reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dorotka, ja cię dobrze rozumiem bo też mieszkałam we Włoszech przez jakiś czas :) ale byłam rozdarta między Rzymem a Warszawa i tak naprawdę nie mogłam nigdzie znaleźć sobie miejsca... Podjęłam w końcu "meska" decyzję o powrocie do Polski, postanowiłam ze przyjmę to, co przyniesie mi los... I po latach niewłaściwych związków i tak naprawdę samotności bo w żadnym z tych związków nie znalazłam prawdziwego partnera, miesiąc po powrocie do Polski, kiedy postanowiłam ze nie będę nic szukać ani o nic się starać, poznałam mojego męża i od poznania się do zaręczyn i ślubu już potoczyło się bardzo szybko... Więc czasem faktycznie po prostu trzeba odpuścić i poczekać co ma dla nas w zanadrzu Los.... Ale w przypadku walki o dziecko ciężko odpuścić, bo większość z nas wie, że los żadnej niespodzianki dla nas nie ma w tym zakresie, jeśli same o to nie zawalczymy, bo większość z nas nie ma co już liczyć na naturalną ciążę...
 
reklama
Czesc kochane moje:-):-):-) u mnie 5 stopni i oczywiscie pada, cudowna pogoda na spacer z psami:angry:Pomimo tego , nie dajmy sie !!! i pogodzie i nie powodzeniom i zlemu samopoczuciu i pomyslcie ,ze w zyciu jest nie tylko pieknie.Musi byc czasami zle, zebysmy mogly docenic to keidy jest dobrze. Moja mama od lat walczy z rakiem i kiedys mi zadala pytanie : dlaczego ja ??? a dlaczego nie ? zycie po tej diagnozie wszystkim sie nam zmienilo,Pan Bog widocznie stwierdzil,ze bylo za nudno i dowalil nam wszystkim jeszcze cos i trzeba do tego podejsc jak do kolejnej rzeczy rzeczy ,ktora sie zepsula i trzeba naprawiac.

Pojde juz lepiej z psami....:-)


Ktoś ma dzisiaj kiepski dzień - psitualm wirtualnie. Nie daj się pogodzie i smutnym myślom...Życie nikogo nie rozpieszcza, a szkoda... :-D
 
Uwielbiam to...napisalam 4 zdania i wywolalam mala lawine.:-)

Czasami warto przestac walczyc,kontrolowac i ustawiac cale zycie po prostu niesc sie na fali.Ale tak sie tez nie da,bo my kobietki nie mozemy na dupie usiedziec i nie ulepszac tego swiata,zycia i planowac.Czasami same na siebie zarzucamy sieci i potem mamy pretensje do calego swiata. Czasami trzeba spojrzec na siebie samego i odpowiedziec sobie na pytanie ile sama spieprzylam w zyciu ??? ile razy nasza podswiadomosc mowila nam (NIE ROB TEGO !!!! ) zrobilam i tak.
Z drugiej strony ...zostawic wszystko losowi....? nie wiem czy byloby lepiej? bez lez i bez usmiechu .Tez by sie dzialo,a my?? my kobietki bysmy znowu myslaly ,kurna moglam to i tamto zrobic ,nie zrobilam ...i tak zle i tak nie dobrze.:-D:-D:-D A to co warto...

zrobic sobie dzien bez cisnienia,zobaczyc ze nikt nie jest idealny,ja tez nie, ze popelniam bledy, i czasami powinnam tylko o sobie pomyslec..i jesli moge i mam na to ochote to olewam wszystko i wszystkich i leze caly dzien na kanapie,albo jade do lasu albo robie cos,na co od dawna mam ochote.I tak jak pisze Sykatynka...czasami warto przestac szukac, bo sami sie znajdzie jak nie stajemy sobie same na drodze do szczescia.Moje tez sie tak znalazlo jak powiedzialam ,pocalujcie mnie wszyscy w d... jadac samochodem i nie wiem dlaczego zahamowalam na zielonym :-)i ktos inny tez zahamowal....albo nie wyhamowal...i smiejemy sie z tego do dzisiaj:-)

Dorotko-mamy Landsera i Goldena w przyszlym roku przyjezdza dziewczynka Pirenejski Gorski i bedzie Zosia sie nazywala. I juz sie ciesze jak glupia. Uwielbiam siersciuchy.:-)
 
Dorota toż to z Ciebie prawdziwy human - marzyciel:-p tak czytam " krzywy nosek, gruszki na wierzbie, chmurki wysoko...." taaaa po lekach na uspokojenie tez tak mam :-DŻarcik oczywiście, bycie wrażliwcem to trudne życie, bo nie dość że czuje się więcej to jeszcze przeżywa się mocniej.. Gdzieś ty się uchowała? ja już to ustrojstwo wyłączyłam :-DNazywają to coś empatią:-p
A ja mam bóle brzucha, ale to chyba brzuch rośnie znowu się powiększył, teraz to idzie w takim tępie. Do tego dzisiaj zjadłam 4 batony plus duuuzo ogórków. A teraz mi niedobrze :baffled: Wreszcie morfo mam ładną tylko chyba hormony rosną.. wyglądam jak małpa... nawet pośladki mam owłosione:-D No i bufet się odblokowuje..i chyba potrzebuje kłódkę na lodówkę bo nie mam umiaru..
 
10487374_403443403142139_7258351189330014604_n.jpg
P4280152.JPG
300px-Golden_retriever_stehfoto.jpg
Dla Dorotki ,nasza banda....to malenstwo jest jeszcze w brzuchu u mamy.Acha i ten Pan to nie moj M!!! :-):-):-):-):-):-):-)
 
anne jeszcze jakiś czas temu panowałam nad ciążą ale teraz ona panuje nade mną :-D No i tak wolno myślę, mimo że mam dwa mózgi. Tylko że suma ich IQ podzielona przez dwa daje tępaka :sorry:
 
anne jeszcze jakiś czas temu panowałam nad ciążą ale teraz ona panuje nade mną :-D No i tak wolno myślę, mimo że mam dwa mózgi. Tylko że suma ich IQ podzielona przez dwa daje tępaka :sorry:

Kate- na co mam nadusic: "Podziekuj za ten wpis" "Polub ten Post" czy " Dodaj na bloga" ?????? mozesz sobie wybrac sama:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry