reklama
Witajcie
To moj pierwszy raz na forum ever!!!
Chcialabym zapytac Was o sikane testy ciazowe po IVF robione jeszcze w trakcie brania lekow...
Jestem 11 dni po tranferze 3 dniowych zarodkow. Zrobilam 5 testow sikanych... wczoraj I dzis rano. Wszystkie sa pozytywne. Czy mozliwy jest wplyw lekow na wynik testu? Dopiero za 3 dni mam badanie krwi. Nie jestem obecnie w Polsce gdzie przeszlam transfer... nie moge dodzwonic sie do kliniki...
Dziekuje z gory z odpowiedzi
Pozdrawiam
W ciazy ! Gratulacje
Dziekuje
Ale czy moge miec pewnosc ze leki nie zmienily wyniku testu?
Juz nie
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
niebajka już znalazłam sobie zajecie, skupiam się na rynku pierwotnym jakie sa rokowania:-) znalazłam fajne mieszkania już, bo wiesz mam marzenie żeby moje dziecko miało swój kawałek podłogi, a nie tak jak ja do wszystkiego samemu. Mój M mówi, że mu to na dobre wyszło, bo on to bardzo wcześnie został sam na świecie i wypracował sobie wszystko sam. No niby nie wiem jaka bym była, gdyby w domu było inaczej... może mniej zaradna, mniej uparta ale mniej zestresowana A poza tym jak człowiek zostaje sam jak palec na świecie to nie ma na kogo liczyć, wiem że przesadzam bo my jeszcze pożyjemy, ale jeżeli nie i nasze dziecko będzie sierotką jak my..
Bety72
Fanka BB :)
Kate wyluzuj babo :-) bo Ci ta głowa faktycznie pęknie. Kochana zanim pomrzemy to nasze dzieci jeszcze zdążą nas wkurzyć i nie raz będziemy im mówić, że nic nie dostaną albo tym podobne Także za rok wracaj po rodzeństwo.
Zresztą jeszcze troszkę i urodzisz to będziesz miała zajęcie i wtedy dopiero się zacznie rozmyślanie:-)
ale to miłe i cieszy nawet jak nie raz ma się cięższy dzień i dziecko da nam w kość to po chwili wszystko mija. Jeden uśmiech, później jak Ci powie "mamusiu psieprasiam" albo "prosie"A później to nie wiem - wszystko przede mną.
Zresztą jeszcze troszkę i urodzisz to będziesz miała zajęcie i wtedy dopiero się zacznie rozmyślanie:-)
ale to miłe i cieszy nawet jak nie raz ma się cięższy dzień i dziecko da nam w kość to po chwili wszystko mija. Jeden uśmiech, później jak Ci powie "mamusiu psieprasiam" albo "prosie"A później to nie wiem - wszystko przede mną.
niebajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2014
- Postów
- 1 909
Kate jestem pewna, ze swietnie ogarniesz poszukiwania mozgu analityczny
my po licznych dyskusjach przed procedura i w trakcie podjęliśmy decyzje podobnie jak Ty z M, ze zostajemy przy jednym dziecku.
Troche sie tego wszystkiego obawiam, ale powiedzmy, ze u nas związku ja jestem sierota bez posagu, N. natomiast ma bagaż w postaci choroby, ktora nie pozwoli nam na wspólną i dluga starość.. stad tez decyzja o staraniach i takie ciśnienia na zostanie rodzicami. Zebym ja nue byla sama i zeby dziecko mialo wszystko i jak najdluzej.
Zycie chloszcze nas kazdego dnia wazne zeby zachowac zdrowy rozsądek i przec z uporem do celu faceci trochę inaczej mowia i mysla, ale to baby sa twardzielkami
my po licznych dyskusjach przed procedura i w trakcie podjęliśmy decyzje podobnie jak Ty z M, ze zostajemy przy jednym dziecku.
Troche sie tego wszystkiego obawiam, ale powiedzmy, ze u nas związku ja jestem sierota bez posagu, N. natomiast ma bagaż w postaci choroby, ktora nie pozwoli nam na wspólną i dluga starość.. stad tez decyzja o staraniach i takie ciśnienia na zostanie rodzicami. Zebym ja nue byla sama i zeby dziecko mialo wszystko i jak najdluzej.
Zycie chloszcze nas kazdego dnia wazne zeby zachowac zdrowy rozsądek i przec z uporem do celu faceci trochę inaczej mowia i mysla, ale to baby sa twardzielkami
Bidulki co Wy tak się męczycie :-) :-( mnie bardzo rzadko boli głowa, migren nie mam na szczęście.
Olga, super na pewno się udało, gratulacje!!!
Kate, hah widzę, że próbujesz sobie wszystkim zająć głowę :-)
Maadzia, witaj :-) kiedy włączyli Ci wyciszacze? ja aktualnie jestem na anty.
Olga, super na pewno się udało, gratulacje!!!
Kate, hah widzę, że próbujesz sobie wszystkim zająć głowę :-)
Maadzia, witaj :-) kiedy włączyli Ci wyciszacze? ja aktualnie jestem na anty.
reklama
Bety72
Fanka BB :)
Niebajko mówisz, że to taki bagaż :-( No mój M też zachorował jak Anielka miała 1,5 mc i już lekarze postawili na nim krzyżyk. Dlatego teraz tak bardzo chcę dla Anielki rodzeństwo żeby właśnie w przyszłości nie została sama a jak będzie mądra i zaradna to i w życiu będzie miała dobrze. Długo nad tym myśleliśmy ale co ma być to będzie. Nigdzie nie jest powiedziane, że tylko starzy lub chorzy umierają choć wiadomo większe ryzyko. Dlatego powiedziałam mu, że ma brać leki i żyć 100 lat i nie martwić się, bo co ma być to będzie.
Podziel się: