reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Encortonu nie brałam. Od transferu też miałam acard ale 75 i brałam do 12 tygodnia ciąży. 2 ciąże poroniłam przez zakrzepy robiące się w łożysku dlatego mam heparynę brać do końca ciąży. Teraz jest 18 tydzień i jak na razie wszystko ok . U mnie każdy transfer na cyklu sztucznym bo nie mam ani naturalnych miesiączek ani owulacji
Przepraszam, że spytam ale czy twoje zakrzepy w łożysku to to samo co krwiaki w macicy? Ja też straciłam dwie ciąże, ale przez krwiaki i lekarka powiedziała, że nie ma na to leków.
 
reklama
Pytaj ile chcesz i o co chcesz, zawsze chętnie odpowiem :)
To nie to samo. W łożysku jak robił się zakrzep to tak jakby robiła się blokada i do dziecka ( w sumie to był tak wczesny etap, że medycznie jeszcze zarodka) nie docierał tlen ani składniki odżywcze i to zabijało malucha.
W obecnej ciąży około 8 tygodnia zrobił mi się krwiak i był większy od maleństwa i lekarz kazał mi leżeć, ale powiedział, że maluch i tak może nie przeżyć. Krwiak miał się albo sam wchłonąć, albo pociągnąć za sobą dziecko. Leżałam ponad miesiąc i jakoś się udało dziecko utrzymać. Po miesiącu dziecko było już większe a krwiak coraz mniejszy. Teraz nie wiem czy ten krwiak dalej jest bo na ostatniej wizycie lekarz nie robił mi usg, ale chyba wszystko ok :)
Ponoć krwiaki na wczesnej ciąży bardzo często się robią i nic nie można na to poradzić. Zostaje nam tylko czekać na rozwój wydarzeń.
 
Wczoraj momentami jakbym wierzyła, że może się udało bo coś tam czułam w okolicy jajnika, ćmienie, jakies uszczypniecie"(?). Dziś już spadek wiary, piersi nic, reszta nic. Przepraszam Was, ale strasznie boję się że już nigdy się nie uda. 3 procedury, z 1wszej 2 zarodki, z drugiej nie wiem czy punkcja nie za późno bo już prog 2.7 na 2 dni przed pobraniem - zero zarodków bo nie zaplodnilo się nic prawie, 3cia procedura 1 zarodek. Amh niby do wieku ok, ale w tym roku 39. Trzy ciążę naturalne, ostatnia w 2021 biochem. Jedna pozamac. i 1 dziecko. Jestem załamana, myślałam że 2dziecko będzie kwestią czasu, a teraz po tylu przejściach boję się że to marzenie nigdy już się nie spełni. Ogromny żal i smutek...
Dzis 3dpt...sikany chcę zrobić w pt 7dpt...
 
Ostatnia edycja:
Nie kazał, ale sama bym chciała zrobić i właśnie się bije z myślami czy robić czy nie
Rozumiem.
Dużo jest tych badań:(
A może lepiej byłoby najpierw skonsultować z jakimś immunologiem?
Dziewczyny na kreskach pisaly kiedyś jeszcze o testach na zapalenie endo.
 
Cześć dziewczyny. 16.02 miałam wizytę u swojego lekarza. Synek w 2 tygodnie przybrał z 3700 do 4700 i z racji jego wagi dostałam od razu skierowanie do szpitala w kierunku skontrolowania tej wagi i CC. Zostałam przyjęta w piątek, a w niedzielę o 11.50 przyszedł na świat Adaś 🩵 z wagą 4960g i 61cm, 10/10pkt 🥰
 

Załączniki

  • IMG20240219163051.jpg
    IMG20240219163051.jpg
    2,8 MB · Wyświetleń: 124
Cześć dziewczyny. 16.02 miałam wizytę u swojego lekarza. Synek w 2 tygodnie przybrał z 3700 do 4700 i z racji jego wagi dostałam od razu skierowanie do szpitala w kierunku skontrolowania tej wagi i CC. Zostałam przyjęta w piątek, a w niedzielę o 11.50 przyszedł na świat Adaś 🩵 z wagą 4960g i 61cm, 10/10pkt 🥰
Gratulacje ☺️
 
reklama
Cześć dziewczyny. 16.02 miałam wizytę u swojego lekarza. Synek w 2 tygodnie przybrał z 3700 do 4700 i z racji jego wagi dostałam od razu skierowanie do szpitala w kierunku skontrolowania tej wagi i CC. Zostałam przyjęta w piątek, a w niedzielę o 11.50 przyszedł na świat Adaś 🩵 z wagą 4960g i 61cm, 10/10pkt 🥰

Gratulacje, słodziak :-) :)
 
Do góry