Witam wszystkie Dziewczęta
Znów kilka dni mnie tu nie było a widzę, ze dzieje się, oj dzieje :-)
Wszystkim z pozytywnymi testami SERDECZNIE GRATULUJĘ!!!
Za wszystkie testujące lada chwila trzymam kciuki!!!
No i badzo mi przykro i mocno ściskam te, którym się nie udało...
Przepraszam, że nie wymieniam was każdej z osobna ale boję się, ze po kilku dniach nieobecności nie ogarniam tu wszystkiego i mogę kogoś pominąć...
bzzzz - oczywiście cały czas Ci mocno kibicuję i trzymam kciuki. Mamy zbliżone historie i liczę, że w obu przypadkach skończy się happy endem :-) Może wyjdzie tak,że w podobnym czasie bedziemy testować. Aczkolwiek ja się już na nic nie nastawiam, bo od marca próbuję podejść do transferu i już 3 razy trzeba było wszystko odwoływać. Marzę, by końcem czerwca udało się w końcu doprowadzić do transferu. Podobnie jak Ty chcialabym po transferze wziąć trochę wolnego bo ostatnim razem chodziłam cały czas do pracy, miałam w tym okresie bardzo dużo stresów i gonitwy i mimo, że zdaję sobie sprawę, że pewnie nie to było przyczyną poronienia to gdzieś tam w środku mam poczucie winy...
Meg - myślałam ostatnio co tam u Ciebie i czy kiedyś do nas zajrzysz. Miło Cię widzieć :-) Rozumiem, że potrzebowałas czasu choć ja miałam zgoła odmienne podejście - chciałam jak najszybciej podejśc bojąc się, ze czas i czekanie nie będą działały na moją korzyść..Ale widzisz - los coś ze mną w kulki leci i tak karze mi czekać, już tracę nadzieję, ze kiedyś do transferu w ogóle dojdzie. Pocieszam się, tym, ze tyle zachodu i tyle czekania musi być nagrodzone dobrymi wieściami - czego sobie i Tobie i wszystkim dziewczynom tu zgromadzonym życzę!!!!!!!