reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Czasami podczytywałam Was i wiem, że Ty w końcu doczekałaś się transferu, super💪czekam z niecierpliwością na Twój brzuszek, ja zwolniłam swój, teraz kolej na Ciebie 🤰jestem niemalże pewna, że Ci się uda 🙂🙂🙂 pozdrów naszego doktorka 😁
Kochana ja już tracę nadzieję że mi się kiedykolwiek uda ... Cóż , przynajmniej zrobiłam wszystko co mogłam żeby zostać mamą... Jeśli się nie uda ( nie wiem ale mam dziwne przeczucie że to znów klapa 😔) na pewno się z tym nie będę umiała pogodzić, ale do kolejnego transferu raczej tak szybko nie podejde... Dziś już przeszła mi przez myśl kolejna stymulacja w innej klinice ... Ale nie , kiedyś trzeba powiedzieć dość ... Ja już doszłam do tego etapu ... I psychicznie i finansowo że to koniec mojej wyboistej
 
reklama
Oj będzie ich potrzebował 🤣bo to jest dziedziczne. Według lekarza będzie bonus w postaci jednej z bliźniaczek albo obu🤣No cóż jakoś to będzie musiał dźwignąć.
Co do transferu to myśle, ze rób ja Ci serce mówi. Bliźniaki to wspaniała sprawa. Taka wież między dziecmi jest nie do opisania. Kazda ciąża to jakieś ryzyko.. ważne żeby się przygotować. Bo gotowa to Ty nigdy nie będziesz na ten sajgon🤣🤣🤣
Mój staruszek jest bliźniakiem 😉 coś wiem o takiej więzi 😂 . Złości się czasem na brata , naprzeklina na niego ze dureń ale i tak pierwszy leci mu pomóc 😜.

Właśnie rozmawiałam o 2 zarodkach ze staruszkiem 🙃 Mamy i jego zgodę 🤪😜🥰
 
My chcieliśmy za pierwszym razem 2x5.1.2 to nam odradzili , teraz już biorę 2 i najwyzej cała procedura od początku, aż w końcu trafimy na zarodki, które będą chciały zostać ♡
Mi powiedział, że jak jeden się nie przyjmie to pociągnie drugiego za sobą ,i że z 1 zarodka są większe szanse na ciążę. Także jak mi się nie uda za 1 podejściem to zapewne za drugim wezmę 2 i niech się dzieje co chce😉
 
Mi powiedział, że jak jeden się nie przyjmie to pociągnie drugiego za sobą ,i że z 1 zarodka są większe szanse na ciążę. Także jak mi się nie uda za 1 podejściem to zapewne za drugim wezmę 2 i niech się dzieje co chce😉
Ale nie ma badań ze jeden zarodek źle wpływa na implantację drugiego. Badania SĄ ale sprzeczne. Powikłania takiej ciąży są ogromne mi nikt nie chciał jej prowadzić… Ale świadomość lekarza musi być. Ja betę 6dpt miałam 85 10dpt 500!!! I w 16tygodniu TSH0,0009. Normalnie już byłaby gadka o tarczycy. Moja lekarka, ze beta jest ogromna i tak jest przy ciąży mnogiej. Moja beta była naprawdę ogromna. Miałam ogromne mdłości itp.
Chodzi o powikłania bardziej niż to ze jeden utrudni drugiemu implantację.
 
Oj dla mnie to dużo, bo nigdy nie brałam w takich ilościach co najwyżej coś przeciw bólowego. Zrobię tak napewno,bo się pogubię 😉
albo takie dniowe i godzinowe boxy rano, popołudniu, wieczorem (śmiałam się jak dla starych ludzi) i włożyć sobie dane leki wg rozpiski od lekarza. Ja brałam tylko progesteron estrofem i witaminy jak co dzień wiec ja i tak o lekach pamietam
 
