L
Lebkuchen_mum
Gość
Czekamy na pozytywne wieściDlatego lekarz lekarzem ale samemu tez trzeba działać i myśleć.Nie ma co wróżyć z fusów.Jutro idę na betę i dam znać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czekamy na pozytywne wieściDlatego lekarz lekarzem ale samemu tez trzeba działać i myśleć.Nie ma co wróżyć z fusów.Jutro idę na betę i dam znać
Uważaj na testy, ja po iui miałam pozytywne testy 12 dni po zastrzyku i beta była 0.8 , strasznie wtedy się nacielam, ja po transferze pójdę na betę z krwi i już testów nie będę robićU mnie też mówią aby zrobić 14dpt ale...kto ma nerwy tyle czekać też planuję robić wcześniej tylko najpierw musi ze mnie zejść ten zastrzyk co robiłam 2 dni przed punkcją. No taki ciążowy to ja bym chciała ujrzeć za 2 tygodnie
Macie nacieszcie oko. Moje cieszy
Można przez chwilę się rozmarzyć
Robiłam go 3 dni po zastrzyku, zrobie też w dniu transferu jak minie 7 dni aby sprawdzić czy sporo zbledł. Nie chce potem sobie robic nadzieji, że ciąża a to dalej zastrzyk bedzie. On sie chyba jakos 7-10 dni utrzymuje z tego co czytałam. Brałam gonasi 5000
Zarodek w 5 dobie implantuje się 1-2 dni po transferze. Implantacja to proces który trwa do około 4dpt i w organizmie zaczyna być produkowane hcg total. Po 24h jest oznaczalne we krwi. Przy mega szybkim zarodku - stadium 5 i 6 - poza otoczką beta może być około 4-5dpt po transferze. Standardem jest 6dpt. Gdy beta pojawia się niska, albo 7dpt może oznaczać to ze macica albo coś utrudniło implantację zarodka. Lub zarodek jest wolniejszy co może wskazywać na wady genetyczne. Zarodki 7 dniowe - blastocysty są zdrowe jednak jest przewaga w tej puli wadliwych. Stad organizm może odciąć zarodek jak go rozpozna. Albo będzie za słaby żeby przetrwać. Jednak ma inny potencjał i metabolizm i maskowanie niż blastocysta 5 dniowa.To czemu zwykle każą robić betę tak 10-11 dni po transferze skoro mówicie, że wtedy beta powinna być dwu / trzy cyfrowa? Może to jednak na prawo wystartować troszkę później .
Nie chcąc się wcinać w dyskusję ;-) - tak sobie myślę, że czasem bym chciała mieć właśnie jakąś konkretną odpowiedź: jestem stara, ok, więc płodność nie działa ;-) No ale właśnie... stara jestem, tyle że parametry OK. Lat 39, AMH powyżej 3, kariotypy w porządku, endo zacne... a ciąży brak. Pewnie jest jakiś problem, ale wydaje mi się, że niezwiązany z wiekiem. W każdym razie - wolałabym ten problem po prostu znać.Myśle, ze trochę racji ma tu @nieagatka. Niepłodność jest zależna od wieku.
Jest coś takiego jak niepłodność wtórna. Dużo kobiet w młodym wieku ominie czynnik niepłodności czy słaby kariotyp. Czyli mimo, ze ma zaawansowane PCOS, Hashimoto, endometriozę itp zajdzie w ciąże. Bo np. Endometrioza będzie 2 stopnia a nie 4. Bo np. AMH będzie 1,5 a nie 0,3… po prostu młody wiek sprzyja płodności nawet jeżeli jest ona słaba. Zatem nie musi kobieta być super płodna, żeby mieć 3 dzieci do 26l. Ale musi być dobrej kondycji rozrodczej mając 4 grubo po 40 i ja mam takie osoby w pracy.
Białe kobiety trzecia, albo czwarta ciąża bez wspomagaczy wiek 42,43l… zdrowe dzieci i dorodne. To są mega płodne kobiety :-)
Przecież to od innych zależy jak radzą sobie z emocjami, które wywołała u nich dyskusjaWyglądało poważnie
Ja zwykle zaczne jakis temat i sie zaczyna dyskusja a nigdy nie mam na celu nic złego tylko mnie zjada ciekawosc pogladów innych osób. Albo czasami jak ja cos napisze, zupelnie w dobrej intencji to jest to odbierane totalnie na odwrót ale to tak jest bo słowo pisane bywa inaczej odbierane niż mówione. Ale ok sprawa wyjaśniona w takim razie można dalej wymieniac sie pogladami a ja nie czuje sie juz winna
Poznać problem którego nie da się rozwiązać? Bo czasem nie ma leku, leczenia itp.Nie chcąc się wcinać w dyskusję ;-) - tak sobie myślę, że czasem bym chciała mieć właśnie jakąś konkretną odpowiedź: jestem stara, ok, więc płodność nie działa ;-) No ale właśnie... stara jestem, tyle że parametry OK. Lat 39, AMH powyżej 3, kariotypy w porządku, endo zacne... a ciąży brak. Pewnie jest jakiś problem, ale wydaje mi się, że niezwiązany z wiekiem. W każdym razie - wolałabym ten problem po prostu znać.
transfer po stymulacji to na świeżo. Ani to sztuczny ani naturalny. Po prostu cykl stymulowany. Trochę bardziej podrasowany niż w naturze bo wytwarza się więcej pęcherzy.Czy jeśli mam mieć transfer świeży to na jakim cyklu jestem. Sztuczny, naturalny czy jeszcze jakiś inny? Bo o ile dobrze rozumiem to mój organizm sam powinien wytwarzać progesteron w tym cyklu tak jak naturalnie ale czy w większej ilości skoro było więcej jajeczek niż jedno?
No czytałam, że nieraz i 14 dni wychodzi. Dlatego chce sprawdzić czy zblednie i zniknie do tego 10 dnia. Ale i tak jak zblednie a dajmy 7 dpt bedzie wyrazniejsza niz te 10 dni po zastrzyku to można przypuszczac ciaze. Mnie juz testy oszukaly jak nie bylo ciazy ani zastrzyku takze i tak srednio im ufam.Uważaj na testy, ja po iui miałam pozytywne testy 12 dni po zastrzyku i beta była 0.8 , strasznie wtedy się nacielam, ja po transferze pójdę na betę z krwi i już testów nie będę robić
W przypadku cyklu naturalnego bez wspomagania daje się progesteron na zapas.Czy jeśli mam mieć transfer świeży to na jakim cyklu jestem. Sztuczny, naturalny czy jeszcze jakiś inny? Bo o ile dobrze rozumiem to mój organizm sam powinien wytwarzać progesteron w tym cyklu tak jak naturalnie ale czy w większej ilości skoro było więcej jajeczek niż jedno?