reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Sylwus dziekuje Ci bardzo. Zaraz wysylam wyniki lekarce, powinna przepisac mi to co Ty łykasz ten Siofor?? czyli mam insulinoodpornosc? hm czy to moze byc przyczyna ze nie chudne. ...kure mam juz dosyc...zrobilam se jeszcze mocz...niby ok ale wyszly mi w moczu liczne bakterie...wogole cos mnie chyba boli cewka moczowa nie wiem czy po tym scratchingu czegos mi nie uszkodzil....cycki mam wieksze okresu brak lekkie plamienie...oszaleje chyba... wogole to smiac mi sie juz chce z tego wszystkiego....lekarstw w domu jak uemerytow nic tylko popierdzielam do laboratorium, pokłute mam rece jak narkoman:)
 
reklama
Tak, przy PCO ciężko schudnąć i bardzo szybko się przybiera na wadze. I to takie błędne koło, kolejne kilogramy nasilają objawy choroby i jeszcze gorzej m.in się tyje. Jednak to bardzo istotne aby przy PCO trzymać dietę, taką jak u cukrzyków. Niestety masz insulionooporność, tak jak 90% kobiet z PCO. Różnimy się tylko poziomem insulinooporności.

Niekoniecznie siofor, może Ci przepisać metformax czy inny. Grunt, że wszystkie te leki zawierają właśnie główny składnik metforminę, różnią się tylko producentem i nazwą :tak:.

Jeżeli masz w moczu bakterie, to nie ma nic to wspólnego ze scratichngiem. Po prostu jakieś zapalenie cewki/pęcherza złapałaś i tyle. Polecam żurawinkę i duże ilości wody na początek. Póki nie jesteś w ciąży możesz porobić sobie nasiadówki.

Kochana - ja mam 27 tabl doustnych, 29 luteiny (dopochwowo + podjęzykowo), do tego zastrzyki. Już dawno w ilości tabletek przegoniłam swoją mamę. Jak szykuję leki do moich "flaszeczek" na leki to sama dziwię się skąd ja tyle tego mam :baffled:. I wszystko to dla dziecka.:happy2:
 
sylwia zaraz ci nakopię do D...! proszę mi tu duchy nie zabierać, ja tu jestem najlepsza w temacie czarnowidztwa ;-) nadal nie całkiem mogę uwierzyć w swoją ciążę i co 2 dni bym chodziła a usg żeby uwierzyć! Ja też uważam, że skoro organizm poprzednio zaskoczył, to potem jest łatwiej.Mam wrażenie, że ten scratching mi pomógł.A co dziwne, czytałam tyle historii,że właśnie te bidne, źle rokujące maluchy dawały ciąże, u mnie też z tych najlepszych była cb, a 6 i 5 kom. się :tak: Ja tam wierzę w twoje Endo i maluchy :-)
 
no wlasnie z ty pco to same problemy, lekarz kaze "trzymac" wage ale jak trzymac wage jak sama idzie do gory! ja jestem na diecie od dietetyka juz dlugo i nic, choc staram sie nie przekraczac dziennie 1000 lub 1200 kalorii.

Sylwia a tej luteiny to masz faktycznie mnostwo! tylko tak mysle czy od takiej ilosci lekow itp nie szkodzimy sobie na inne choroby np watrobe!
 
dziewczyny mam pytanie czy któraś miała kolejny transfer ale mając komórki jajowe zamrożone? jak to się odbywa? ile trzeba odczekać? i jak wygląda przygotowanie tak samo jak do crio?
 
Joasia2906 - po Twoim tekście o emerytach skonałam ze śmiechu :-D:-D:-D
Moim zdaniem nie ma się co zastanawiać nad tym czy jakieś lekarstwa szkodzą. Jak chcemy zajść w ciążę to trzeba je brać, ja tak sobie to tłumaczę. Co Ci powiedziała Twoja lekarka na temat badania progesteronu?

