Nie wiem od czego zacząć ...
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie...
Od swojego ostatniego postu Nie wchodziłam na to forum ... Nie miałam mocy ...
Dzis wracam po ciężkich przejściach, z sercem porozrywanym na milion kawałków ale z wielką nadzieją
Dziewczyny które być może mnie jeszcze pamiętają... urodziłam przez cc cudownego synusia niestety wada serduszka się potwierdziła, to była najcięższa z możliwych opcji przy hlhs . Mieliśmy dla siebie 2,5 miesiąca, po tym czasie moj Tymus wybral dla siebie lepsza drogę. Jest u Bozi i czuwa nad nami z góry. Od jego śmierci mijają 4 miesiące. Nie będę wam pisać co czuje, możecie to sobie tylko wyobrazić ale wierzę że przy pomocy mojego aniołka zostane mama po raz kolejny i na dłużej...
Wracam do gry...
Wizytę w klinice mam umówioną na 5 września...
Przypominam :mam jeszcze 5 mroziaczkow
4:5.1.1
1:4.2.3
Sram lodem ... ale cel jest jeden ...
@fredka84 @Biedroneczka28 @Brakujemiwiary Szyszka ale nie pamiętam nicku , jest was dużo więcej ale serio nie mam do tego głowy. Mam nadzieje ze u Was wszystko dobrze . Trzymajcie kciuki , kopnijcie mnie w dupe jak trzeba będzie, krzyknijcie jak będę pieprzyc głupoty