reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Tola - Nie ja wlewów nie maiłam bo ma NK w normie. Lilia miała te wlewy robione
już chyba ze 2 razy. Ja miałam crio na sztucznym cyklu czyli miałam estrofem 3x1 potem dołożyli mi lutinus. Oprócz tego biorę encorton 10 , clexane 0,6 a z witamin to femibion , omega 3 , D3 , magnez , kwas foliowy 15 , prevenit intensive , acard , inofem. Po transferze miałam brać 3x200 lutinusa ale brałam 3x300 + 50 luteiny pod język + douphaston 3x1 , estofem 3x1 + wit. jak wyżej jedynie zmniejszyłam trochę kwas foliowy bo miałam powyżej normy. Jadłam też ananasa przez 3 dni po transferze. No i tyle
 
reklama
Nie wiem czy coś wisi w powietrzu czy jak ale czuję się bardzo słaba dziś:zawstydzona/y:do tego boli mnie głowa co u mnie to jest rzadkość.
Wypiłam kawkę latte machiato słabą żeby podnieść może ciśnienie ale nic nie dało. Może to przez tą pogodę, u mnie dziś zimno, szaro, wietrznie, deszczowo i nawet śniegowo...brrrr

Zapraszam wszystkie dziewczyny ciążowe niezależnie od zaawansowania na wątek dla ciężarówek, jutro i pojutrze będą kolejne 3 bobasy na świecie, po mału robi się pusto na forum, a ja nadal zamykam listę porodową, choć przecież wiele z dziewczyn jest już po mnie:-ptylko siedzą za krzaczorami.

Jeszcze 13 dni do spotkania z malutką moją kruszynką:sorry2:już się przestawiłam i mówię jak do dziewczynki. Dla chłopca imię mam od dawna a z dziewczynką się waham. Myślałam o Kornelii a chłopak miał być Gabriel.
Tak się mówi że jak się tyle lat stara to już imiona wybrane ale mi się tak zmieniało od tych kilku lat, a teraz jak w ciąży jestem to wszystkie pomysly wyparowały.
 
Przeglądam czeluści internetu i nie mogę znaleźć żadnych sprawdzonych informacji. Czy możecie mi powiedzieć czy (i jak!) powinnam o siebie dbać po transferze? Wprowadzić coś do diety? Mniej / więcej się ruszać? Nie krzyczeć na męża? :-D
 
Tola - Nie ja wlewów nie maiłam bo ma NK w normie. Lilia miała te wlewy robione
już chyba ze 2 razy. Ja miałam crio na sztucznym cyklu czyli miałam estrofem 3x1 potem dołożyli mi lutinus. Oprócz tego biorę encorton 10 , clexane 0,6 a z witamin to femibion , omega 3 , D3 , magnez , kwas foliowy 15 , prevenit intensive , acard , inofem. Po transferze miałam brać 3x200 lutinusa ale brałam 3x300 + 50 luteiny pod język + douphaston 3x1 , estofem 3x1 + wit. jak wyżej jedynie zmniejszyłam trochę kwas foliowy bo miałam powyżej normy. Jadłam też ananasa przez 3 dni po transferze. No i tyle
W którym dc miałaś transfer i przy jakim endometrium?
Tyle Luteiny dowcipnej i dojęzykowej i duphastonu to Ci Dr zlecił? Taki zestaw na raz( pomijam zwiększona dowcipna przez Ciebie)
Acard i Clexan masz wskazania do brania? Czy profilkatycznie? Od kiedy brałaś?
Encorton od kiedy brałas?
Tak sie zastanawiam czy mi Dr za mało estrofemu i encortonu nie dał:-(Estrofem mam brac 2x1 tab Encorton 1x po 5mg tylko

Dobrze że wsio zadziałało i teraz jest super efekt w postaci ciąży :-):-) Gratki jeszcze raz:-)
 
