Heh może byćNie miałam nigdy w życiu zapalenia pęcherza. Tymbardziej ze w ciągu dnia poki co miałam tak 2 razy na 10 wiec myśle ze to raczej jakiś dziwny objaw ciąży![]()
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
![Face with hand over mouth :face_with_hand_over_mouth: 🤭](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f92d.png)
![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Heh może byćNie miałam nigdy w życiu zapalenia pęcherza. Tymbardziej ze w ciągu dnia poki co miałam tak 2 razy na 10 wiec myśle ze to raczej jakiś dziwny objaw ciąży![]()
po 1000 już widać na usg pecherzyk wiec raczej po 1000 to już nie biochem a poronienie. A biochemiczna to taka która bhcg zacznie spadać zanim zostanie uwidoczniona na usg. Wiec chyba początkowe wartości. Ja miałam kiedyś biochem to bhcg nie przekroczyła 100 i już spadałaA powiedz mi może orientujesz się, albo któraś z Was się orientuje do którego dnia może się okazać ze jest to np ciąża biochemiczna?
Bo to ze beta ładnie rośnie i mam ładny progesteron to jeszcze o niczym nie świadczy prawda?
.. wiem czepiam się, ale tak bardzo boje się cieszyć tym wszystkim …
No dobra. To nie zostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać. Za tydzień zrobię kolejne badania a za 2 tyg pierwsza wizytapo 1000 już widać na usg pecherzyk wiec raczej po 1000 to już nie biochem a poronienie. A biochemiczna to taka która bhcg zacznie spadać zanim zostanie uwidoczniona na usg. Wiec chyba początkowe wartości. Ja miałam kiedyś biochem to bhcg nie przekroczyła 100 i już spadała
Ja staram się o takich rzeczach nawet nie myśleć. Wierzę że pojadę na wizytę i wszystko będzie ok i tak do końca ciążyA powiedz mi może orientujesz się, albo któraś z Was się orientuje do którego dnia może się okazać ze jest to np ciąża biochemiczna?
Bo to ze beta ładnie rośnie i mam ładny progesteron to jeszcze o niczym nie świadczy prawda?
.. wiem czepiam się, ale tak bardzo boje się cieszyć tym wszystkim …
ja w udanym transferze nie zrobiłam ani jednej bhcg - musiałam wierzyć ze wszystko jest okNo dobra. To nie zostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać. Za tydzień zrobię kolejne badania a za 2 tyg pierwsza wizyta![]()
Biedna to faktycznie mogłaś napędzić się strachu.ja w udanym transferze nie zrobiłam ani jednej bhcg - musiałam wierzyć ze wszystko jest oka do pierwszego usg musiałam czekac do 33dpt. Wcześniej nie robią usg. Tak wiec bez bhcg i bez usg ponad miesiąc od transferu. W międzyczasie miałam krwotok i zrobili na moja prośbę usg bo myślałam ze poroniłam. Ale jednak wszystko było ok.
Też tak robięBiedna to faktycznie mogłaś napędzić się strachu.
Myśle pozytywnie. Rozmawiam z kropka, miziam ja po brzuszku i wierze ze zostanie ze mną już przez 9 mies![]()
A mozna tak "podchodowac"? W sensie masz na myśli rozmrozić i podać w 5 dobie bez powtórnego zamrażania?Dziewczyny...doradzcie...jakbyście miały 2 zarodki z 3 doby...to byście je wzięły ( albo 1 z nich)czy podchodowaly 1 lepszej klasy do 5 doby ( ryzyko czy się uda)
Ja mialam podane 2 zarodki z 3 doby.Moja corcia ma 15 moesiecy.a mialam podany 1 z 5 doby super zarodwk i klapaDziewczyny...doradzcie...jakbyście miały 2 zarodki z 3 doby...to byście je wzięły ( albo 1 z nich)czy podchodowaly 1 lepszej klasy do 5 doby ( ryzyko czy się uda)