reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Hope84 jak dobrze pójdzie i moje komórki przetrwają do 5 doby to razem będziemy odliczać dni do bety ja mam mieć transfer 27. Lilla pewnie że jeszcze w tym roku zostanie nam wynagrodzone innej opcji nie ma ;) Mmm a kiedy masz mieć jakieś wiadomości z kliniki odnośnie komórek? I na kiedy wstępny termin transferu. Jeśli chodzi o encoryon to ja biore od punkcji oprócz tego unidox, lutinus i dufaston. Acardu mi nie przepisali. A jeśli chodzi o scratching to ja miałam ale tylko raz i zupełnie bezboleśnie. Może wpływ na ból ma ilość razy trgo zabiegu.
 
reklama
Hope - Trzeba w coś wierzyć , bo co innego pozostaje .
Masz rację a najgorsze jest to że samemu trzeba doszukiwać co może być nie tak. Ostatnio byłam w swojej klinice bo postanowiłam spróbować do rządowego się dostać no i udało się . Mam marne amh ale może wystarczy. No ale chciałam powiedzieć że lekarka powiedziała mi że oczywiście zakwalifikuje mnie do rzadówki no ale po tylu nieudanych transferach to ona słabo to widzi . No ale cuda się zdarzają - tak mi powiedziała. To tak się wściekłam , że powiedziałam jej że nie miało prawa się udać skoro 2 wirusy mam w sobie głównie chlamydie , która jak wiadomo atakuje zarodki także jak miały przetrwać mimo że były super. to się zamknęła , bo nic na wytłumaczenie nie ma oczywiście. Dla nich to najlepiej robić transfery i jak się uda to dobrze.
 
Hope - a dobrze widzę, że Ty ten scratching miałaś w tym samym cyklu co crio? Pytam bo ja bym tak chciała a u mnie robią cykl przed.
Zuzia - chciałam Ci z całego serca pogratulować serducha. Myślę o Tobie wciąż. Wczoraj dotarły leki i powiem Ci, że mój mąż aż był wzruszony, że są takie dziewczyny jak Ty, które bezinteresownie tyle dobrego robią. Ja tam jakoś postaram się choć trochę odwdzięczyć:)
Agitek - gratuluję bety.
Lilia - co do pracy to mam tu takiego kumpla co jak się rozwodził to mówił, że żadne żony, małżeństwa i dzieci. Wszystko fe. Ostatnio wpadł i musiał się ożenić i teraz małżeństwo jest super i dzieci też. I strzelił jak w mordę bo ostatnio dopadł mojego męża i jeszcze jednego kolegę z pracy (46 letniego) i się chwalił jak to za jednym strzałem ma dzieciaka w drodze i jak się cieszy. No i trafił na mojego starającego się męża i tego kolegę co nie ma dzieci bo nie może... Mąż się wścikł jak ch.... Tamten powiedział tyże ma psa... I wyobraź sobie, że tenże buc dzwoni do mnie telefonem i mi na dzień dobry wyjeżdża z tekstem "Kiedy my się rozmnożymy". Na co ja mu "nigdy" a on na to "czemu?" No to ja mu "bo taka nasza decyzja:)" Powiem Ci, że nastała dobra minuta milczenia... Chyba się wkońcu odwali bo powiedział "no taką decyzję trzeba uszanować":) ja się nie kryję, że się staramy ale Jego to juz musiałam z buta potraktować. I jestem mega zadowolona i mój mąż też:)
Giza - napisz jak tylko będzie po bo kciuki trzymam. Wkońcu robisz w klinice? Pytałaś wogóle M o nfz?
 
Ostatnia edycja:
Olusia wiesz jak to jest co lekarz to inna metoda....nie zapytalam nawet jakie jest powodzenie implantacji ze scratchingiem i bez...jednym pomaga innym wcale...
 
reklama
Do góry