reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny dziś 5 dzień spóźnienia miesiączki brak. 34 dc. Zazwyczaj cykle 28 dni. Kurcze nie chce sobie nic wkrecac. Nie robię testu bo jeszcze nie chce czekam na ta @. Pewnie to nie realne żeby po histerokopii(nic nie robili macica czysta tylko cod 138).
 
reklama
Cześć wam od 12 kwietnia zaczynam stymulacje i mam mega stresa jak to wszystko pójdzie 🙄 to moje pierwsze podejście do in vitro jestem już po 3 inseminacjach oczywiście nieudanych i 7 rok staran leci, ja mam pcos, mutacje V Leiden i PAI 1 a mąż mało ruchliwe plemniki wszystkie inne badania ok. Najbardziej przeraża mnie sama punkcja a konkretnie narkoza 😬 no i czy wogole coś wyhoduje każda stymulacja przed inseminacja szła bardzo opornie 😔macie może jakieś rady jak przetrwać ten czas, jak przygotować się na to wszystko fizycznie i psychicznie?
 
źle mnie zrozumiałaś. Chodzi o to że statystycznie nie każdy zarodek na szanse się zagnieździć. Nie twierdzę też że zarodki z 3 są bez szans bądź gorsze. I nie chodzi mi o stadium blastocysty tylko i jej opis. W niektórych klinikach nie mrożą nawet tych które w opisie mają 3. Novum ma tendencję do naciągania na dodatkowe koszty, lecą taśmowo.
Ja już miałam 6 transferów które nie były obojętne dla mojego zdrowia ani fizycznego ani psychicznego. Dlatego chciałabym zwiększyć szanse na ciążę przy minimalizacji ilości transferow
Wydaje mi sie ze problem bardziej tkwi w tobie i twojej psychice niz twoich zarodkach, moze jestes zmęczona tym wszystkim 🤷🏻‍♀️ Lepiej moze odpuscic troszke i powoli rób sobie transfery, masz troche tych zarodków wiec któryś w koncu sie przyjmie, sam transfer nie jest jakos specjalnie obciążający dla organizmu. To ze zarodki sie nie zagnieżdżają nie świadczy o tym ze sa wadliwe bo wadliwe tez sie zagnieżdżają a potem dochodzi do np ciazy biochemicznej albo zatrzymania rozwoju w trakcie ciazy jak było u mnie albo rodzisz chore dziecko. Nie skupialabym sie na jakosci zarodków tylko na problemie z zagnieżdżeniem, moze powinnaś je naciąć przed transferem predzej poszłabym w tym kierunku niz badania zarodków. Moze byc tak ze wlasnie te wolniejsze okażą sie dla ciebie bardziej szczęśliwe bo moze wlasnie bardziej beda pasowac do twojego organizmu. Mam koleżankę co miała super blastki i w ciaze nie zaszła a z ostatnia murolą która była o dzien rozwoju do tylu od całej reszty jej sie udało i ma zdrowa corke, moze wlasnie jej organizm i endo potrzebowało jednego dnia extra zeby byc gotowym i przyjąć zarodek 🤷🏻‍♀️. Nieraz czytałam tu na forum o okienku implantacyjnym ze dziewczyny przesuwały dzien transferu i im sie udawało wiec moze cos w tym jest. Masz fajne zarodki i kazdy z nich moze byc twoim potencjalnym dzieckiem a wlasnie badając je mogłabyś je uszkodzić albo osłabić wiec raczej bym ten pomysł sobie wybiła z głowy i skupiła sie na innym problemie jak brak zagnieżdżenia i tu drążyła temat. Sorry ze tak na sucho bez emocji 😘
 
Wydaje mi sie ze problem bardziej tkwi w tobie i twojej psychice niz twoich zarodkach, moze jestes zmęczona tym wszystkim 🤷🏻‍♀️ Lepiej moze odpuscic troszke i powoli rób sobie transfery, masz troche tych zarodków wiec któryś w koncu sie przyjmie, sam transfer nie jest jakos specjalnie obciążający dla organizmu. To ze zarodki sie nie zagnieżdżają nie świadczy o tym ze sa wadliwe bo wadliwe tez sie zagnieżdżają a potem dochodzi do np ciazy biochemicznej albo zatrzymania rozwoju w trakcie ciazy jak było u mnie albo rodzisz chore dziecko. Nie skupialabym sie na jakosci zarodków tylko na problemie z zagnieżdżeniem, moze powinnaś je naciąć przed transferem predzej poszłabym w tym kierunku niz badania zarodków. Moze byc tak ze wlasnie te wolniejsze okażą sie dla ciebie bardziej szczęśliwe bo moze wlasnie bardziej beda pasowac do twojego organizmu. Mam koleżankę co miała super blastki i w ciaze nie zaszła a z ostatnia murolą która była o dzien rozwoju do tylu od całej reszty jej sie udało i ma zdrowa corke, moze wlasnie jej organizm i endo potrzebowało jednego dnia extra zeby byc gotowym i przyjąć zarodek 🤷🏻‍♀️. Nieraz czytałam tu na forum o okienku implantacyjnym ze dziewczyny przesuwały dzien transferu i im sie udawało wiec moze cos w tym jest. Masz fajne zarodki i kazdy z nich moze byc twoim potencjalnym dzieckiem a wlasnie badając je mogłabyś je uszkodzić albo osłabić wiec raczej bym ten pomysł sobie wybiła z głowy i skupiła sie na innym problemie jak brak zagnieżdżenia i tu drążyła temat. Sorry ze tak na sucho bez emocji 😘
no akurat wiem jaki jest mój problem i jakie jest jego rozwiązanie. Nie jestem na etapie szukania przyczyn niepowodzeń Zadałam proste pytanie, otrzymałam na nie 1/4 odpowiedzi czyli że Novum nie przeprowadza tych badań reszta to ocena psychologiczna mojej osoby jako chcącej uśmiercić swoje potencjalne dzieci.
Zamykam temat.
 
tzn. Jedna blastocysta 4.1.2 zamrozona w 4 dobie, dwie w piątej dobie i jedna w szóstej dobie. Te są też blastocysty 4 a morfologia 2.3 lub 3.2
Jak najbardziej możesz wykonać badania, choć jest to trudniejsze. Jak chcesz to dam ci namiar na embriologa, super babeczka, napiszesz do niej i sobie porozmawiacie. Na pewno coś doradzi z sensem.
 
no akurat wiem jaki jest mój problem i jakie jest jego rozwiązanie. Nie jestem na etapie szukania przyczyn niepowodzeń Zadałam proste pytanie, otrzymałam na nie 1/4 odpowiedzi czyli że Novum nie przeprowadza tych badań reszta to ocena psychologiczna mojej osoby jako chcącej uśmiercić swoje potencjalne dzieci.
Zamykam temat.
Wysłałam info na priv.
 
reklama
Do góry