reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Mada72 u nas lekarz i położna też tylko tyle powiedzieli że w brzuch:)Ale koleżanka pielęgniarka która pierwsza robiła mi zastrzyk powiedziała że w okolicy pępka, tyle tylko że ja już tyle zastrzyków przyjęłam że po 60-tym szukałam poprostu wolnego miejsca:)Trzeba złapać skórę pomiędzy dwa palce i ciach w skórkę:)igła długa nie jest więc nigdzie dalej się nie przebijesz:)Można w razie czego w udo ,ale ja do końca jechałam na brzuszku....teraz już mam wszystkie leki odstawione....
 
reklama
Mam pytanie - czy ma znaczenie w jakiej części brzucha robi się zastrzyki? Obok pępka, nad nim, pod? Lekarz nic mi nie mówił, więc pewnie to bez znaczenia, ale jestem ciekawa jakie są szkoły?

Ja robię pod pępkiem, tak mi powiedzieli zanim zaczęłam; Tez masz takie peny?

Ciesze się ze nie jestem sama z tym wszystkim :)
 
Mada - chyba nie jest za bardzo wazne miejsce klucia, ja zawsze maltretowalam uda - bo tak mi kazali. Ile lekarzy i klinik, tyle roznych wersji. Wyglada na to, ze niezle Ci idzie to wysiadywanie jajek, fajowo.
 
lena - czas szybko leci, lada chwila stymulka,transferek i bedziesz mamuska. Zapowiada sie " wysyp " na przelomie czerwca i lipca. Oby lato nam sprzyjalo...


oby, oby oby........;-);-);-) sie udalo!!!!!!!! ...
choc tym razem juz nie jestem taka pewna....wczesniej mialam wiecej optymizmu ze sie uda......dlaczego to nie jest takie latwe?......inne ida do wyra z chlopem i siup - ciezarowki.......

cześć Dziewczyny

nie było mnie od piatku, a tu kolejne dobre wiadomości - Vane - takie cichutkie gratulaski, zanim sama nie uwierzysz :)

Jestem po wizycie kontrolnej, po 7 dniach stymulacji pęcherzyki rosną, w jednym jajniku 10-12 mm, w drugim trochę mniejsze 6-8 mm, ale to podobno nie problem, dostałam większą dawkę Gonalu i dalej się kłuję. Kolejne sprawdzanie chyba w piątek no i zobaczymy co dalej. Jakoś tak jestem ok nastawiona, tyle pozytywnych sygnałów dookoła :)

Mam pytanie - czy ma znaczenie w jakiej części brzucha robi się zastrzyki? Obok pępka, nad nim, pod? Lekarz nic mi nie mówił, więc pewnie to bez znaczenia, ale jestem ciekawa jakie są szkoły?

mnie powiedzieli ze mam robic pod pepkiem.....no i tak sie kulam.... kurcze juz nie moge sie doczekac kiedy zaczne sie kuc....haha
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
vane - ja to mogę nawet zacząć gdakać, byle wszystko dobrze poszło ;) Zresztą zdarza mi się czasami udawać kwokę - mój M zalewa się wtedy łzami ze śmiechu, więc chyba nieźle mi to wychodzi :))) Może gdakanie sprzyja wysiadywaniu ;)))

gucia - ja też mam pen - krótka igła i wygoda bo nie trzeba miesać, na poczatku miałam osobno zwykłe strzykawki, grube i cienkie igły i osobno zestaw ampułek i rozpuszczalników, potem ampułko-strzykawki i pen. Masz rację, od razu raźniej, jak wiesz, że nie tylko ciebie to dotyczy. Jak miałam sobie robić pierwsze zastrzyki, to się czaiłam po 10 minut ze strzykawką w ręce, a teraz - ciach, ciach i gotowe.
 
Magdalena Markiewicz- bardzo mi przykro,że nie udało się.Ale nie trać nadziei!!!!będzie dobrze:) A tak zapytam jak mogę pomiędzy jednym a dugim transferem musi być jakiś dłuższy odstęp czasowy?czy może być miesiąc po miesiącu?a o co chodzi z tym wyciszaniem??co to jest?i jak to się robi? i kiedy?(ja tak czytam co piszecie i się powoli wdrążam w te sprawy, a jak czegos nie rozumiem to pytam.:) i dziękuje z góry za odpowiedz.:-)
 
Lena31 - powoli nadchodzi Twoj czas – Niecierpliwa Pani Strzykawko…
Mada – rozsmieszylas mnie tym gdakaniem, ale fakt -czego nie robi sie dla idei…
Isia – mi zalecono 1-2 msc przerwy po nieudanym transferze swiezych zarodkow, natomiast jesli chodzi o criotransfer to moge robic bez przerw, miesiac po miesiacu. Na temat wyciszania napisze Ci ktos bardziej doswiadczony.
 
Witajcie Koleżanki :)
Przede wszystkim gratuluję zaciążonym i bardzo mocno zazdroszczę! Przykro mi z powodu niepowodzeń, ale tak to już niestety bywa, wiem, że to małe pocieszenie, ale na pewno w końcu się uda!!! Ja jestem na etapie stymulacji nieco się przedłużającej, bo marnie mi pęcherzyki rosną, ale rosną, na obu jajnikach mam jakieś 10-12, tyle, że z lewego może się nie udać pobrać ;/. Najprawdopodobniej w piątek punkcja potem poniedziałek transfer a potem 12 długich dni... Która Koleżanka z forum jest na podobnym etapie? Całuski!
 
isia

wyciszanie to po prostu wyciszenie przysadki mozgowej coby hormony naturalne poblokowac i zeby przejac konrtole nad nimi przez podawane leki... jest w protokole dlugm tylko
 
reklama
Dzięki vane76 i lolitka200:-). Życze wszystkim powodzenia:blink:. Mam nadzieje że wszystkim nam się poszczęści i niedługo pogadamy o naszych dzidziach:)
 
Do góry