Dziewczyny, gdzie umknęło moje pytanie. W których dniach po transferze należy badać progesteron?
 
martka :-D. Ja jak mi się uda pewnie będę jak ty chciała robić usg co 2 dni, albo i częściej :rofl2:. Jak zwariuje do końca to usg wypożyczę na czas ciąży :rofl2:. Martuś też miałam scratching, akupunkturę, embryo glue, fraxiparinę i acard biorę. Do tego rzuciłam definitywnie papierosy, pilnuję diety, chodzę o prawidłowych godzinach spać. Nawet 5 dni po transferze miałam wolne. Zrobiłam wszystko co było możliwe do zrobienia. Przynajmniej nie będę miała sobie nic do zarzucenia jak się nie uda.

joasia no niestety tak to z wagą i dietą jest przy pco. A leki, cóż biorę oprócz encortonu clobederm. Czyli mam 2 rodzaje sterydów, co na pewno nie pomaga w utrzymaniu wagi. Wątroba już dawno mi szwankuje. Na początku przed in vitro miałam ASPAT I ALAT tak po 75 - 80 (czyli dwa razy tyle co górna norma). Ostatnio musiałam zrobić badania do książeczki sanepidowskiej, wyniki mnie zaszokowały - mam po 250 - 280 wynik obu. Zawsze miałam powiększoną i uszkodzoną wątrobę, ale teraz zaczyna mi się sypać.

I dlatego szlak mnie trafił, kiedy ostatnio miałam przygotowanie do crio. Na tej wizycie co usłyszałam, że endo spadło dr zapytała się czy przerywamy. KURNA!!! Ile razy można podchodzić do crio bez crio? Już raz miałam tak w grudniu - trzymali mnie na prochach do 29 dc bo endo nie rosło. Ja już jeść nie mogłam od leków, w nocy zgaga mnie męczyła, a wymiotowałam co chwilę. W lutym podeszłam do crio warunkowo. Teraz chciała przerwać przygotowania po tylu dniach brania leków (koło 2 tyg). Czy oni chcą mi wykończyć wątrobę czy co?

Ja nie rozumiem jak to jest. U Was jak przygotowujecie się do crio, to do niego podchodzicie. A u mnie na 3 podejścia do crio mogło być tak, że odbyłoby się jedno crio? Może to celowe takie nabijanie kasy na wizytach i lekach? W końcu leki kupuje się u nich w aptece, dodatkowo jeszcze badania, wizyty...no żyć nie umierać.

Ja coraz bardziej odnoszę wrażenie, że in vitro jest skuteczne - ale tylko w przypadkach jak jest niedrożność jajowodów, brak jajnika, słabe nasienie, bądź niepłodność idiopatyczna. Ale w przypadku jak kobieta ma problemy z hormonami to klinika załamuje ręce i nie wiedzą co robić. Może powinni na wejścu wywiesić kartkę "leczymy osoby zdrowe"?

Dobra, bo znów mój jad się leje...jakby to miało mi jakoś pomóc.


martaczi - tak - wszystko idzie podobnie. Ale komórki odmrażają w dniu owulacji (bądź w dniu włączenia luteiny). Różni się tym, że za zapłodnienie komórek będziesz musiała zapłacić dodatkowo, w zależności ile kosztuje to w Twojej klinice ( u mnie za ivf 4200, kolejne droższe). Nie wiem czy nie zrobią wtedy icsi, bo chyba komórki zamrożone są już bez płynu pęcherzykowego.
 
Dziewczyny, gdzie umknęło moje pytanie. W których dniach po transferze należy badać progesteron?

To zależy od kliniki. U mnie w dniu testu (czyli 14 dpt). Jednak ja postanowiłam wcześniej i zrobiłam w 7 dpt. W invicie widzę, że badają już w 3dpt. Także lepiej zrobić częściej i wcześnie, niż coś przegapić.
 
reklama
Lilia - jeszcze nie pytalam lekarki bo nie bylam na wizycie bo cos okresu nie dostaje, kurna nawet po luteinie i jej odtawieniu nie potrafie dostac miesiaczki to ja juz nie wiem.

Sylwia - powiem Ci ze ja mam takie same odczucia odnosnie in vitro jak TY. ze owszem skutkuje jak jest slabe nasienie czy niedrozne jajowody ale jak juz kobita ma rozwalone hormony to ciezko, i zauwazylam to u kilku dziewczyn juz ze te " bardziej zdrowsze z mniejsza iloscia problemow" zachodza.... wiadomo zarza sie i tak ze ta bardzo chora zajdzie...ale moje statystyki mowia inaczej
 
Do góry