reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Mnie się udało schudnąć pare dobrych kg a teraz znow rusze ze sterydem. Ehh znów będe wyglądać jak kilkanaście tyg temu :szok: No nic ważne żeby się udało :tak:
 
reklama
witam :) szkrabek twój przyroscik jest świetny oby tak dalej :)!!!
sykatynka ja przed crio tez sie tak czułam i nadal czuje taka pełna i nadmuchana jak balon....mam nadzieje ze to mini...;)
chociaz balonik moze zostac i sie powiekszac ;) hehe
wczoraj caly dzien tez przelezalam w łużku pilam mleko z miodem i juz jest coraz to lepjej, dzis rano do pracy i zaskoczyła mnie krew lecaca z nosa...chyba to po przeziebieniu bo naprawde rzadko to wystepuje...
udalo mi sie zapisac na akupnkture przed transferem i po transferze i dotego zastzryczki cleaxane 0,4 równiez od 2.04 łapie sie juz czego tylko moge:)!
 
liskka - ja to się boję jeszcze tam do Was przejść - choć od kilku dni już podczytuję Was :-) i już mnie nawet korciło by coś odpowiedzieć, ale się powstrzymałam (co jak na mnie jest mega wyczynem ;-)).

Madziulka - dokładnie tak samo uważam. Nasz komfort psychiczny jest teraz najważniejszy! Ja też sie lepiej od razu poczuję jak moja ginka będzie wiedziała o wszystkim i będzie miała rękę na pulsie. Już się czwartku doczekać nie mogę jak jej powiem (choć sama mi na betę wystawiała skierowanie, więc pewnie już wie :-)). Przeszłam z nią przez swoją pierwszą ciążę, którą mi 3 razy uratowała przed stratą, dlatego ufam jej jak nikomu innemu w tej kwestii.

sykatynka, ja przed stymulacją dla poprawy komórek jajowych przeszłam przez drastyczną dietę - zalecenie z kliniki. I choć wspominam ją strasznie to efekty były niesamowite! Jest to głodówka lecznicza (dieta warzywno - owocowa). Oczywiście nie namawiam, to musi być świadoma decyzja każdej z nas + może lepiej by lekarz też wyraził na to zgodę... sama nie wiem...

Wszystkie zasady spisane są na stronie, tylko trzeba się jej stricte trzymać, bo dieta ma na celu oczyszczenie organizmu i po 3-4 dniach diety i złego samopoczucia przychodzi dawka świeżej energii i zaczyna być widać efekty. Ja miałam stosować 2 tyg, ale nie wytrzymałam i 10 dniach się juz złamałam. Ale codziennie schudłam ok 0,5kg. Siedziałam na forum wsparcia z dziewczynami, które przechodziły to samo i one potrafiły po 6 tyg być na diecie (więcej nie wolno jednorazowo) i chudły po 15-20kg. Miały niesamowite samozaparcie!
Oczywiście nie wolno się rzucić po diecie na tort z kremem i fast foody, bo efekt jojo murowany, ale ładnie można utrzymać wagę. Mi po odstawieniu diety wrócił 1kg (a schudłam 5kg).

Informacje o Diecie Warzywno-Owocowej autorstwa Ewy Dąbrowskiej

To tak w razie czego dla wszystkich dziewczyn borykających się z dodatkowymi kg i silną wolą - mi jej niestety zabrakło. Na szczęście 5kg to było to ile mi było trzeba by znów się poczuć dobrze i teraz z perspektywy czasu cieszę się, że przez nią przeszłam (choć łatwo nie było - szczególnie gotując "normalnie" dla moich chłopaków).

dariaa16 - kurcze dziewczyno - Ty nie do pracy tylko się wykuruj dobrze! Widać, że organizm jeszcze osłabiony... szczególnie, że musisz mieć teraz siłę przed transferem by dzieciaczka ugościć najlepiej jak można! :tak:
 
Szkrabek - ja bym nawet mogła, tylko czy na tak krótko przed transferem można? Bo jeśli dobrze pójdzie, to ja za 10 dni będę miała transfer...
 
ciągle mam dziwne kłucia w macicy - jakbym miała w niej szpilkę - co jakiś czas (niezależnie od ruchu) zakłuje mnie... jak myślicie co to może być? Zaczynam się tym stresować...
 
