reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

lolitka index dobra rozumiem ale ładunki o co kaman? :eek:
Co do tłuszczy to czytałam , ze taki majonezik przetwarzany jest na węglowadany i tez powoduje glikemie tylko opóźnioną? więc lepiej mniej tłuszczu...chociaż itak nie lubie tłustego mięsa, jakiś kremów karpatkowych. Ale taki winegrecik do sałatki owszem:tak:

moniusia beta 3,5 nie świadczy o ciąży, nadal działa zastrzyk na pęknięcie. Estardiol ok, prg pewnie dołożą tez dobry, ale nie szkodzi napompować:-p bo z tego co pamiętam 4 komóreczki były? a zarodeczki 4dniowe, więc beta nie ma czego wykazywać teraz.
 
reklama
Kate: wrzuc haslo ladunek glikemiczny i cie oswieci:) chodzi by patrzec na ilosc i jakosc jednoczesnie.
Majonezow to nie jedz wogole chyba ze domowe bo wtedy jest zdrowy tluszcz. Tluszcze jesc powinnas, i to sporo
 
Kate no wlasnie - wazne by sie sugerować faktycznym stanem i wynikami a nie stereotypami ... Zreszta moja matka ma tskie pojęcie o diecie ze ona ma niedobór żelaza ciagle w ciazy ledwo ciągnęła....ale najmądrzejsza jest a pije litrami czarna herbate ktora hamuje wchłanianie żelaza... Ale wez cos powiedz to usłyszysz " tez do matki pyskówalam w teoim wieku wydawało mi sie ze najmądrzejsza jestem - poczekamy 30 lat " i gadaj z dupą... Jestem młodsza wiec nic nie wiem.
Ja oprocz tego żelaza nic mi nie dolega .... A nawet wszedzie piszą ze ciezko jest w ciazy samymi pokarmami żelazo nadgonić

Moja rodzina uwaza ze " za serio do wszystkiego podchodzisz musisz sobie odpuscic " boszzzzzz
 
kate, no no, wiem, że to nie świadczy o ciąży, tak myślałam, że to ten pregnyl :p W piątek kolejna weryfikacja może już coś się pokaże, jeśli ktoś tam zamieszka. ;) ta, cztery komórki, z tego jedna niedojrzała :)

Co do jedzonka to ja też bym mogła jeść co popadnie, ale naprawdę zauważyłam, że o wiele lepiej człowiek się czuje jak nie je tych wszystkich przetworzonych świństw. Dzisiaj się tylko skusiłam na pasztecik z ogórkami kiszonymi. No już nie mogłam ;D ale taki porządny ten pasztecik, nie z puszeczki ;D A moja teściówka też, wpycha mi słodycze, wszystkie takie syfy często i jedz, musisz mieć siłę i taka gadka ;p

Bosz jak te relanium mnie ogłupiaaa
 
Dziewczyny a ja pamiętam jak jeszcze długo przed pierwszą ciąża sama mówiłam, że jak kiedyś będę w ciąży to będę dużo jadła wszystkiego bo wtedy wolno. Tak myślałam i tak chciałam zrobić ale organizm mnie szybko wyprostował sam. Dwa tygodnie po pozytywnej becie dostałam mdłości, które po porodzie przeszły i tyle było mojego jedzenia. I tak jak Kate piszę miałam swoje magazyny i na koniec wyszło mi 8kg w samym brzuchu. Kości obojczykowe aż bylo widać a rączki i nóżki jak patyczki co przed ciąża było niemożliwe :-) Jednak kolka mc po porodzie wróciłam a nawet nadrobiłam i teraz moja waga taka jak do porodu była :-)ale cóż mam nadzieje, że zaraz mi się ten większy magazyn przyda.
Aha dziewczyny te Wasze brzuchy teraz to jak mój wygłodzony po diecie ;-)
 
heloł :)
moje dzisiejsze wyniki (12dc)
- estradiol 1609
- progesteron 0,40
jakiś tyci ten progesteron :eek:
Czekam na wizytę podglądanie endo no i termin crio. Chcę jak najszybcieeeej zabrać śnieżynkę ze sobą! :tak:
 
Kate po pierwsze sosiki majoneziki itd. Często zawierają cukier więc podstawą podstaw - zawsze czytać skład produktów.
Odpadają białe pieczywo, biały ryż itd. Biały makaron od czasu do czasu można pod warunkiem że jest z pszenicy durum i ugotowany al dente. Odpadają wszystkie soki (bo mają dużo cukru z owoców który w całym owocu jest rozbijany przez błonnik zawarty w owocu. Dlatego zamiast szklanki soku lepiej zjeść owoc). Oczywiście odpadają słodycze, jogurty i serki owocowe. Natomiast staraj się jeść kaszę (najlepiej gryczaną albo bulgur), soczewicę, ciecierzycę, fasolę w każdej postaci (za wyjątkiem tej z puszki z dodatkiem cukru). Odpada też wszystko co chemiczne - glutaminian, slodziki itd, generalnie im bardziej przetworzone tym większe zło... Ja np. Tłuszcze i nabiał jem, ale jest teoria ze tłuszcz okleja receptory insuliny wskutek czego zwiększa się insulinoopornosc i cukrzycą.... No i przy cukrzycy ciazowej to podstawa są regularne i częste posiłki. Mierz cukier po godzinie od posiłku, nie powinien przekraczać 120, w ten sposób metoda prób i błędów dojdziesz co wolno ci jeść a co nie... A, i owoców nie za dużo, i raczej w pierwszej połowie dnia i najlepiej w połączeniu z orzechami lub jogurtem lub twarogiem (to obniża indeks glikemiczny). I w ogóle sposobem na obniżenie ig jest dodanie do posiłku sporej porcji surowych warzyw albo orzechów/pestek albo białka
 
reklama
najki, a nie musi taki być progesteron? nie wiem, nie znam się ;D Zabierzesz, zabierzesz już niedługo :)))) Kochana, przy okazji wpisz mnie na piątek 28.08. na II weryfikację (być może ujawni się już beta, jeśli się udało)..

Ja za to przed chwilą dostałam tel. z kliniki apropos moich badań. No i beta wiadomo z pregnylu jeszcze, ale powiedziała, że martwi ją niski estradiol (myślałam, że w miarę ok) i progesteron. No i zwiększenie dawki :))))
 
Ostatnia edycja:
Do góry