To my wychowujemy dzieci i jak widać naszym zadaniem jest je wychować tak, by za kilka lat ta książka wylądowała w muzeum absurdu.W InVimedzie w Wawie rzeczywiście dowody elektroniczne nie przechodzą.
Pewnie każda z nas tu ma różne poglądy polityczne, ale widziałyście do odp****** nasz rząd i .Czarnek?
Tekst z podręcznika do nowego przedmiotu - Historia i teraźniejszość (już nazwa sugeruje, że propaganda pełną parą będzie grana):
Co o tym sądzicie? Dla mnie to jest cios poniżej pasa. Nie chce żeby moje dzieci wychowywały się w takim chorym kraju.
Wychodzę z założenia, że ta książka sprowokuje do wielu przemyśleń, otworzy nasze dzieci na dyskusje. I wywoła efekt odwrotny od zamierzonego, bo nasze dzieci nie są głupie, maja internet na świat, są ciekawskie i naprawdę niewiele z nich „kupi” te treści. Zrodzi się bunt, który obali aktualnych filozofów.