reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Zula dzieki ze pytasz... pierwszy raz bete robilam w czwartek tj 7.11 byla poniezej 2, tego samego dnia mialam popoludnie lekkie plamienie, wiec myslalam ze sie @ rozkreca ale nic..w piatek wieczorem czyli po nie calych 36 poszlam powtorzyc badanie i bede byla 3, leki caly czas bralam... w sobote rozmawialam z pania doktor i mowilam jej jak to wyglada kazala mi powtorzyc bete we wtorek.. ale w niedziele zaczelam miec juz wieksze plamienia, potem w poniedzialek tez... wiec uznalam ze jednak nic z tego... nawet jesli cos bylo na rzeczy to mysle ze nie utrzymalo sie...wczoraj cos takiego galaretowatego zemnie wylecialo, bylo to mniejsze niz rok temu gdy sie udalo.. wiec zaczelam myslec ze mogla byc powtorka z rozrywki... lekow nie biore juz tzn luteiny, biore jedyne teraz kwas foliowy i aspiryne cardio... wizyte mam jutro u pani doktor prowadzacej i bede chciala podchodzic do crio... jesli oczywiscie wszystko bedzie ok.. myslalam tez by zrobic test dla pewnosci jutro.. ale mysle ze jednak bedzie negatywny... na tym etapie to juz powinien byc pozytywny gdyby cos....
 
Zula - No kurcze , zerkam co chwilę dzisiaj czy są jakieś wiadomości od Ciebie a tu znowu trzeba czekać. No trudno czekam więc , ale wiesz kciuki trzymam cały czas :-)
 
Olusia a kiedy odstawiłaś lutkę bo rozumię, że @ nie nadszedł?
Jo.M - ja też się wścikłam trochę bo chciałam mieć czarno na białym, że mogę jutro na wyjeździe intergracyjnym pić a tu dupa...
 
Zula u mnie mozna nazwac to takim wiekszym plamieniem ale lutke odstawilam w poniedzialek, tzn nie wzielam juz na wieczor.. a jak bralam ja i tak mialam mniejsze albo wieksze plamienia... ja nie mam tak obfitej @ nigdy, kiedys ale to bardzo dawno temu lecialo ze mnie jak z kranu a teraz mam takie bardziej skape... nawet jak mi sie udalo to mialam malo tej @ wiec mysle ze taka mocna @ sie nie pojawi u mnie...
 
Martaczi - jutro Twój wielki dzień :-) już zaciskam kciuki, powodzenia. Odezwij się po transferze.

Olusia - trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, czekam na info po wizycie :-)

zula - to o której jutro możemy spodziewać się Twojego pięknego wyniku, tak mniej więcej??



LISTOPAD:

14: martaczi - udane crio
14: Olusia7982 - wizyta w celu ustalenia kiedy będzie crio

15: dorotav - wysoka beta
15: Lindi77 - wysoka beta
15: Fusun - USG po wysokiej becie
16: Jo.M. - kolejne USG
18: genna - kolejna wizyta u immunologa
18: Minni27 - wysoka beta
18: GizaS - wysoka beta
19 lub 21: blueskye - wysoka beta

GRUDZIEŃ:

Zuzia2011 - podejście do crio - jestem mamą :)


Jogo - udany transfer

(data nieznana dokładna) Kinga_1 - udany transfer
 
Ostatnia edycja:
Lilia dzieki.... dzis mam nocke..po nocy jade z moim do mamy a potem do lekarza.... bede po nocy, wiec pewnie bede ledwo zyla ale jak sie tylko dowiem co i jak to zaraz napisze.... :-D

Martaczi - trzymam kciuki za jutrzejsze crio... a ile bedziesz miec podawanych mrozaczkow?

A czy odmrozone zarodki maja duze szanse na przezycie i ze sie beda dobrze rozwijac? ze da sie robic transfer? bo jak wiadomo dzien wczesniej odmrazaja i w zasadzie nie ma pewnosci czy dojdzie do tego transferu...
 
reklama
Lilia - sama nie wiem. Teraz już uciekam z pracy... Około 20 zerknę jak będa wyniki to szybciutko dam znać skoro się upieracie dalej kciukać:) a jak nie będzie to dopiero pojutrze będę miała dostęp do neta - no chyba, że jakoś przez telefon się połączę. Zobaczymy. Ja w każdym bądź razie planuję się napić więc widzisz jak bardzo wierzę w moją pozytywną betę. Choć śmiać mi się chce bo dzisiaj zaczęły mnie poleć piersi. Normalnie uśmiałam się jak to wyczułam:)
 
Do góry