reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

madzia-współczuje -następnym razem MY!!!!

Mada i Gucia i Lena - no to się dzieje....Babeczki do boju!!!!:-)

oby, oby oby........;-);-);-) sie udalo!!!!!!!! ...
choc tym razem juz nie jestem taka pewna....wczesniej mialam wiecej optymizmu ze sie uda......dlaczego to nie jest takie latwe?......inne ida do wyra z chlopem i siup - ciezarowki.......
może i tak ale my jesteśmy wyjątkowe i już !!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
BZZ-kochana przepraszam,ze pytam ale teraz zobaczylam twoja sygnaturke i dokladnie sie doczytalam mam rozumiec ze 26dpt wszystko stracilas?boze jak? chyba,ze zle zrozumialam.Jak mozesz mi to wyjasnic blizej to bardzo prosze.Sciskam
 
Magad M. - bardzo mi przykro, ze Ci się nie udało tym razem. Dobrze, że masz plany ... bo to pomaga się pozbierać. Przynajmniej ja tak miałam. Następnym razem będzie lepiej!
Mi mi - przepraszam, ze dopiero teraz odpowiadam, ale mnie moj M na niespodziankowy weekend zabral, zebym sie odstresowala ... bo nic tylko sie ciagle zastanawialam, czy nadal jest dobrze czy juz nie. Estradiol bralam po 2 mg ( 1 tab.) przez piec dni, a pozniej przez 11 dni ( do transferu) po 4 mg ( 2 tab). w miedzyczasie bylam na usg i mi ładnie endo zgrubialo i dlatego nie musialam brac 3 tabletek. teraz po transferze nadal biore po 2 tab. A encortonu wcale nie brałam.
Czerwcowe transferowiczki - trzymam za Was kciuki.
Isia25 - ja miedzy jednym a drugim transferem miałam odstęp 2 miesięcy.
dobrej nocy ... idę wysiadywać :)
 
Asiiek -HURRA ! no po prostu jesteś wielka.... bardzo się cieszę ,że już ruszyło.... mam wrażenie że denerwowałam się razem z tobą jak coś się pitoliło, teraz już musi być tylko dobrze !!!!!! i jak się pozbiera moja @ do kupy to może w tym samym czasie będziemy testowały :)
 
kama -dobrze przeczytałaś i zrozumiałaś moją sygnaturkę,a no tak jakoś wyszło.Lekarz stwierdził ze to normalne nawet przy naturalnych ciążach :( po prostu, sama nie wiem jak ci to opisać bo i nie ma czego, mój organizm tak "zadecydował" i już. Jednak myślę że tym razem już wszystko będzie ok, wtedy miałam trochę młyn w pracy ,teraz będę miała dużo wolnego i będę się obchodziła z sobą jak z jajeczkiem....Może u innych to nie ma znaczenia jak pracują a u innych ma? wiesz organizm ludzki to dziwna machina:dry:
 
Katya Ty już za niedługo testujesz.....:)
Dziewczynki ja zaraz po pierwszym usg ruszyłam na L4.....wole dmuchać na zimne, chociaż lekarze różnie do tego podchodzą, ja pracuje w aptece i pomijając pracę przy truciznach to mamy przeróżnych chorych....i wolałam się nudzić w domu....
 
Magdalena Markiewicz- bardzo mi przykro,że nie udało się.Ale nie trać nadziei!!!!będzie dobrze:) A tak zapytam jak mogę pomiędzy jednym a dugim transferem musi być jakiś dłuższy odstęp czasowy?czy może być miesiąc po miesiącu?a o co chodzi z tym wyciszaniem??co to jest?i jak to się robi? i kiedy?(ja tak czytam co piszecie i się powoli wdrążam w te sprawy, a jak czegos nie rozumiem to pytam.:) i dziękuje z góry za odpowiedz.:-)

Ja muszę czekać do trzeciego okresu, bo transfer mam robiony nie na naturalnym cyklu( po owulacji), ponieważ mam bardzo nie regularne okresy. Czyli u mnie bedzie to tak wygladało że jak dostane trzeci okres dzwonie do kliniki oni przysyłaja mi leki, 23 dnia cyklu zaczynam brac zastrzyki (burselin), po trzech tygodniach brania zastrzyków jest usg, jeśli wszystko jest dobrze zaczynam brać progynowe 3x dziennie, w 15 dniu progynowy zaczynam brać cyclogest 2xdz, a 17 biore ostatni zastrzyk i czekam na tel, od embriologa. I transfer, troszke skomplikowane:):):)
 
reklama
Katya Ty już za niedługo testujesz.....:)
Dziewczynki ja zaraz po pierwszym usg ruszyłam na L4.....wole dmuchać na zimne, chociaż lekarze różnie do tego podchodzą, ja pracuje w aptece i pomijając pracę przy truciznach to mamy przeróżnych chorych....i wolałam się nudzić w domu....

tak, Kochanie za tydzień, strasznie się boję rozczarowania, ale mam pozytywne nastawienie :-)
 
Do góry