reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Infinity pisałam już na zakwalifikowanych ale powtórzę też tutaj, że baaaaaaaaardzo mi przykro.

Sylwia nie wiem czy będziesz pisała do Infinity na priva czy na forum, jak byś mogła to napisz proszę tutaj. Ja też chętnie skorzystałabym z Twojej wiedzy i myślę, że jest wiele osób czytających a nie udzielających się którym ta wiedza również by się przydała. Miałaś chyba tego samego lekarza co Pole z wątku IUI? To naprawdę godna polecenia pani doktor. Słyszałam, że Blueskye się do niej wybiera.

Madzia o której wynik? Kciukasy :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Żeby nie było, że wszystko wiem. Posiłkuję się notatkami, które zrobiłam z wielu książek podczas starań.

Tak jak pisałaś infinity metformina ma duże znaczenie w inseminacjach i stymulacji do in vitro. W pierwszym przypadku bez obniżenia insuliny blokowana jest owulacja (u 70-80% kobiet z pco). Przyczynami braku owulacji są zaburzenia w dojrzewaniu pęcherzyków i uwalniania przez nie jajeczek. I z powodu tych zaburzeń przyjmowanie metforminy w stymulacji do in vitro jest konieczne, ponieważ jakość jajeczek ulega znacznemu obniżeniu.

Przyczyną poronień bądź braku implantacji u kobiet z PCO jest niejasna, jednak zaburzenie równowagi hormonalnej, a zwłaszcza duże stężenie LH i insuliny może wpływać na rozwój oraz zaburzać implantację zapłodnionej komórki jajowej w macicy.
Szacuje się, że w populacji ogólnej jedna na pięć ciąż przed 12 tc kończy się poronieniem. W przypadku kobiet z PCO ryzyko jest większe. Oczywiście najczęstszą przyczyną poronień jest nieprawidłowa budowa zarodka. W przebiegu PCOs przebiegającym z dużym stężeniem insuliny i LH ryzyko poronienia zwiększa się ze względu na gorszą jakość jajeczka. Duże stężenie hormonów może doprowadzić do zmniejszenia wytwarzania progesteronu, który niezbędny jest, aby właściwie przygotować śluzówkę do zagnieżdżenia zarodka i poprawnie kierować procesami implantacji. Dlatego ważne jest aby utrzymywać małe stężenia wolnej insuliny.
Istnieją dowody, że stosowanie metforminy w ciąży do 12 tc u kobiet z PCOs zmniejsza ryzyko poronień. Obecnie nie ma dowodów, że przyjmowanie metforminy w ciąży powodowało wady u dzieci. Dlatego też w USA metformina dopuszczona jest do leczenia kobiet w ciąży przez cały okres jej trwania. Polska farmakopea dopuszcza stosowanie jej jedynie do 12 tc.
 
Bzibziok mnie również przerażała wizja robienia sobie zastrzyków i powiem szczerze,że nie odważyłam sie sama ich robić, mężulek był moją pielęgniarką :-D. Jak popatrzylam raz na igłę jak mi wbija to aż zasłabłam, potem byłąm zdania,że lepiej nie patrzeć to i bólu nawet nie czułam ;-).
Dziewczynki po transferze jakie dawki duphastonu i luteiny brałyście?? Ja najpierw 3x1 duphaston i 3x1 luteina 50mg, ale po duphastonie brzuch mnie bolal i lekarz zmienił mi na 3x1 luteinę 200 mg. Myślicie że to wystarczy?
 
Sylwia1985 rozumie twoje zdanie i nie mam zamiaru się z Tobą spierać bo na pewno Twoja wiedza jest większa od mojej. Nawet poszłam dzisiaj zrobić progesteron i estradiol! !!! Cieszę się że Tobie się udało i mam nadzieje że js nie będę musiała przechodzić tego co ty.
 
montana, problem polega na tym że mój mąż sam mdleje jak mu nawet krew pobierają więc bałabym mu się powierzyć robienie mi zastrzyku, bo jeszcze w trakcie by zemdlał:-D
Cóż czego się nie robi...jakoś musze dać radę i już, przecież tyle z Was to już robiło i teraz uważacie pewnie to już za coś kompletnie normalnego.
 
Ostatnia edycja:
Cyryjanka gratuluje - cały 1cm szczęścia :-)
Powiedz mi proszę odnośnie tego progesteronu - ty miałaś cykl z owulacją (naturalna/wywołaną)? - bo wtedy faktycznie dawki leków mogą być małe bo organizm sam też produkuje. Ja mam cykl bezowulacyjny, sztuczny więc mój cały progesteron pochodzi z leków ...


Infinity - przykro mi, ze sie nie udalo tym razem, mam nadzieje, ze nastepny bedzie tym udanym, tego Ci zycze!!! i zarazam ciazowo : ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co do progesteronu - to byl cykl stymulowany bo naturalnej owulacji nie mialam od lat przez co moje endometrium bylo na poziomie 4-5 mm, po stymulacji byla punkcja i nie wiem jak to jest teraz bo normalnie jak jest owu to wytwarza sie cialko zolte odpowiedzialne za produkcje progesteronu, ale przy punkcji to cialko zolte tez bedzie? bo gdzies mi sie o uszy obilo, ze to juz nie jest to samo cialko zolte co normalnie sie tworzy i ono nie produkuje dostatecznej ilosci progesteronu, jesli wogole produkuje.
 
Sylwia dziękuję za info na forum, co prawda mi się ta wiedza chyba nie przyda bo nie mam pco ale pozwolę sobie skopiować do notatek. Widzę, że masz termin an 17 marca a to dzień imienin mojego ojca i dzień urodzin mojego pierwszego chrześniaka. Pamiętam, że bratowa miała termin 2 tygodnie później a mój ojciec powiedział, że on czuje, że to będzie w jego imieniny i tak się stało. Pierwszy wnuk w jego imieniny :-)
 
Bzibziok powiem Ci że ja też panicznie boję się igieł, ale zastrzyki robiłam sobie sama. To naprawdę nic strasznego. Igiełki w penach są cieniutkie i praktycznie nic nie poczujesz. Wiem, że łatwo mi pisać bo już jestem po stymulacji, ale kiedy robiłam pierwszy zastrzyk tak mi się ręce trzęsły, ze podrapałam igłą brzuch.

_Infinity_ bardzo mi przykro kochana :(

lenkabar już trzymam kciuki za poniedziałek, żeby pobrali dużo pięknych jajeczek
 
Ostatnia edycja:
Infinity strasznie mi przykro , tule.
cyrianka gratuluje serduszka :) na kiedy termin masz i kiedy następna wizyta?


Jogo termin odlegly jeszcze, ja to go nawet nie chcialam znac bo sie boje tak wybiegac w przyszlosc, z pewnoscia na wrzesien tyle moge powiedziec. Kolejna wizyta 20 luty, a kiedy Ty masz podgladanko maluszka?
 
reklama
Macie rację na pewno dam radę, tak to sobie tłumaczę.
mmmm...też bym bardzo chciała być już po...mnie najbardziej przeraża to czy się zapłodnią jakiekolwiek komórki. A właściwie to czy znajdą dobre plemniki, bo to z tym mamy problem.
 
Do góry