Jutro się okaże czy spełnią się pokładane nadzieje, wiec różnie się reaguje. Albo jutro będziesz się cieszyć, albo płakać i przezywać stratę. To co się z tobą dzieje jest normalne. Czasem mam wrażenie, ze tego 6dpt, 7dpt powinni nam zainstalować kogoś do pomocy w głowie. Tak żebyśmy ze swoimi myślami nie były same
Ogrom emocji jest nie do ogarnięcia dla jednej osoby.
Co do objawów bo pewnie o to Ci chodzi. Może to znaczyć wszystko i nic :-) Ja przeszłam przez wiele transferów i każdy był inny. Niby to się czuje i może gdzieś tam znalazłabym jakiś wzorzec, ale to chyba bez sensu. Byłam cztery razy w ciąży mam trójkę dzieci i nic nie wskazywało na to ze coś pójdzie dobrze, albo źle.
Często się udaje :-) i to najważniejsze, może nie tak często jakbyśmy chcieli, ale…
A macie jeszcze zarodki..?!