reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dzieki ☺️
U nas intensywnie. Synek skonczyl 2 latka i jest cudowny. Jestem w nim zakochana. Gorzej, ze zaczela nam sie faza na placz 😅. Jak byl maly to tyle nie plakal co teraz ;) wszystko musi byc teraz, juz. Chodzi do zlobka ale troche nam choruje bo wyszla mu alergia i jest bardziej narazony na wirusy.
Na razie planuje pracowac ale zobaczymy jak to bedzie :) ile wytrzymam bo przy dziecku w domu to moze byc ciezko 😅
A jak u Ciebie? 🙂
U nas tak sam.
Syn 5 miesięcy młodszy ale jak się uprze to awantura na już i nic sobie nie są powiedzieć.
Mam nadzieję że przejdzie.
 
reklama
Czytam sobie to forum. Tyle tu nas i już mam i jeszcze starających się, ale czy są tu mamy po lub w trakcie zapłodnienia in vitro? Zastanawia mnie, na ile otwarcie mówicie o tym waszym rodzinom, znajomym. Sądząc po ilości artykułów na ten temat nie jest to już temat tabu, informacji jest mnóstwo. Moja najbliższa kuzynka urodziła niedawno córeczkę tylko dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu w gdańskiej invicta i w naszej rodzinie wszyscy o tym wiedzą, ale już jej męża rodzicom nic na ten temat nie mówili, bo to mogłoby ich zdenerwować. Jak to zatem jest w Polsce z tą tematyką?
Mój mały cud po in vitro ma już 4,5 miesiąca. Mieszkam w Krakowie, więc w gronie znajomych czy w pracy mówię dość otwarcie o tym, jaką przeszliśmy drogę.

Jednak pochodzę z Tarnowa i tu widzę, że sprawa nie jest już taka oczywista. O ile nie robiliśmy z tego tajemnicy, o tyle nie wszyscy reagują na informacje o in vitro tak, jakby dla mnie było oczywiste, czyli neutralnie. Np moja teściowa mnie bardzo wkurzyła swoimi dziwnymi półsłówkami.to mi uświadomiło, że nie wszyscy ludzie są równie otwarci i liberalni jak moje najbliższe otoczenie, przestałam więc aż tak otwarcie mówić o in vitro w każdej rozmowie o córce.

Nie chcę, żeby ktoś patrzył na nią inaczej. Ale ja sama chętnie wejdę w każdą dyskusję.

Dodam,że jestem praktykującą katoliczką i z on video z badaniem zarodków musiałam się wyspowiadać u biskupa.
 
To chyba jesteśmy na podobnym etapie, u mnie 8tc.
Jaka alergia Wam wyszła? Pewnie macie bunt dwulatka.
U nas jeszcze trochę, w lutym skończy dwa latka ale bywa intensywnie czasami 😀 nerwy się pojawiają ale szybko jeszcze można zagadać.
Jak się czujesz?
U mnie dzisiaj 7tc a wg usg 8+1. To podobnie jestesmy :)
Wiesz co, wyszla nam alergia na kurz, roztocza, plesnie, grzyby i kota. Na razie jest mala i mam nadzieję, ze sie nie rozwinie ale na razie powoduje, ze czesciej choruje.
Oj tak... nie wierzyłam w ten bunt ale istnieje. On tez widze podpatruje inne dzieci i później nasladuje. Wiec jak widzi, ze dziecko kladzie sie na ziemi jak sie ubiera to później kilka dni mam problem 😅
Ja nawet spoko. Mdli mnie calymi dniami. Mam nadzieje, ze nie przejdzie to w zadne wymioty. Gorzej, ze sie zaziebilam i muszę jakoś to przeczekać.
A Ty jak sie czujesz? Pracujesz jeszcze?
 
U nas tak sam.
Syn 5 miesięcy młodszy ale jak się uprze to awantura na już i nic sobie nie są powiedzieć.
Mam nadzieję że przejdzie.
Nie wiem kiedy to mija. U nas w tym tyg zaczelo się rzucanie na ziemie w domu.... Jak cos mu nie damy albo jest inaczej niz on chce to teatralnie rzuca sie na ziemie 🤯. Nie reagujemy, mam nadzieje, ze mu przejdzie bo nie wyobrażam sobie takich scen poza domem
 
Nie wiem kiedy to mija. U nas w tym tyg zaczelo się rzucanie na ziemie w domu.... Jak cos mu nie damy albo jest inaczej niz on chce to teatralnie rzuca sie na ziemie 🤯. Nie reagujemy, mam nadzieje, ze mu przejdzie bo nie wyobrażam sobie takich scen poza domem
typowe w tym wieku - przejdzie, ale uprzedzam że kolejne skoki rozwojowe są silniejsze. My etap buntu czterolatka - 2 latek to był pikuś
 
reklama
Do góry