reklama
agulla84
Fanka BB :)
Dziewczyny teraz ogladam TVN gadali ze kobiecie zrobili cesarskie bez znieczulenie to jest jakaś masakra
calineczkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2014
- Postów
- 1 668
A ja dziś idę do laryngologa, bo te zatoki mi żyć nie dają. Wezmę zwolnienie do pt, chyba dobrze zrobię?
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
Missdior często tak bywa ze później cześć się zatrzymuje, ale ten co został bardzo dobrze rokuje. Czasem ET się nie udaje a crio tak, bo wtedy w 6dobie widać te najsilniejsze:-) wiec uszy do góry.
Emenems w MZ potrzeba tylko 6 oocytów, im mniej oocytów to lepsza ich jakość, bo nie siedzą w wysokim E2, więc spokojnie czekaj do usg
szkrabek tez mam nocne boleści pęcherza ale nie aż tak często, może pij mniej przed snem, mi to trochę pomaga. A co do wizyty wszystko będzie dobrze I am sure
Beti88 gratki, oby tak dalej :-)
Olusia no przy dwójce to ma się roboty, ale to pewnie słodki ciężar po tym wszystkim co trzeba było przejść a tak życiowo pewnie masz ochotę stamtąd uciec, co ???tyle roboty, do tego te nie przespane noce...
Dariaa wiec tak moim zdaniem nasienie naprawdę super, ciekawe czemu nie było IUI chyba że była, ale się nie udała? bo to by mnie jeszcze bardziej zastanawiało. Generalnie oocyty masz dobre mimo że tu jest czynnik damski (chyba) uważam że normlane, ich rozwój do 3 doby jest książkowy, wszystkie B, a nie A ale i tak to bardzo dobre komórki. Coś się z nimi nie dobrego dzieje koło 4 doby, wtedy wchodzi genom zarodka, czyli dochodzi DNA ojca, nie padają, więc nie ma tragedii. Ale nasienie mimo pięknej morfologii jest troszkę gorsze, przy dobrym nasieniu wszystkie by kompaktowały już w 4 dobie, a tutaj tylko jedna. Mogą być to słabe komórki, ale wtedy one się gorzej dzielą np.. w drugiej dobie masz 2C,a u Ciebie wszystkie 4B, w 3 dobie tez ładnie, wiec ja myslę o twoim M. Wszystkie zarodki dochodzą do blastki, więc materiał dobry, ale nad M trzeba popracować. Czy on pali, pije? jakie ma BMI, bo im wyższe BMI tym częściej niedobory witamin, cukrzyca, niech zacznie się zdrowo odżywiać, bo na dobre zarodki składa się materiał matki jak i ojca. Nie zmienia Ci protokołu bo ty masz dobre komórki.
Emenems w MZ potrzeba tylko 6 oocytów, im mniej oocytów to lepsza ich jakość, bo nie siedzą w wysokim E2, więc spokojnie czekaj do usg
szkrabek tez mam nocne boleści pęcherza ale nie aż tak często, może pij mniej przed snem, mi to trochę pomaga. A co do wizyty wszystko będzie dobrze I am sure
Beti88 gratki, oby tak dalej :-)
Olusia no przy dwójce to ma się roboty, ale to pewnie słodki ciężar po tym wszystkim co trzeba było przejść a tak życiowo pewnie masz ochotę stamtąd uciec, co ???tyle roboty, do tego te nie przespane noce...
Dariaa wiec tak moim zdaniem nasienie naprawdę super, ciekawe czemu nie było IUI chyba że była, ale się nie udała? bo to by mnie jeszcze bardziej zastanawiało. Generalnie oocyty masz dobre mimo że tu jest czynnik damski (chyba) uważam że normlane, ich rozwój do 3 doby jest książkowy, wszystkie B, a nie A ale i tak to bardzo dobre komórki. Coś się z nimi nie dobrego dzieje koło 4 doby, wtedy wchodzi genom zarodka, czyli dochodzi DNA ojca, nie padają, więc nie ma tragedii. Ale nasienie mimo pięknej morfologii jest troszkę gorsze, przy dobrym nasieniu wszystkie by kompaktowały już w 4 dobie, a tutaj tylko jedna. Mogą być to słabe komórki, ale wtedy one się gorzej dzielą np.. w drugiej dobie masz 2C,a u Ciebie wszystkie 4B, w 3 dobie tez ładnie, wiec ja myslę o twoim M. Wszystkie zarodki dochodzą do blastki, więc materiał dobry, ale nad M trzeba popracować. Czy on pali, pije? jakie ma BMI, bo im wyższe BMI tym częściej niedobory witamin, cukrzyca, niech zacznie się zdrowo odżywiać, bo na dobre zarodki składa się materiał matki jak i ojca. Nie zmienia Ci protokołu bo ty masz dobre komórki.
