Kto po in vitro?

[Orchidea33]

Hej dziewczyny od dziś zaczęłam brać antykoncepcję za miesiąc przystępuje do 4 stymulacji więc jest ona nie refundowane lecze się w gyncentrum w Krakowie. Miałam tam wykupiony pakiet 2 plus jeden i już się skończył nie udało uzyskać się ciąży beta nawet nie drgnela . Teraz starałam się przez parę miesięcy poprawić jakość komórek zobaczymy czy coś będzie lepiej. Zastanawiam się teraz C,y warto wziąć ten nowy pakiet w gyncentrum 100 procent pewności czy któraś z Was to brała???

Ja tez sie leczylam w gyncentrum Krk widzialam ten nowy pakiet, nawet z mezem rozmawialam, ze takie cos wprowadzili. Ja bym przeczytala warunki. Czy nie ma nic, ze np nie mozesz odmowic. Ale wygląda dosc ciekawie.

 

[Lebkuchen_mum]

ja mam endometrioze 3. stopnia.
Moje amh tak przy pierwszej, jak 3 lata pozniej przy drugiej stymulacji bylo takie samo 2,7.
Wg mojego profesora przy endomedzie fundamentalne sa duze dawki lekow na poczatku, kiedy te komorki startuja, zeby bylo ich wiecej.
Oprocz tego mialam 3 miesieczna menopauze na wyciszdnie endometriozy.
A ktory zestaw masz? Bo zaden nie jest mala dawka.

Ja nie wyciszałam endomendy. Stosuje diete i witaminy. Różnica jest zdecydowana. Hormonów brać nie mogę. Nie wiem tylko jak po kolejnej ciąży (oby) będę w takim razie stopować chorobę. Na pewno porządna operacja, dalej dieta, witaminy no ale nie wiem...może wkładka ale czy to pomoże cokolwiek.

 

[Maszkaa]

ja mam endometrioze 3. stopnia.
Moje amh tak przy pierwszej, jak 3 lata pozniej przy drugiej stymulacji bylo takie samo 2,7.
Wg mojego profesora przy endomedzie fundamentalne sa duze dawki lekow na poczatku, kiedy te komorki startuja, zeby bylo ich wiecej.
Oprocz tego mialam 3 miesieczna menopauze na wyciszdnie endometriozy.
A ktory zestaw masz? Bo zaden nie jest mala dawka.

Pierwszy. W innej klinice miałam większe dawki, ale też zestaw leków były inny. Miałam już trzy stymulacje.
Ja mam endometriozę 1-2 stopnia, torbiel okołojajowodowa została ostatnio usunięta przy okazji laparoskopii.
Pewnie po zakończeniu przygody z IVF cały czas będę na antykoncepcji, póki co walka trwa.
A co do wyciszania - też mi się zdarzyło przy 3ciej procedurze, ale przy tym protokole miałam najgorsze wyniki w zarodkach, bo nie doszło nawet do transferu (na usg 9 dużych i równych pęcherzyków, na punkcji 4 komórki, wszystkie zapłodnione, zarodków zero).
Także w sumie naszła mnie teraz jedna myśl. Każda z nas jest inna i trzeba zebrać wszystko do kupy żeby dobrać odpowiednie dawki, leki i protokoły. A i tak miesiąc miesiącowi nie jest równy, więc trochę to loteria.

 

[nieagatka]

Po czym niby twierdzi, że po endomwtriozie nie ma sladu? Moje usg robione przez wielu lekarzy i jest idealnie w srodku a po laparoskopii okazało się, że endometrioza osiedlina w zatoce douglasa i w otrzewnej. Na usg nigdy nic widać nie było. Nic! Dopiero pierwszy sygnał w tamtym roku torbielka i płyn za macicą.

moja gin doktoryzuje sie w endometriozie, robila mi obie cc, wiec wie co jest w srodku A takze na usg widzi i widziala, rzeczy ktorych inni nie widzieli. Prowadzi mnie od 6 lat, wie gdzie szukac i patrzec.
Jak po 3 latach wrocilam do kliniki to moj profesor byl pod wrazeniem tego jak zaopiwkowana byla moja endomenda przez ten czas i w jak dobrym stanie wrocilam.

