reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja połaczyłam macierzyński z pracą na 1/2 etatu. Macierzyński się wydłuża i pracujesz na pół etatu kasa większa i nie musisz odrazu wracać na cały etat. Do tego urlop i może do 2rz pracujesz na pół etatu za 100% kasy.
Tylko wracasz wcześniej…
Np. Macierzyński masz 6m 100% potem 6m 60%. Wracasz odrazu po pół roku na 1/2 etatu. Kasa 80% i dodatkowo macierzyński wydłuża się o pół roku. Potem za zgodą szefa bierzesz urlop 2-3 dni w tygodniu. Jak się dogadasz to nadal pracujesz po 4h dziennie. Oj duzo tu pisać. Tylko wszystko opiera się o wcześniejszy powrót do pracy.
W klasyczny sposób 12m macierzyńskiego plus urlop to może rok i 3 miesiące „wolnego”. Ale potem opiekunka, albo zlobek i 9h was nie ma..
u mnie raczej to by nie przeszlo bo ja w Kaufie pracuje i rozliczam kasjerow i u nas rzadko są między zmiany a mnie musi ktoś zmienić żebym mogła iść a w razie problemów jak by Miała kasjerka to ktoś musi być a u nas dyrektorzy się zmieniają jak rękawiczki a kierowniczkę mam nie zbyt do dogadania więc jak wrócę to pewnie na cały etat ewentualnie myślałam żeby przejść na 3/4i wtedy zmieniać się zmianami że np jak ja pierwsza to Grzesiek druga ale nie wiem czy damy tak radę 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️
 
reklama
u mnie raczej to by nie przeszlo bo ja w Kaufie pracuje i rozliczam kasjerow i u nas rzadko są między zmiany a mnie musi ktoś zmienić żebym mogła iść a w razie problemów jak by Miała kasjerka to ktoś musi być a u nas dyrektorzy się zmieniają jak rękawiczki a kierowniczkę mam nie zbyt do dogadania więc jak wrócę to pewnie na cały etat ewentualnie myślałam żeby przejść na 3/4i wtedy zmieniać się zmianami że np jak ja pierwsza to Grzesiek druga ale nie wiem czy damy tak radę 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️
No to faktycznie kiepsko, jak opisujesz nie ma pola do dogadania się.
Moja przyjaciółka tez pracuje w kauflandzie. Kiedyś fotograf obecnie matka trójki dzieci i silnie związana ze stałymi zarobkami🤣🤣🤣
Ponoć fantastyczny socjal No i zniżki na towar. Ona na mięsie pracowała to za grosze piękne tłuściutkie schabiki, udeczka wynosiła. Jak kiedyś podliczyła to te zniżki na mięso to z 800zl było. Wiesz 5 osób do wyżywienia to nie przelewki 😆
A co do powrotu do pracy. To my tez tak robiliśmy. Pierw ja na 11:00 do pracy mąż na 7:00. Odbierał syna po 15ej bo blisko było. Poza tym autem jeździ.
Jak syn był w przedszkolu a było to przedszkole w chuk daleko. To ja chodziłam na 6:00 a mąż na 8:30 -9:00 do pracy. Ja 14:30 odbierałam syna. Ale to dwa samochody były. Teraz będzie podróżowanie metrem z wozkiem bliźniaczym.
W sumie dojeżdżałam komunikacją miejską z synem po 30 min do przedszkola. To dwie stacje metra to co to dla mnie😂Bardziej szkoda mi tych biednych jeszcze nie rozbudzonych ludzi w metrze😆Krzyki moich córek wprawią ich w dobry nastrój.
 
No to faktycznie kiepsko, jak opisujesz nie ma pola do dogadania się.
Moja przyjaciółka tez pracuje w kauflandzie. Kiedyś fotograf obecnie matka trójki dzieci i silnie związana ze stałymi zarobkami🤣🤣🤣
Ponoć fantastyczny socjal No i zniżki na towar. Ona na mięsie pracowała to za grosze piękne tłuściutkie schabiki, udeczka wynosiła. Jak kiedyś podliczyła to te zniżki na mięso to z 800zl było. Wiesz 5 osób do wyżywienia to nie przelewki 😆
A co do powrotu do pracy. To my tez tak robiliśmy. Pierw ja na 11:00 do pracy mąż na 7:00. Odbierał syna po 15ej bo blisko było. Poza tym autem jeździ.
Jak syn był w przedszkolu a było to przedszkole w chuk daleko. To ja chodziłam na 6:00 a mąż na 8:30 -9:00 do pracy. Ja 14:30 odbierałam syna. Ale to dwa samochody były. Teraz będzie podróżowanie metrem z wozkiem bliźniaczym.
W sumie dojeżdżałam komunikacją miejską z synem po 30 min do przedszkola. To dwie stacje metra to co to dla mnie😂Bardziej szkoda mi tych biednych jeszcze nie rozbudzonych ludzi w metrze😆Krzyki moich córek wprawią ich w dobry nastrój.
E tam ja bardzo przyjemnie wspominam czasy jazdy metrem:))) mozna ludzi obserwowac. Ty z wozkiem to z rozbiegu nie musisz sie wciskac przynajmniej:)))) mamuske wpuszczą!
 
