reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny pisalam jakis czas temu, u mnie negatyw, strasznie to przeżyłam i w sumie teraz dopiero sie otrząsnęłam z tego wszystkiego, nie wiem czy mam sile próbować jeszcze raz

Kochana ściskam mocno! Przykro mi z powodu negatywu- nie odzywałaś się, ale miałam nadzieję... Gucia nie można się poddawać! To pierwszy transfer na dodatek jednego zarodka to o niczym nie przesądza, następnym razem się UDA!!! Masz jakiś mrożaczki czy cała procedura od początku?

Asiiek zdolniach z Ciebie 19 komórek wow to tak jak u mnie! Teraz tylko spodziewać się pozytywnych efektów.
Ja stwierdzam, że jestem inna :), jak miałam wyciszenie i stymulację nie miałam żadnych dolegliwości, brzuch lekko zaczął boleć dzień przed punkcją- myslałam, że będzie mało jajek, a było sporo, po punkcji żadnego bólu mogłam biegać- ja chyba jestem strasznie odporna :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie mam mrożaczków :( M mnie namawia na jeszcze jedno podejście, ale ja nie wiem czy mam siłę przeżyć to jak się znowu nie uda.

Mam 4 trobiele i biore na nie leki, wogle nie wiem kiedy moge znowu probowac, za tydzien ide na kontrole tych torbieli.
 
O mnie mówią że przesadzam ale ja jestem pewna że dzidzius bedzie i juz . To będzie facecik i będzie miał na imie ALANEK i tego się trzymam.Nic w zyciu nie przychodziło mi łatwo ale zawsze osiągam wyznaczony cel więc teraz też tak będzie!!!
asia - no i własnie takie nastawienie jest połowa drogi do sukcesu, będzie tak jak mówisz i z całego serca Ci tego życzę!

A u mnie spokojnie, brzuszek pobolewa, bywa mi leciutko niedobrze, dzisiaj zaliczyłam chyba pierwsza w swoim życiu zgagę :eek:
W poniedziałek jade do mojego gina na pierwsze USG, i nie moge się doczekać. Wróciłam do pracy, ale ja mam troche stresująca robotkę, więc myslę o zwolnieniu do końca 1 trymestru. Bo jak wracam do domu to brzuch bardziej boli po całym dniu. Moja ostatnia betka 2888 (19dpt) więc chyba ok. Słońce, jestem pewna, że Ci sie uda. Cieszę, się, że masz tyle energii, bo to tylko na dobre wyjdzie. Buziaki!

Nie mam mrożaczków :( M mnie namawia na jeszcze jedno podejście, ale ja nie wiem czy mam siłę przeżyć to jak się znowu nie uda.
gucia - dobrze że M Cię namawia, nie poddawaj się Kochana. Odpocznij, pogadaj z ginem kiedy będziesz mogła spróbować i pomyśl, że jest o co walczyć. Smutno mi, że jesteś przygnębiona, ale wierzę, że to minie i nabierzesz sił i już niedługo będziesz nam tu zdawać relacje z rosnącej betki. Mocno Cię ściskam!

asiiek - GRATULACJE!!! 19 TO MEGA REZULTAT!!! Mnie po punkcji bolał brzuch jeszcze w Klinice, jak puściła narkoza, ale dostałam Ketonal i szybko przeszło i potem było ok.Ale odpoczywałam, siedziałam na tarasie ale wiecej leżałam. No ale ja miałam tylko 4 komóreczki pobrane. A u Ciebie jak na fermie ;-)Wszystkiego dobrego !
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
MADA72 idź na L4 i się nie zastanawiaj, ja też latałam do pracy bolał mnie brzuch, ale myślałam, że tak ma być, aż te delikatne plamienia- myślę, że to było ostrzeżenie.

GUCIA bardzo Ci współczuję, ale jeśli macie takie możliwości to warto spróbować i na pewno się już wtedy uda! Pewnie ze 3 cykle trzeba odczekać, ale szybko minie. Ściskam mocno!
 
Meg-> Kochana, rzeczywiscie panie z laboratorium to swiete krowy za przeproszeniem, ale najwazniejsze ze powtorzylas juz badanie.
Ja jestem pewna, ze nastepnym razem z ciaza nie bedzie problemu, bo jak widac zaszlas bez problemu. A co do szukania powodu niepowodzenia, to moze byc tez ze nic nie znajdziecie. U mnie za I razem tez sie udalo, ale byla to c.biochemiczna. Lekarz nie zlecil zadnych badan, tylko druga probe. Jego zdaniem, jakby sytuacja znowu sie powtorzyla, to wowczas by zlecil serie badan, ale tak to nie ma sensu-> nawet u kobietek "normalnie" zachodzacych(nie wiem jak to inaczej ujac, bo my tez w sumie normalnie tylko z malym wsparciem medycznym:-), ale wiesz co mam na mysli) takie rzeczy sie zdarzaja. Badz dobrej mysli-> ja jestem pewna, ze wkrotce bedziesz przeszczesliwa.
co do badań to dr zlecił mi je dlatego że to była moja 2 ciąża ( 1. pozamaciczna, 2.obumarła ) tak przynajmniej powiedział
 
Mada 72 jesli tylko możesz to idż na zwolnienie nie ma co być twardzielką dmuchaj na siebie kochana bo to jest wyjątkowy stan i tak o niego walczyłaś. Pobaw się w damę , idż do kosmetyczki do fryzjera na spacer co kolwiek aby unikać stresu .Jesteśmy wyjątkowe i nalezy nam się luksus. Przezyłaś tak wiele żeby cieszyć się tym stanem więc poprostu to rób.

gucia kochana daj sobie jeszcze chwilke nie stresuj się że nie Wiesz co zrobić decyzja przyjdzie sama. Za parę dni będziesz wiedziała co zrobić. Buziaki i trzymam kciuki.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dziękuje dziewczyny za wszystkie miłe posty :-)
gucia bardzo mi przykro...ale dziewczyny maja racje ...nie mozesz sie poddac....te 2-3 miesiace to czas zebys nabrała sil i sie zrelaksowała a potem wrociła bo swojego bejbika!!
 
lulin
mnie tez leciutko bolal brzuch do punkcji no ale troche tego nosilam w sobie :))) a powiedz mi jakie leki i mniej wiecej jakie dawki mialas po transferze przy pierwszym podejsciu i przy criotransferze ???? z gory dziekuje :))))

Gucia
strasznie mi przykro i wiem jak to przechodzisz... ja przy drugiej porazce po criotransferze to tak sie zacielam ze nie chcialam nic slyszec przez 7mieiecy na forum tez nie wchodzilam a teraz nastepna porazka no ale coz tlumacze sobie ze to nie moj czas byl... i teraz jakos tak mi latwiej bylo sie pozbierac i napewno nie zrezygnuje tylko bede dalej walczyc... BO CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI KOCHANA :)))) przez te 3miesiace odpoczniesz i zbierzesz sily i napewno bedzie ci sie latwiej zdecydowac na drugie podejscie i zycze ci zeby to drugie to bylo SZCZESLIWE :)))) sciskam bardzo mocno
 
reklama
Do góry