Wiecie co, chyba emocje za bardzo wzięły górę.
Udostępnienie zbiórki tu na forum może i było błędem, chociaż mnie jakoś to bardzo nie razi, mimo, że sama jestem po trzech procedurach i tez nie jest łatwo z kasą. Ludzie rzeczywiście zbierają na różne cele, i co z tego? Nie chcecie nie wpłacajcie, ale tez chyba fala krytyki dla osoby, która szuka pomocy to lekka przesada (przynajmniej dla mnie).
Ze strony autora zbiórki zabolało mnie jedynie licytowanie się czyj ból jest większy i nie zgadzam się, że posiadając dziecko chce się drugiego "bardziej". Wiele z nas przeżyło wiele tragedii i myślę, że nie masz pojęcia o czym mówisz.
Do Dziewczyn: nie zgadzam sie ze stwierdzeniem "ze jeśli nie stać Cię na ivf to nie powinieneś próbować". Same wiecie, że koszty są ogromne. A same znacie na pewno osoby uboższe, które fantastycznie radzą sobie z opieką nad swoimi dziećmi. Takie osoby niestety często nie są w stanie wydac jendorazowo 30, 60 czy 100 tys. na ivf i czy właśnie dlatego mają niegdy nie zaznać rodzicielstwa?
Najłatwiej jest krytykować kiedy nie jesteśmy w skórze drugiej osoby.
Pozdrawiam Was wszystkich, niedlugo wracam do gry