OlaSzy po transferze możesz jeść przez mniej więcej 3 dni po 3 plastry ananasa, nie naprężać bardzo mięsni brzucha, nie denerwować się jeśli to możliwe, bo stres i nerwy powodują skurcze. Dotelnienie organizmu wskazane ale nie poprzez ćwiczenia a np spacer. Nie przemęczac się, nie dźwigać. Dieta zdrowa, dużo wody, suplementy ktore i tak pewnie bierzesz.Ja miałam zakaz współżycia ale i tak przez lutinusa miałam w środku odlew gipsowy więc nawet nie pomyślałam o tym:-p
 
Witajcie.
Szkrabek gratuluję pięknej bety i przyrostow.
Gizas ja też tak często mam ze jestem wypluta to napewno pogoda u nas też jest brzydko.
Jeśli chodzi o mówienie rodzinie to my też jeszcze wszystkim nie powiedzielismy żeby nie zapeszyc a jestem już w 4 miesiącu.
 
Gizas - z imionami jest tak, że preferencje się zmieniają co jakiś czas - oczywiste. Jak mojego syna nazwaliśmy po porodzie, to już jak miał kilka miesięcy już bym go inaczej nazwała - ale już było po ptakach ;-)
Przez te 3 lata starań już przeszłam przez tyle imion i tyle mi się pozmieniało. Jak teraz myślę o swoich wyborach sprzed kilku lat to się cieszę, że wtedy nie zaszłam w ciążę - hahaha :-D A teraz myślę o tym wszystkim i się boję, że zapeszę - szczególnie, że zaczęło mnie dziwnie kłuć...
cieżaróweczki po in vitro podczytuję, bo warto - ale wszystkie dziewczyny tam mam wrażenie są już w tak zaawansowanej ciąży, że aż wstyd się tam odezwać z moim 5tym tyg. :zawstydzona/y:

Dziewczyny, a jak to jest ze wskazaniem do cesarki po in vitro - widzę na ciężarówkach, że dużo dziewczyn ma cc - to chyba nie jest standard po in vitro, prawda?

bunieczek29 - dzięki!
 
Ja byłam po naturalsie i mój gin proponował mi już na początku cc ze względu na wcześniejsze starania :tak: Chciał miec pewność że wszystko się dobrze skończy. Ja cchiałam rodzić naturalnie bynajmniej spróbowac, a ewnetualnie w każdej chwili by mnie ścieli. Niestety wyszło jak wyszło. Młoda nie chciała wyjść a położna i gin namawiali mnie na cc bo było już po terminie. Mała była przenoszona troche.
Teraz już i tak bym miał cc. Bo stan po cc, ale czy doczekam tego momentu jeszcze?:confused:
 
Ostatnia edycja:
Giza, My dla chłopca mamy imię Franuś:-)A dziewczynka bardzo chcę Lilę, ale mąż coś oponuję;-)E tam, i tak postawię na swoim, najwyżej będziemy się kłócić;-)
Z tego co wiem, to ivf nie jest wskazaniem do cesarki, ani nawet cukrzyca ciążowa (no chyba, że jest duże dziecię;-)
W czartek idziemy do Pałaszewskiego, musze wziąść refunodwane recepty na Luteinę i pewnie będzie chciał zobaczyć serduszko.
 
reklama
Dziewczyny, mam wyniki pierwszej weryfikacji. 5dpt 3 dniowego kropka. Nie rozmawialam jeszcze z lekarzem dlatego pomozcie prosze z interpretacja!!!:
Beta 2,5 - zakladam, ze to pozostalosc po otrivelle (zastrzyk byl 21.03), ale oczywiscie gdzie tam mam cicha nadzieje, ze cos sie zaczyna dziac....
Estradiol 877
Progrsteron 36,27

Z gory Wam dziekuje za kazda opinie!!! Nie musze Wam chyba mowic jak bardzo juz wariuje :)
 
Do góry