reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Moniusia - Ta historia, z koleżanką i jej reakcją na in vitro tylko mnie utwierdzila by nikomu nie mówić. Właśnie takich reakcji się boje, chyba jestem słaba psychicznie. Jakieś oskarżenia, a tak naprawdę nikt nie wie z czym się człowiek boryka. :-( smutne to jest bo ja nie oceniam nikogo ale jak słyszę takie coś ti normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera.

Kochana właśnie trzeba mówić! Tym bardziej Ty jak Ci się udało. Trzeba zmieniać mentalność ludzką.. Takich ludzi jest naprawdę mało, większość rozumie. Jak nawet moje dwie babcie (w pierwszym rzędzie w procesji) powiedziały, że skoro są takie mozliwości, a jest problem to trzeba :)

Bety, ła, nieźle naprodukowałaś!!! :)

najki, eh.. ale chociaż ten jeden był ładny czyli chociaż jest potencjał.. więc wcześniej czy później się uda kochana :* Ja miałam dwa tylko i te dwa słabe, więc strasznie się boję teraz.. :( Eh no nic, jutro do Karoli..
 
reklama
Nie nadążam za wami :-)

Elfka - mam nadzieję że beta w poniedziałek będzie większa. A co do plamień, ja jak aplikowalam lutinusa zauważyłam na patyczku plamienie brązowe. Myślałam że już po wszystkim a widocznie to było implantacyjne.


Moniusia - Ta historia, z koleżanką i jej reakcją na in vitro tylko mnie utwierdzila by nikomu nie mówić. Właśnie takich reakcji się boje, chyba jestem słaba psychicznie. Jakieś oskarżenia, a tak naprawdę nikt nie wie z czym się człowiek boryka. :-( smutne to jest bo ja nie oceniam nikogo ale jak słyszę takie coś ti normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera.

Endelyn - co u Ciebie? Jak się czujesz?

A gdzie jest sykatynka?

Przegapiłam wpis jakis moniusi - ktos pomoze ??
 
annemarie nie powinnas dostać @ to nie jest normlane. Cykl się kończy ciążą, albo odstawieniem leków. Czasem, źle dobrany protokół powoduje rozchwianie hormonalne i w efekcie złuszczanie endometrium. A przy crio tez tak masz? bo nie powinno tak być? może to swiadczyc o "zmęczeniu "endometrium.

Elfka opcje są dwie jedna: plamienie implantacyjne, co by pasowalo. Albo rozpoznanie zarodka za wadliwy i usunięcie. Jakie masz dawki progesteronu?
plamienie implantacyjne może być od 7-7 dnia życia aż do 15 w niektórych przypadkach.
kropka lutinus to progesteron.


Kate- przy crio byla ciaza,przy dwoch poprzednich transferach( pomimo progesteronu 6xdziennie) ,zarodki sie implantowaly i potem padaly.Bete za pierwszym razem mialam 3,6 ,za drugim 18 i ladowalam do kontroli juz z krwawieniem. -Ostatni pytalam sie pani w labo jak to jest?,powiedziala mi ,ze pomimo brania hormonow okres i tak w koncu dostane. Hormony go blokuja,ale w koncu i tak leci.Tyle wiem,w sumie to juz nic nie wiem:sorry:A endo mialam ksiazkowe,zawsze do teraz:happy:
 
Dla zakreconej EMI,tekst Moni
Ja poinformowałam wszystkich z rodziny, a do obcych mówię, że nie wszystko jest tak jakbyśmy chcieli ;)

Hah.... ale ostatnio rozmawiałam z byłą koleżanką ze studiów to jej powiedziałam, bo mieszka na drugim końcu polski, a też mi się zwierzała, że jej córka chora. I żałowałam :p Bo dostałam litanię, że powinnam się więcej modlić, żebym nie podchodziła do ivf, że to wielki grzech, że wystarczy do jakiejś tam Matki Boskiej się pomodlić, pouczestniczyć w spotkaniach w kościele, a przede wszystkim skorzystać z naprotechnologii ;p a ja mówię do niej, a co mi naprotechnologia skoro to M. ma problem;p a ona to co nie ma w ogole plemników, ja mowie, że ma, a ona do mnie, no to przecież jak ma to zajdziesz w końcu, przecież wystarczy jeden ;p tia ;pppp

Poza tym powiedziała, że nie wierzy, że po ivf rodzą się zdrowe dzieci i żebym lepiej to przemyślała, bo oprócz tego, że zabiję kilka dzieci.. :p to moge mieć chore dziecko, albo na pewno poronię. Już jej miałam napisać, że jakoś ona naturalnie i też ma chore dziecko, ale z natury nie jestem, aż taka chamska, więc powiedziałam dużo zdrowia i do usłyszenia :p A zaczęło się od tego, że ona napisała, żebym się modliła o jej córkę i przekazała innym moim przyjaciołom z fejsa, żeby się modlili ;p..
 
Jestem po roku staran mam 26 lat w miedzy czasie wyszło po laparoskopi ze mam niedrożne jajowody a maz b słabe nasienie 1 raz inv Icsi.od
Dzisiaj zaczynam brac tabletki anty.. A od 16.10 hormony nie mam
Pojecia jak
To wszystko wyglada dlatego chciałabym wam potowarzyszyć i posłuchać o waszych doświadczeniach
 
annemarie tu nie chodzi o wzrost w milimetrach endometrium, tylko rozrost, który może zostać zaburzony po kilku stymulacjach. Moja siostra ma PCOS tak zaawansowane, ze przez pierwszą czesc cyklu bierze estrofem, a potem prg jak odstawia dostaje @. To jest standardowa procedura wywołania miesiączki odstawiasz i wtedy jest. Ja na 3 transfery nie miałam okresu, leki były nawet do 14dpt. A na logikę jak ma ten zarodek być odżywiony, jeżeli złuszcza się endometrium nawet częściowo? Jeżeli przy kazfym transferze ET/crio tak masz to zrób histero albo biopsje endometrium.


najki strasznie Cię zbył ten lekarz, albo ta wada macicy to poważny problem i nie chce tego powiedzieć, albo nie wiem... Ogólnie jeżeli 3BB to słaby zarodek, to jestem ciekawa jakie pan doktor uważa zarodki za bardzo dobre. Bo 4ki to bardzo dobre zarodki, ale odkąd tu jestem chyba parę dziewczyn takie miało. Co do 5tek to na 2lata na forum ja jako jedyna, wiec pan doktor się czepiał bo nie ma pomysłu na prowadzenie leczenia. I z tego co mówiłaś, odniosłam wrazenie ze was przekreślił. Zrezygnowałabym z takiego lekarza...
 
Pkati - witaj w naszym gronie ;-) trafiłaś bardzo dobrze. Są tu dziewczyny które mają ogromną wiedzę.

Moniusia - tak udało nam się, ale wiem że byłabym napietnowana. Na mojej ulicy mieszka mało młodych ludzi. Sami starsi, większość za Duda bo jest przeciwki in vitro. Gdybym 3 lata temu wiedziała to co wiem dziś, zostałabym w Krakowie a tak budujemy dom. Przecież nie rzucę wszystkiego. Zresztą wszystko co mieliśmy wlozylismy w dom. W Krakowie miałabym cichą głowę.
 
reklama
Do góry