Tak mysle dziewczyny z tym progesteronem przed crio i zastanawiam sie nad swoja sytuacja jak udalo sie zajsc....troche dla mnie to jest kombinowanie z tym estrofeme i progesteronem, sparwdzanie aby nie urosl, cykl bezowulacyjny itd...
Czy np nie lepiej jest wlaczyc lek to stymulacji jajeczkowania, pozniej wlaczyc estrofem na polepszenie endo, pozniej zastrzyk na pekniecie pecherzyka, potwierdzenie owulacji monitoringiem i wlaczenie luteiny...to wtedy jest schemat bardziej jak naturalny cykl tylko,ze z lekami...
A tak lekarz wl od poczatku estrofem, kombinacje z badaniami aby prg nie urosl bo jak urosnie to klapa z transferu...
U mnie w klinice crio jest calkowicie na naturalnym cyklu, tylko dostaje sie zastrzyk na pekniecie pecherzyka i ew luteine...
Ja tym razem mialam 3-7dc femara, 9-11dc estrofem, 12dc 10000j pregnyl i po potwierdzonej owulacji luteine...