Ostatnia edycja:
calineczkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2014
- Postów
- 1 668
Wiecie co, powiedziałam dyrektorce, że zapisałam się dziś do lekarza na 14.15, bo mam gorączkę i problemy z zatokami, i będe miala zwolnienie do końca tygodnia, to zrobiła minę jak srający kot na płocie. Nie powiedziałam jej oficjalnie, ale sie domysla, że jestem w ciąży!!!!Powiem jej w środę po prenatalnych, które mam we wtorek. Ręcę opadają!!!
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Jejuuu Kate, jestem pod coraz większym wrażeniem twojej wiedzy! Zdradzisz kim jesteś z wykształcenia? może i ja podrzuce ci do analizy opis moich czuje ze w brzuszku też rosnie ci mały geniusz, na pewno z silnym serduchem
Kciuki za wszystkie dzisiejsze dziewczyny.... Mowilam że będę kiepską w prowadzeniu kalendarza, bo jak jestem w rozjazdach to w większości z telefonu operuje.... Ale na razie go nie oddam pozwólcie mi jeszcze go prowadzić
Kciuki za wszystkie dzisiejsze dziewczyny.... Mowilam że będę kiepską w prowadzeniu kalendarza, bo jak jestem w rozjazdach to w większości z telefonu operuje.... Ale na razie go nie oddam pozwólcie mi jeszcze go prowadzić
dariaa16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2015
- Postów
- 466
Missdior często tak bywa ze później cześć się zatrzymuje, ale ten co został bardzo dobrze rokuje. Czasem ET się nie udaje a crio tak, bo wtedy w 6dobie widać te najsilniejsze:-) wiec uszy do góry.
Emenems w MZ potrzeba tylko 6 oocytów, im mniej oocytów to lepsza ich jakość, bo nie siedzą w wysokim E2, więc spokojnie czekaj do usg
szkrabek tez mam nocne boleści pęcherza ale nie aż tak często, może pij mniej przed snem, mi to trochę pomaga. A co do wizyty wszystko będzie dobrze I am sure
Beti88 gratki, oby tak dalej :-)
Olusia no przy dwójce to ma się roboty, ale to pewnie słodki ciężar po tym wszystkim co trzeba było przejść a tak życiowo pewnie masz ochotę stamtąd uciec, co ???tyle roboty, do tego te nie przespane noce...
Dariaa wiec tak moim zdaniem nasienie naprawdę super, ciekawe czemu nie było IUI chyba że była, ale się nie udała? bo to by mnie jeszcze bardziej zastanawiało. Generalnie oocyty masz dobre mimo że tu jest czynnik damski (chyba) uważam że normlane, ich rozwój do 3 doby jest książkowy, wszystkie B, a nie A ale i tak to bardzo dobre komórki. Coś się z nimi nie dobrego dzieje koło 4 doby, wtedy wchodzi genom zarodka, czyli dochodzi DNA ojca, nie padają, więc nie ma tragedii. Ale nasienie mimo pięknej morfologii jest troszkę gorsze, przy dobrym nasieniu wszystkie by kompaktowały już w 4 dobie, a tutaj tylko jedna. Mogą być to słabe komórki, ale wtedy one się gorzej dzielą np.. w drugiej dobie masz 2C,a u Ciebie wszystkie 4B, w 3 dobie tez ładnie, wiec ja myslę o twoim M. Wszystkie zarodki dochodzą do blastki, więc materiał dobry, ale nad M trzeba popracować. Czy on pali, pije? jakie ma BMI, bo im wyższe BMI tym częściej niedobory witamin, cukrzyca, niech zacznie się zdrowo odżywiać, bo na dobre zarodki składa się materiał matki jak i ojca. Nie zmienia Ci protokołu bo ty masz dobre komórki.
Kate wiec tak moj facet nie pije tzn okazyjnie na imprezie czasem piwko wieczorem ale żadko, nie pali .... a BMI powiem tak jest przy tuszy wazy ponad 100kg , nieukrywam ze jego dieta niejest zbilansowana chociaz jak chce schudnac to potrafi zrzucic ...ale na ogol je duzo i czesto... na ogol są to rzeczy tłuste tak to ujmę... no i COLA to jest jego zmora...pije non stop ze tak powiem, kawy nie pije.... pracuje fizycznie na 3 zmiany na dziale produkcyjnym... teraz i tak sa dwa zarodki do wykorzystania i to ja musze sie na nie dobrze przygotowac... do novum sie nie przeniose bo niema jak....mysle o tej klinice w Bialymstoku...ciekawe czy tam maja miejsca jeszcze... ale narazie walcze w invicta w czwartek wizyta konczaca cykl ze tak powiem....
3mam kciuki za wszystkie betujace!
Czesc Dziewczyny,
Moja woczorajsza beta to 13660. Wg rozpiski labolatorium jest to 5-6 tydzien. U mnie to jest juz prawie 8 tydzien. Na tym poziomie beta powinna byc 46 000 -187 000. Jutro jeszcze powtorze bete. Nie ludze sie jednak. Przygotowuje sie psychicznie na to co mnie czeka po odstawieniu lekow.....
Milego dnia!!!!!
Moja woczorajsza beta to 13660. Wg rozpiski labolatorium jest to 5-6 tydzien. U mnie to jest juz prawie 8 tydzien. Na tym poziomie beta powinna byc 46 000 -187 000. Jutro jeszcze powtorze bete. Nie ludze sie jednak. Przygotowuje sie psychicznie na to co mnie czeka po odstawieniu lekow.....
Milego dnia!!!!!
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
sykatynka nie musi być codziennie kalendarium, ważne żeby w ogóle było, wtedy ktoś o nas pamięta i nam kibicuje
Ja skończyłam PW najprościej ująć jestem chemikiem. Robiłam doktorat w języku wykładowym ENG, dlatego łatwo mi doczytać literaturę naukową. Ale to jest historia rodem od zera do bohatera W podstawówce spisano mnie na straty, nauka szła mi ciężko, zaczęły się problemy. Miałam dysleksje, dysgrafie i najlepiej dysfunkcje mózgu. W szkole średniej stwierdziłam, ze może nie jestem najzdolniejsza ale tacy ludzie tez idą na studia, pomogło mi wiele osób widząc moją determinacje. Na studiach jakoś było, potem okazało się że mam nerwicę lekową, dostałam leki, walczyłam z chorobą sama aż nie dawałam już rady...kiedy wyzdrowiałam, zdobycie 5 na studiach to był pikuś, na doktoracie miałam średnią 5.0 i się zaczęło...coś się odblokowało, a no i dysleksja tez zniknęła
Potem pomagałam dzieciakom, dawałam korki i super dawałam sobie rade z trudnymi dzieciakami, i okazało się że każdy z nas jest małym geniuszem tylko świat go tłamsi. Doktorat rzuciłam, w cholerę, i szukam swojej drogi...w sumie to zmieniłam doktorat na prace za większe pieniądze i do tej pory nikt tego nie rozumie...
Ja skończyłam PW najprościej ująć jestem chemikiem. Robiłam doktorat w języku wykładowym ENG, dlatego łatwo mi doczytać literaturę naukową. Ale to jest historia rodem od zera do bohatera W podstawówce spisano mnie na straty, nauka szła mi ciężko, zaczęły się problemy. Miałam dysleksje, dysgrafie i najlepiej dysfunkcje mózgu. W szkole średniej stwierdziłam, ze może nie jestem najzdolniejsza ale tacy ludzie tez idą na studia, pomogło mi wiele osób widząc moją determinacje. Na studiach jakoś było, potem okazało się że mam nerwicę lekową, dostałam leki, walczyłam z chorobą sama aż nie dawałam już rady...kiedy wyzdrowiałam, zdobycie 5 na studiach to był pikuś, na doktoracie miałam średnią 5.0 i się zaczęło...coś się odblokowało, a no i dysleksja tez zniknęła
Potem pomagałam dzieciakom, dawałam korki i super dawałam sobie rade z trudnymi dzieciakami, i okazało się że każdy z nas jest małym geniuszem tylko świat go tłamsi. Doktorat rzuciłam, w cholerę, i szukam swojej drogi...w sumie to zmieniłam doktorat na prace za większe pieniądze i do tej pory nikt tego nie rozumie...
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: