reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny,powróciłam...co prawda podczytywałam (nieregularnie bo posty przybywają w szalonym tempie) ale byłam z Wami.
Gratuluję WSZYSTKIM którym się udało i trzymam kciuki za staraczki.
Ja takze zajełam się rozmnażaniem ale lekko nie było...a mianowicie po 2 nieudanych crio, przerwa.Trochę mnie to wkurzało boo przy pierwszym ICSI nie było problemów i jest synuś a teraz ...jakies szaleństwo ...Lekarz zalecił histeroskopię ( nienawidzę narkozy) w celu wykluczenia polipów,cyst,zrostów itd. Na zasadzie pokaż kotku co masz w środku...wyszło że jest Ok.A to czemu się nie udał świeżak i 2 crio???
No cóż...lekarz powiedział że po histeroskopii będą przez 3 miesiące zwiększone szanse..więc poszłam na crio ...ale 5 dni przed transferem bez wiedzy doktorka brałam zastzryki do brzucha ,które mi zostały po pierwszym crio.Przed pierwszą ciążą też je brałam i załapało więc stwierdziłam że nic nie ryzykuję...przecież tylko rozrzedzają krew ( a ja mam dość gęstą-co wyszło z jednego z badań) no i brałam..potem tranfer i czekanie...załapało przy 3 crio!!!! Do tej pory nie kumam jak się to stalo że przy pierwszym dziecku za pierwszym razem a teraz starania przez ponad pół roku.
Jestem w ciązy .4 miesiąc. ,wiek 37l.

Dziewczyny nie poddawajcie się,bo ja naprawdę w walce o rodzeństwo dla synusia przeszłam,wzloty i upadki,poswięcenie ,ładowanie hormonów a teraz modlitwa żeby wszystko było ok.WIerzę,że każdejz Was się uda,tylko czasami trwa to trochę dłużej.

Trzymam kciukasy!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
yplocka1 Mam tylko nadzieje ze to będzie spokojne 8 miesięcy . Oszczędzam sie jak mogę , tylko w pracy sie strasznie szybko męcze ;*
 
Ostatnia edycja:
Ile dam rade, chociaż boje sie bo boli mnie ten brzuch i chyba przewrażliwiona jestem troszke . a moja szefowa już opracowala plan dzialania pracuje do konca grudnia wlącznie z sylwestrem i porem na ostatni miesiąc moge isc na zwolnienie ! dziewczyna ma fantazje !!!!
 
reklama
Lindi - gratuluję:)
Ewelina, ja na Twoim miejscu poszłabym już teraz na zwolnienie. No ale wiadomo - każdy ma inną pracę i decyduje sam. Najgorszy jest początek, więc chyba wolałabym nie ryzykować, szczególnie, że piszesz że się męczysz i wkurza Cię szefowa i wszystko wokół. A Ty nie możesz się stresować;-)
 
Do góry