Ale nie ma badań ze jeden zarodek źle wpływa na implantację drugiego. Badania SĄ ale sprzeczne. Powikłania takiej ciąży są ogromne mi nikt nie chciał jej prowadzić… Ale świadomość lekarza musi być. Ja betę 6dpt miałam 85 10dpt 500!!! I w 16tygodniu TSH0,0009. Normalnie już byłaby gadka o tarczycy. Moja lekarka, ze beta jest ogromna i tak jest przy ciąży mnogiej. Moja beta była naprawdę ogromna. Miałam ogromne mdłości itp.
Chodzi o powikłania bardziej niż to ze jeden utrudni drugiemu implantację.
Mi się wydaje że tutaj kluczowa jest diagnostyka, ogólny stan zdrowia kobiety, wyniki badań, ocena ryzyka, jak również predyspozycje fizyczne. Mnie lekarz wręcz namawiał na dwa, chodź sam mówił że często tak nie robi 🫣🤪 każdy przypadek jest inny, oczywiście ciąża bliźniacza zawsze jest ciążą podwyższonego ryzyka i należy o tym pamiętać ale uważam że nie ma też sensu fiksować się na punkcie zagrożeń, czy możliwych komplikacji. One zawsze się mogą zdarzyć nawet w ciąży pojedynczej. My akurat przy in vitro jesteśmy pod stałą opieką lekarza prześwietlane wzdłuż i wszerz, obstawione lekami więc jeśli lekarz na podstawie swojej wiedzy medycznej, historii leczenia każdej z par rekomenduje podanie dwóch zarodków to nie ma co się doszukiwać od razu jakiego czarnego scenariusza 🙂
 
Ale nie ma badań ze jeden zarodek źle wpływa na implantację drugiego. Badania SĄ ale sprzeczne. Powikłania takiej ciąży są ogromne mi nikt nie chciał jej prowadzić… Ale świadomość lekarza musi być. Ja betę 6dpt miałam 85 10dpt 500!!! I w 16tygodniu TSH0,0009. Normalnie już byłaby gadka o tarczycy. Moja lekarka, ze beta jest ogromna i tak jest przy ciąży mnogiej. Moja beta była naprawdę ogromna. Miałam ogromne mdłości itp.
Chodzi o powikłania bardziej niż to ze jeden utrudni drugiemu implantację.
Lekarz pewnie miał rację, wie z czym to się wiąże, ale każdy organizm jest inny ,jedna przejdzie ciążę bez problemów druga będzie musiała lezec ,ale fakt faktem podwójna ciąża większe ryzyko . A Twoja ciąża była z 2 zarodków czy zarodek podzielił się?
 
Mi się wydaje że tutaj kluczowa jest diagnostyka, ogólny stan zdrowia kobiety, wyniki badań, ocena ryzyka, jak również predyspozycje fizyczne. Mnie lekarz wręcz namawiał na dwa, chodź sam mówił że często tak nie robi 🫣🤪 każdy przypadek jest inny, oczywiście ciąża bliźniacza zawsze jest ciążą podwyższonego ryzyka i należy o tym pamiętać ale uważam że nie ma też sensu fiksować się na punkcie zagrożeń, czy możliwych komplikacji. One zawsze się mogą zdarzyć nawet w ciąży pojedynczej. My akurat przy in vitro jesteśmy pod stałą opieką lekarza prześwietlane wzdłuż i wszerz, obstawione lekami więc jeśli lekarz na podstawie swojej wiedzy medycznej, historii leczenia każdej z par rekomenduje podanie dwóch zarodków to nie ma co się doszukiwać od razu jakiego czarnego scenariusza 🙂
Dokładnie czasami wystarczy pojedyncza ciąża i też może być wiele komplikacji,a to jak każda z nas ja przejdzie tego się nie da przewidzieć. Chociaż mi się wydaje ,że z wiekiem jest coraz gorzej ,obym się myliła 😉
 
reklama
Mi powiedział, że jak jeden się nie przyjmie to pociągnie drugiego za sobą ,i że z 1 zarodka są większe szanse na ciążę. Także jak mi się nie uda za 1 podejściem to zapewne za drugim wezmę 2 i niech się dzieje co chce😉
Ja 2 razy mialam transfer 2 ch zarodkow.przy pierwszym nic z drugiego mam coreczke woec jeden zarodek walczyl.oj bojowa z niej dziewuszka😉
 
Do góry