reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Od wczoraj nie czuję pęcherzyków i oczywiście włączył mi się czarny scenariusz, że już wszystko popękało albo nic nie urosło :-( Co ja zrobię jak u mnie szklanka zawsze jest do połowy pusta :sorry: Na pocieszenie przywitał mnie dzisiaj bocian, który siedzi od kilku dni na budynku, w którym pracuję, wcześniej nigdy nie przesiadywał u nas :-);-)
 
reklama
kasik, proszę Cię, przestań pierniczyć o nieczuciu pęcherzyków! Nie czujesz, bo jest ich dużo i zajmują całą czuciową przestrzeń! :)
Ja 29 lipca mam wizytę u immunologa, a w październiku genetyka. W międzyczasie muszę załatwić sobie operację na woreczek zółciowy, bo się odezwał, małpiszon jeden!!
genna, niezłe odczucia tamponowe :) Ja bez tamponów ani rusz...
 
Cześć dziewczynki

mi mi - Ja leczenie u immunologa zakończyłam w maju. W przyszłym tygodniu idę na wizytę kontrolną jeszcze. Dr chce zobaczyć nasz pomiar temperatur i zbadać nas. Jeżeli chodzi o chlamydię i moją cytomegalię to mam nadzieję , że już nie ma dziadostwa. Muszę powtórzyć wyniki ale zapytam immunologa kiedy mam badania zrobić bo wcześniej nie kazał. Powiedział że po antybiotykach trzeba przerwę zrobić i dopiero powtórzyć badania. Będę u niego w przyszłym tygodniu to dopytam o to. Ja zakwalifikowałam się w końcu do tej rządówki i zaczynam stymulację koniec sierpnia/początek września. Szczerze mówiąc to nie mogę się już doczekać.;-) A Ty zbieraj siły zbieraj i do działania :-). Nie ma się co ociągać. Cieszę się , że Wasze dotychczasowe wyniki są ok . A co w ogóle planujesz ???

Juhasek - Jak masz ochotę na chipsy to odrobinę można zjeść nie ma co wariować. Wiadomo że lepiej coś zdrowszego wszamać ale jestem pewna , że kilka chipsów nie zaszkodzi. Dziewczynki pisały Ci już o opalaniu i kąpieli w jeziorze i ja popieram ich zdanie. Opalanie nie jest wskazane , oczywiście trochę na słońcu można posiedzieć ale nie smażyć się. A kąpiele w jeziorze stanowczo odradzam bo możesz jakieś bakterie załapać albo zapalenie a chyba tego Ci teraz nie trzeba.

Kasik36 - No wiesz co , chyba nie wiem co Ci zaraz zrobię. Ile mamy Ci powtarzać że wszystko jest ok. Jak już boćka masz na dachu no to chyba nie ma lepszego "znaku". Głowa do góry.
 
Mam pytanko –po jakim czasie od punkcji wiadomo ile pobrano komórek, po jakim czasie klinika daje znać ile się zapłodniło?
Ja w poniedziałek punkcja –boję się jak cholera, rzecz jasna nie bólu :)
 
alternatywa już przestaję pierniczyć i czekam grzecznie do godz 18-tej do wizyty ;-):-D Dobrze, że ruszasz temat immunologii i genetyki, może znajdą jakąś przyczynę niepowodzeń, szybko ją wyeliminują i w końcu doczekasz się swojego upragnionego szczęścia, czego Ci życzę z całego serducha :tak::-)
 
Kasik o której masz podglądanko?
Jo.M. dzięki za odpowiedź:-)
jazzabell ja miałam telefon z kliniki na drugi dzień po punkcji ile pobrali i ile zapłodnili a potem sama dzwoniłam codziennie by dopytywać.
 
jo.m dziekuje kochana za odpowiedz... ja wlasnie wiruski miałam ok cytomegalia tez ok i mój tez wporzadku jeszcze tylko ta chlamydia i posiew u niego bo nie mam jeszcze wyniku mam nadzieje ze będzie wszystko wporzadku...choć czasem to nie wiem czy nie lepiej żeby co wyszlo bo bym miała się do czego doczepić a tu nic :(( to ja chyba wcześniej podejdę... mrozakow już nie mam wiec wszystko od początku :((( ale tak się boje... choć bocianow jest w tym roku ogrom może to jakiś zwiastun he he he

kasik w jakiej dawce lykasz acard ??? i czym się rozni ten asesan od acardu ???
 
Jazzabell dr R. najczęściej zaprasza do siebie do gabinetu jak odpoczniesz po punkcji i wtedy podaje ile pobrał komórek, następnego dnie dzwoni około 12 i mówi ile się zapłodniło i kiedy transfer. Przed transferem jeszcze widzicie się w gabinecie i podaje klasy zarodków i inne potrzebne informacje. :-)

Dziewczyny ja już po badaniu. Maleństwo jest zdrowe !!! Prawdopodobieństwo chorób wynosi od 1: 2264 do 1< 20000 (czy jakoś tak). Ryzyko przedwczesnego porodu 1:924. Malutka Jagienka (bo chyba będzie dziewczynka, ale dowiem się za dwa tygodnie) pięknie się rusza, bardzo szybko rośnie , ma już 7.73 cm. Tyle szczęścia!!!!!
Mina mojego M - bezcenna :tak:
 
reklama
mi mi - Powiem Ci że ja w zasadzie ucieszyłam się że mam te wirusy tzn że jest coś nie tak i , że można coś z ty m zrobić. W klinice ręce rozkładali bo ginekologicznie wszystko super. Mam nadzieję , że to był główny problem bo jak nie to już nie wiem co dalej robić. A tymi bocianami to prawda , dużo ich może w końcu i do nas zawitają;-)
 
Do góry