Aga27 hope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2008
- Postów
- 304
Kochaniutka wielkie dzięki za wsparcie jak to dobrze ze to forum isnieje zmykam spatki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hejka dziewczynki witam z mega dołem:--
-(miałam nadzieję że skoro pobrali mi aż 22 komóreczki będzie dobrze tymczasem z tych 22 komóreczek mamy tylko 7zarodków i tak naprawde nie wiadomo ile doczeka poniedziałku
boję się bardzo i chyba straciłam nadzieję której miałam sporo. Okzało się że cos komóreczki słabe morfologicznie, oczywiście pani która dzwoniła do nas z laboratorium rozmawiała z mężem i powiedziała mu żeby się nie martwić że przeciez potrzebujemy jednego ale silnego zarodka , jak tu się nie martwić i nie dołować powiedzcie. Totalnie brak mi wiary w ten mały cud ile jescze musimy przejść żeby się udało:-
-
-(
Lolitko wielkie dzięki za wsparcie, ty to potrafisz postawić do pionu;-)ja oczywiście stram sie myśleć pozytywnie i dobrze ale mi ciężko bo po tych 22 komóreczkach to spodziewałam się że zostanie chociaż 15 a tu siedem i martwi mnie to że ta morfologia tych moich komóreczek słaba ciekawam skąd?I boję sie że skoro ta morfologia komórek słaba to się znów nie zagnieżdzą :-(Ale staram się myślec optymistycznie pozdrówkawolaboga... no normalnie tylko przez kolano i lac az plakac bedzie
7 zarodkow a ta biadoli. boga sie nie wstydzisz kobito
TOC 7 ZARODKOW TO BARDZO DOBRy WYNIK. Inna sprawa jest ze po 22 komorkach mialas wysokie oczekiwanie, i 7 jest pozniej Twoich zawyzonych oczekiwan. Ale normalnie 7 to jest bardzo dobrze, powyzej sredniej wiec czego Ty dola masz? Ty sie lepiej relaksuj i ciesz bo fasolki nadchodza i taka markotna mamusia to nie jest to czego im trzeba.
Agniesia - naprawde ciesz sie kochana. Jest dobrze i czekamy na dalszy rozwoj zarodeczkow.
kochanieńka pamiętaj że tylko optimizm cię uleczy!!!! nie wolno sie załamywać. niestety na nic co się z nami w takich sytuacjach dzieje nie mamy wpływu....wola boska....dobry dzień laborantki...lekarza...siły komóreczek...wszystko ale niestety nie MY. tak więc SPOKÓJ i tylko SPOKÓJ nas uratuje a bedzie dobrze zobaczysz, ja jestem stara juz i nadal wierze że będzie dobrze i prowadząc wózek z moją "córeczką" powiem JESTEM SZCZĘŚLIWA, WARTO BYŁO:-):-):-):-):-):-) wierze w cuda:-)Lolitko wielkie dzięki za wsparcie, ty to potrafisz postawić do pionu;-)ja oczywiście stram sie myśleć pozytywnie i dobrze ale mi ciężko bo po tych 22 komóreczkach to spodziewałam się że zostanie chociaż 15 a tu siedem i martwi mnie to że ta morfologia tych moich komóreczek słaba ciekawam skąd?I boję sie że skoro ta morfologia komórek słaba to się znów nie zagnieżdzą :-(Ale staram się myślec optymistycznie pozdrówka
Lolitko wielkie dzięki za wsparcie, ty to potrafisz postawić do pionu;-)
lolitka, dzieki jeszcze raz za info...czy mozesz mi napisac jakie ziolka bierzesz? Poki jeszcze naturalnie probujemy i zanim list przyjdzie moze dadza jakis efekt. Ja ta lutke to oczywiscie dowcipnie w drugiej fazie cyklu biore na polecenie lekarza z PL...widaomym dla mnie jest ze powinnam odstawic zaczynajac badania w kierunku ivf. Tylko zastanawialam sie kiedy powinnam to zrobic. Wczesniej czy pozniej. Np czy moge odstawic w cyklu badan czy powinnam juz odstawic w cyklu poprzedzajacym badania? Wiem tyle ze jak dostane list to powinnam zadzwonic do szpitala z dniem pierwszej @ i omowic na badanie hormonow. I myslamal zeby od tego momentu porzucuc lutke. Ale nie wiem czy to nie za pozno?
ktos musi no.... jak sie dzisiaj czujeszkochana
Ah...dzisiaj jak narazie dobrze obudziłam sie z dobrym nastawieniem, że tym razem musi się udać i mam nadzieję nie nakręcę się w ciągu dnia na nie, no niestety czasem tak mam, ale zamierzamy spędzić z mężusiem niedzielę poza domem wiec nie będę miała czasu za dużo o tym myśleć. Transferek jutro o 12:20 wiec kochaniutkie babyboomowiczki trzymajcie kciukaski
Kahaaa jak twoje samopoczucie;-)?
Dorcia my też wierzymy w cuda , oczywiście staram się zachować spokój ale czasami jest to trudne zreszta sama pewnie dobrze o tym wieszkochanieńka pamiętaj że tylko optimizm cię uleczy!!!! nie wolno sie załamywać. niestety na nic co się z nami w takich sytuacjach dzieje nie mamy wpływu....wola boska....dobry dzień laborantki...lekarza...siły komóreczek...wszystko ale niestety nie MY. tak więc SPOKÓJ i tylko SPOKÓJ nas uratuje a bedzie dobrze zobaczysz, ja jestem stara juz i nadal wierze że będzie dobrze i prowadząc wózek z moją "córeczką" powiem JESTEM SZCZĘŚLIWA, WARTO BYŁO:-):-):-):-):-):-) wierze w cuda:-)Ale staram sie ;-)Dzisiaj mam dobry dzień aby taki pozostał
Wam też życzę dobrego dzionka Bużka