reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja już miałam dwie procedury, bo z jednej miałam tylko jedną komórkę jajową i zarodek, a z drugiej 3 komórki jajowe i dwa zarodki - mam AMH na poziomie 0,1 w wieku 34 lat. Mąż wszystko ok, teraz zrobiliśmy kariotypy, a zaraz mam histeroskopie. Majątek już na to poszedł, a nie mamy żadnych odpowiedzi co jest nie tak. Myślałam, że problemem będzie uzyskanie zarodków, a jak już były to się zagnieżdża. Wychodzi na to, że nie chcą się nawet zagnieździć, tragedia.
U mnie podobnie, też dwa transfery dobrych zarodkow I nic. Mamy jeszcze jeden zarodek. Przykre to strasznie..
 
reklama
Zrobiłam badania prenatalne (wiek 36 lat, zarodek mrożony) ze skorygowanego ryzyka wyszło mi ryzyko trisomii 21 - 1:331 (ryzyko pośrednie). Mam umówioną teleporade z genetykiem. Czy któraś z Was miała podobne ryzyko albo konsultację z genetykiem? Ja wiem, że to statystyka, ale siedzi mi to w głowie, przez co stresuję się, co oczywiście jest najgorszego.
 
Zrobiłam badania prenatalne (wiek 36 lat, zarodek mrożony) ze skorygowanego ryzyka wyszło mi ryzyko trisomii 21 - 1:331 (ryzyko pośrednie). Mam umówioną teleporade z genetykiem. Czy któraś z Was miała podobne ryzyko albo konsultację z genetykiem? Ja wiem, że to statystyka, ale siedzi mi to w głowie, przez co stresuję się, co oczywiście jest najgorszego.
Moja córka miała większe ryzyko i amnio zd wykluczyła. Do transferu mrozaka miałam 36 lat.
Amnio z podejrzenia zd.
 
Ja już miałam dwie procedury, bo z jednej miałam tylko jedną komórkę jajową i zarodek, a z drugiej 3 komórki jajowe i dwa zarodki - mam AMH na poziomie 0,1 w wieku 34 lat. Mąż wszystko ok, teraz zrobiliśmy kariotypy, a zaraz mam histeroskopie. Majątek już na to poszedł, a nie mamy żadnych odpowiedzi co jest nie tak. Myślałam, że problemem będzie uzyskanie zarodków, a jak już były to się zagnieżdża. Wychodzi na to, że nie chcą się nawet zagnieździć, tragedia.
Przy niskim amh mogą być słabej jakości komórki a co za tym idzie, słabej jakości/nieprawidłowe zarodki. Badałaś kiry?
 
Zrobiłam badania prenatalne (wiek 36 lat, zarodek mrożony) ze skorygowanego ryzyka wyszło mi ryzyko trisomii 21 - 1:331 (ryzyko pośrednie). Mam umówioną teleporade z genetykiem. Czy któraś z Was miała podobne ryzyko albo konsultację z genetykiem? Ja wiem, że to statystyka, ale siedzi mi to w głowie, przez co stresuję się, co oczywiście jest najgorszego.
kurcze zawsze coś…. Wszystko będzie ok ❤️ staraj się nie denerwować chociaż wiem że to nie możliwe… genetyk na skierować cię na dalsze badania czy ma spojrzeć na wynik i wypowiedzieć swoje zdanie ?
 
Hej dziewczyny, pocieszcie mnie trochę.
25.01. miałam punkcję, całą stymulację czułam się dobrze. Pobrano mi 12 komórek i tyle zapłodniono z racji wcześniejszego poronienia. I na tych 12 komórkach koniec super wiadomości.
Zapłodniło się tylko 7 komórek i ta wiadomość w sobotę trochę mnie rozczarowała. Wcześniej w dwóch stymulacjach było 100 %, czyli 6 zapłodnionych.
Dziś niestety zadzwonił embriolog i powiedział, że zamrozili 1 blastocystę.
Jestem zła, że tak mało i że mamy tylko 1 szansę.
Przykro mi. A powiedzial jakiej jakosci jest ta blastocysta? Moze bedzie to TEN? To naprawde czasem wazne zeby byl silny i najlepszy. I czasem trzeba czekac na niego kilka procedur..
Co do wplywu lekow ja nie czytalam i wolalam nie czytac. Jestem po 4 procedurach, intralipidach, accofilach.. poprostu musze sie czesto badac i dbac o siebie…
 
reklama
Chciałam Was jeszcze spytać czy któraś z Was czytała może o wpływie stymulacji, tych leków oraz ogólnie in vitro na zdrowie kobiet.
Macie dostęp do jakiegoś artykułu na ten temat?
Z kolei z psychologicznego punktu widzenia obciazenie psychiczne w okresie invitro/walki z nieplodnoscia porownywane jest do przezycia przejscia przez chorobe nowotworową… jesli chodzi o to jak trudne to jest dla nas… trzeba byc dla siebie dobrym i z tej perspektywy tez dbac o
siebie, zwiazek ..
 
Do góry