Ja jestem z kwietnia 88 😉 dlatego tez nie omieszkam sprobowac poruszyć ten temat 🙃😂♥️
Już troszkę przeszłam . Chce przynajmniej dwójkę dzieci a zegar tyka 😉, czas ucieka . Mam już kilka argumentów których użyje w rozmowie z lekarzem . Jutro z rana jadę wlasnie porobić jeszcze wszystkie badania , poziomy hormonów , witamin , morfologię , homocysteine wszystkie wirusowki hpv - ki, próby wątrobowe , cukry , cholesterol itd 😉 mam pakiet zdrowotny z pracy także lekarka bez problemu wypisała mi wszystkie badania o jakie tylko prosiłam i na szczęście za free. Oby wyniki były dobre …

Jak zazwyczaj brakuje mi doby i czasu tak teraz chciałabym przyspieszyć czas do wizyty , do transferu , do bety …
Powodzenia, trzymam kciuki 👍😉🙂
 
Trzymam kciuki mocno, że ruszy! ♡ A nie chciałabyś spróbować Bociana w Wawie ? Ja np jeśli teraz ta pierwsza procedura się nie powiedzie to spróbuję Bociana 😚 czy to musi być ten gynecentrum ? :)
Mi zależy na badaniach zarodka, bo ja > 40 lat a tam jest najtaniej i najszybciej. A jak w bocianie Wawa w soboty i niedziele z transferami?
 
Jesli chodzi o plec to nie ma tej informacji na wynikach. W Katowicach maja transfery w weekend (na pewno w sob, nie wiem jak w nd) bo raz bylo prawdopodobieństwo, ze moge miec i mi proponowali, zebym jechala do Katowic. Nie wiem jak inne miasta na Śląsku. W krk na pewno nie było do tej pory.
Ja ze swojej strony bardzo polecam, zwłaszcza dr Mer.cika. Uważam, ze jeden z lepszych specjalistów. Teraz widzialam, ze maja jakas nowa metode na ta niepłodność idiopatyczna. No i maja nowy sprzet, u nas duzy problem z nasieniem. Inne kliniki mowily o biopsji jader, oni poradzili sobie z nasieniem. Zaplodnili wszystkie komorki, ktore mieli i wiekszosc dotarla do 5 doby.
Jakbyś miala jeszcze jakies pytania, dawaj znac. Cd138 i biopsje tez u nich robilam.
czyli w Krakowie w soboty też zamknięte, dobrze rozumiem?
 
Cześć Dziewczyny. Chciałabym się przywitać i choć chwilę pobyć z Wami. Idę dzisiaj na monitorowanie owulacji i na początku tygodnia jak wszystko będzie dobrze transfer. Forum ma moc i nie wyobrażam sobie transferu bez Was. Macie jakieś rady co robić przed żeby pomóc kropkowi?
Hej♡ raczej nie ma złotego środka, słuchać się lekarzy , starać się podejść z czysta glowa bez stresu z myślą super byłoby gdyby się udało, a jeśli nie to świat też się nie skończy, na pewno nie mieć negatywnych myśli , podchodzisz na naturalnym czy sztucznym ?
 
Ja jestem z kwietnia 88 😉 dlatego tez nie omieszkam sprobowac poruszyć ten temat 🙃😂♥️
Już troszkę przeszłam . Chce przynajmniej dwójkę dzieci a zegar tyka 😉, czas ucieka . Mam już kilka argumentów których użyje w rozmowie z lekarzem . Jutro z rana jadę wlasnie porobić jeszcze wszystkie badania , poziomy hormonów , witamin , morfologię , homocysteine wszystkie wirusowki hpv - ki, próby wątrobowe , cukry , cholesterol itd 😉 mam pakiet zdrowotny z pracy także lekarka bez problemu wypisała mi wszystkie badania o jakie tylko prosiłam i na szczęście za free. Oby wyniki były dobre …

Jak zazwyczaj brakuje mi doby i czasu tak teraz chciałabym przyspieszyć czas do wizyty , do transferu , do bety …
Ja mam 34 w lutym skończę 35 i też chciałam 2 zarodki i mówiłam, że mam już córkę 11 lat i że duża różnica wieku będzie i że przed 40 nie chce juz dzieci i dupa i tak się nie zgodził
 
reklama
Do góry