reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

sykatynka, ja od kilku tygodni mam ten sam problem - wkłuwam sie już w siniaki... na podbrzuszu mam mozaikę - żółto-niebiesko-fioletową. Moja ginka za każdym razem sie krzywi jak go widzi.
Zaczęłam się wkłuwać wysoko teraz, tam gdzie jeszcze sinego nie ma, na szczęście jeszcze pod pępkiem, ale dość wysoko - niestety boli mnie dwa razy bardziej niż niżej... :sorry: odliczam dni do kolejnej wizyty, mam nadzieję, że odstawię ten szatański wynalazek... hiperka mi zeszła już dawno a jeszcze mnie nim męczą... ech :confused2:
 
reklama
Szkrabek ja już wiem że jakby co to muszę się kluc do końca ciąży.... A nawet miesiąc się nie kluje... Muszę popytać w aptece czy jakiejś maści na siniaki nie ma....
 
sykatynka, szkrabek- dziewczyny ja tez biore zastrzyki do teraz, juz przestałam liczyc. i tez do konca bede je brała. ja wsumie mam tylko 2 siniaki . musicie dziewczyny zrobic dobra fałdke ze skory i do tego ja nie wpuszczam tego na samym końcu bańki powietrza a dodatkowo zanim zrobie zastrzyk to zaraz po wbiciu igły aspiruje i spr czy nie jestem w naczyniu. i chyba tyle co moge doradzic. ja juz zaczełam robic zastrzyki wysoko bo tam gdzie mam łożysko to jest twardo i raz zauwazyłam ze jak puściłam fałd skórny to zaczal mi spowrotem wypływac płyn. wiec chyba podspodem łożysko uciskało i wypychało mi lek.
 
Kiki, ja faldke chyba zbieram dobrze, bańkę z powietrza wypycham przed zrobieniem zastrzyku ('przepukuje' żeby przeszła mu igle i wystrzykuje ja) tylko ja mam często problem z tym że igły są tępe i ciężko mi się przebić :( a co to znaczy że aspirujesz i sprawdzasz czy nie jesteś w naczyniu? Czyli zamiast wstrzykiwac to wciagasz powietrze strzykawka i sprawdzasz czy nie leci krew? Co najdziwniejsze mi się siniak nie robi zaraz tylko na przykład następnego dnia.... I tak jest lepiej bo przy poprzednim transferze to po tygodniu miałam na brzuchu jeden wielki siniak :(
 
kiki - dzięki za rady. Próbowałam już zaciągnąć strzykawką by zobaczyć nie jestem w naczynku... tak mi ginka poradziła, ale jedną ręką to jest po prostu niemożliwe... dla mnie najwyraźniej to jest niemożliwe :-p Ale rzeczywiście przestałam trzymać mocno fałd skóry... pewnie dlatego mam te sińce...
 
Ja właśnie trzymam dość mocno, aż mi mąż mówił czy nie za mocno, ale wtedy mniej boli... Kiki może mi niedługo zrobisz instruktaż :) będę w Rybniku 15 czerwca :) teraz musimy się już spotkać, bo to będzie chyba ostatni raz w najbliższym czasie....
 
Sykatynka,szkrabek- no ja zaciagam powietrze do strzykawki, bo juz 2 razy mi sie tak stało ze miałam krew w strzykawce. no mnie sie tez robia siniaki nastepnego dnia, ale mimo wszystko mam ich dosc mało. co do igieł to tez u mnie porażka...
 
Kiki mam zapisany twój numer :) ale do tego 15 czerwca jeszcze mnóstwo czasu i z uwagi na to co stało się przy poprzedniej ciąży, będą to najbardziej stresujące tygodnie w moim życiu....
 
reklama
Do góry