.szkrabek, rozumiem :-) Ja przeszłam na tamten wątek ok 9 tc, na początku mało się udzielałam, jednak dużo dały mi informacje od dziewczyn bardziej już zaawansowanych.
 
Cześć dziewczyny

Kate - Ja na 100% nie jestem pewna kiedy musi być serduszko ale czytałam i Kikifish mi mówiła że 6-7 tydzień także jak u nas jest 6t + parę dni to powinno być. Mam przynajmniej taką nadzieję:baffled:

Szkrabek - Ja podobnie jak Ty marzyłam o majowym porodzie , taki fajny wiosenno letni miesiąc. Jeżeli moje wyliczenia są słuszne to mi wypada 22 listopad a listopada nie cierpię. No ale może to się odmieni w tym roku;-)

Kikifish - Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i skończy się niepotrzebnym stresem i złym wspomnieniem. Cały czas mam wrażenie że to jakaś pomyłka i tego się trzymam i nie wierzę że może być inna opcja. Szkoda że Ty musisz przez to wszystko przechodzić. Jak byś coś potrzebowała to daj znać.
 
liskka - ja to się boję jeszcze tam do Was przejść - choć od kilku dni już podczytuję Was :-) i już mnie nawet korciło by coś odpowiedzieć, ale się powstrzymałam (co jak na mnie jest mega wyczynem ;-)).

Madziulka - dokładnie tak samo uważam. Nasz komfort psychiczny jest teraz najważniejszy! Ja też sie lepiej od razu poczuję jak moja ginka będzie wiedziała o wszystkim i będzie miała rękę na pulsie. Już się czwartku doczekać nie mogę jak jej powiem (choć sama mi na betę wystawiała skierowanie, więc pewnie już wie :-)). Przeszłam z nią przez swoją pierwszą ciążę, którą mi 3 razy uratowała przed stratą, dlatego ufam jej jak nikomu innemu w tej kwestii.

sykatynka, ja przed stymulacją dla poprawy komórek jajowych przeszłam przez drastyczną dietę - zalecenie z kliniki. I choć wspominam ją strasznie to efekty były niesamowite! Jest to głodówka lecznicza (dieta warzywno - owocowa). Oczywiście nie namawiam, to musi być świadoma decyzja każdej z nas + może lepiej by lekarz też wyraził na to zgodę... sama nie wiem...

Wszystkie zasady spisane są na stronie, tylko trzeba się jej stricte trzymać, bo dieta ma na celu oczyszczenie organizmu i po 3-4 dniach diety i złego samopoczucia przychodzi dawka świeżej energii i zaczyna być widać efekty. Ja miałam stosować 2 tyg, ale nie wytrzymałam i 10 dniach się juz złamałam. Ale codziennie schudłam ok 0,5kg. Siedziałam na forum wsparcia z dziewczynami, które przechodziły to samo i one potrafiły po 6 tyg być na diecie (więcej nie wolno jednorazowo) i chudły po 15-20kg. Miały niesamowite samozaparcie!
Oczywiście nie wolno się rzucić po diecie na tort z kremem i fast foody, bo efekt jojo murowany, ale ładnie można utrzymać wagę. Mi po odstawieniu diety wrócił 1kg (a schudłam 5kg).

Informacje o Diecie Warzywno-Owocowej autorstwa Ewy Dąbrowskiej

To tak w razie czego dla wszystkich dziewczyn borykających się z dodatkowymi kg i silną wolą - mi jej niestety zabrakło. Na szczęście 5kg to było to ile mi było trzeba by znów się poczuć dobrze i teraz z perspektywy czasu cieszę się, że przez nią przeszłam (choć łatwo nie było - szczególnie gotując "normalnie" dla moich chłopaków).

dariaa16 - kurcze dziewczyno - Ty nie do pracy tylko się wykuruj dobrze! Widać, że organizm jeszcze osłabiony... szczególnie, że musisz mieć teraz siłę przed transferem by dzieciaczka ugościć najlepiej jak można! :tak:


szkrabek niestety mam taka prace ze musze w niej byc :( niemam mozliwosci wolnego..... wiec wpracy sie oszczedzam jak moge pije harbatke z malinami lub miodem a w domku odrazu klade sie i leze ...naszczescie jeszcze jutro i koniec i ide na zwolnienie....
 
reklama
Do góry