 

[nieagatka]

Pierwszy. W innej klinice miałam większe dawki, ale też zestaw leków były inny. Miałam już trzy stymulacje.
Ja mam endometriozę 1-2 stopnia, torbiel okołojajowodowa została ostatnio usunięta przy okazji laparoskopii.
Pewnie po zakończeniu przygody z IVF cały czas będę na antykoncepcji, póki co walka trwa.
A co do wyciszania - też mi się zdarzyło przy 3ciej procedurze, ale przy tym protokole miałam najgorsze wyniki w zarodkach, bo nie doszło nawet do transferu (na usg 9 dużych i równych pęcherzyków, na punkcji 4 komórki, wszystkie zapłodnione, zarodków zero).
Także w sumie naszła mnie teraz jedna myśl. Każda z nas jest inna i trzeba zebrać wszystko do kupy żeby dobrać odpowiednie dawki, leki i protokoły. A i tak miesiąc miesiącowi nie jest równy, więc trochę to loteria.

u mnie ten drugi zestaw dal duzo lepsze rezultaty. Ale jak piszesz, niestety nie ma jednego schematu, ktory zadziala.
A u mnie torbieli mniejszyxh niz 5cm
Sie nie rusza, zeby nie zrobic wiecej zlego niz dobrego.
Moje mialy prawie 5, nikt ich nie dotykal. Nie przeszkodzily.

 

[Lebkuchen_mum]

moja gin doktoryzuje sie w endometriozie, robila mi obie cc, wiec wie co jest w srodku A takze na usg widzi i widziala, rzeczy ktorych inni nie widzieli. Prowadzi mnie od 6 lat, wie gdzie szukac i patrzec.
Jak po 3 latach wrocilam do kliniki to moj profesor byl pod wrazeniem tego jak zaopiwkowana byla moja endomenda przez ten czas i w jak dobrym stanie wrocilam.

To dobrze, że tak trafilas. Ja na przestrzeni 7 lat byłam u przeszło 20 ginekologów (w tym specjalista) i żadnych zmian nie widać. Przy laparoskopii lekarz doznał szoku. Nie usówał bo w takim miejscu osiedlona, że kazał najpierw ciążę potem operacja. Ale będzie mnie operować ktoś inny. Najlepszy w Wiedniu ale to jak sie uda z 2 maluszkiem

 

[Pati32]

To po sąsiedzku . Chodzisz do któregoś z panów Radwanów?

Nie, nie. Byłam u Pana Pawła na pierwszej wizycie a później trafiłam w cudowne ręce Pani doktor i już tam zostałam

 

[lady_in_blue]

Nie, nie. Byłam u Pana Pawła na pierwszej wizycie a później trafiłam w cudowne ręce Pani doktor i już tam zostałam

Hehe, to podobna historia, bo ja też na pierwszej wizycie byłam u niego ale teraz jestem u innego lekarza, z którym się lepiej dogaduję .

 

[Maszkaa]

u mnie ten drugi zestaw dal duzo lepsze rezultaty. Ale jak piszesz, niestety nie ma jednego schematu, ktory zadziala.
A u mnie torbieli mniejszyxh niz 5cm
Sie nie rusza, zeby nie zrobic wiecej zlego niz dobrego.
Moje mialy prawie 5, nikt ich nie dotykal. Nie przeszkodzily.

Ale ja miałam przy jajowodzie i zrost z otrzewną. Lekarz wiedział o ivf i jajnikow i macicy nie ruszal. Strasznie się boję, że stymulacja się nie powiedzie, a ta próba juz zupełnie nez refundacji.
Myślę, że bede ruszać jakoś w sierpniu.

 

[nieagatka]

Ale ja miałam przy jajowodzie i zrost z otrzewną. Lekarz wiedział o ivf i jajnikow i macicy nie ruszal. Strasznie się boję, że stymulacja się nie powiedzie, a ta próba juz zupełnie nez refundacji.
Myślę, że bede ruszać jakoś w sierpniu.

wiesz co, mnie do drugiej stymulacji nastawiali na zasadzie - nie oczekuj cudow, potrzebujemy jednej komorki i wogole, bo pierwsza stymulacja poszla slabo. Dala ciaze, ale to byl cud, bo byla jedna komorka. Jakiez bylo zaskoczenie lekarzy jak zobaczyli rezultat.
Oby i Ciebie zycie tak zaskoczylo