Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Tak, w trakcie wstrzykiwania tak dziwnie boli i chwile po. Ale na szczescie nie robią sie zrosty.Czy Ciebie też ten Neoparin tak boli jak robisz zastrzyk
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, w trakcie wstrzykiwania tak dziwnie boli i chwile po. Ale na szczescie nie robią sie zrosty.Czy Ciebie też ten Neoparin tak boli jak robisz zastrzyk
ja od swojego lekarza zaraz po podwyższonym cukrze dostałam glukometr a na paski receptę bo w tym startowym zestawie To tylko kilka było tych pasków. Tak euturox mam za darmoPowiem szczerze, ze jakby mi dali glukometr i te paski na nfz to moglabym sie badac. Gorzej jak znow prywatnie trzeba bedzie to kupic, zeby sobie sprawdzac cukier..
Tak btw. Nie wiem czy wiecie ale sa leki dla kobiet w ciazy darmowe. Ja wczoraj neoparin tak wzielam. Na stronie ministerstwa sa wytyczne. Jest progesteron ale luteina. Ja mam niestety lutinus i prolutex. Z tego co pamietam encorton, euthyrox i na pewno insulina.
Ja miałam 2 dniowy. Teraz mam 5 dniowa blaszkę i 6 dniowa. Ale najpierw badaniei zobaczymy czy w macicy nie ma żadnego zakażeniamoże los się jeszcze uśmiechnieTylko Ty miałaś chyba 3 dniowy zarodek. A tutaj blastka. Nawet mi wydaje się, że jak na 12 dpt to mało. Raczej wydaje mi się, że spadkowa. Ale może się mylę. Cuda się zdarzają.
Ja mialam naturalny. Ale u mnie mimo wszystko od 12dc dala estrofem, powiedziała, ze tak bedzie lepiej. Chodzilam na monitoring od 11dc, ponieważ w poprzednim cyklu wczesnie mialam owu. Codziennie bylam na sprawdzeniu endo i jajka. 13dc sprawdzala mi proga jak juz urosl. Jako, ze nadal bylo ponizej 1 a endo bylo takie sobie to dostalam accofil domacicznie. Endo uroslo i 15dc uznaliśmy, ze koniec. Zrobiłam badanie proga, bylo ponizej 1 wiec dala mi ovitrelle na pęknięcie jajeczka. I zaczelam brac progesteron. 5 dni pozniej mialam transfer.Dziewczyny jak u was wyglądało przygotowanie do transferu na cyklu naturalnym? Od kiedy zaczęłyście robić USG? Czy może najpierw testy owulacyjne?
Kolejny cykl sztuczny okazał się klapą. Moje endometrium nie rośnie mimo dużych dawek leków więc chyba jedyna nadzieja w naturalnym
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ehhh nawet nie myślałam, że to aż tyle zachodu na naturalnym.Ja mialam naturalny. Ale u mnie mimo wszystko od 12dc dala estrofem, powiedziała, ze tak bedzie lepiej. Chodzilam na monitoring od 11dc, ponieważ w poprzednim cyklu wczesnie mialam owu. Codziennie bylam na sprawdzeniu endo i jajka. 13dc sprawdzala mi proga jak juz urosl. Jako, ze nadal bylo ponizej 1 a endo bylo takie sobie to dostalam accofil domacicznie. Endo uroslo i 15dc uznaliśmy, ze koniec. Zrobiłam badanie proga, bylo ponizej 1 wiec dala mi ovitrelle na pęknięcie jajeczka. I zaczelam brac progesteron. 5 dni pozniej mialam transfer.
U mnie też był naturalny. 8 dc poszłam na 1 monitoring i już pęcherzyk był 19 mm. Następnego dnia kolejne usg, ktore potwierdziło że owu następnego dnia rano czyli w niedzielę. Plus miałam problem, bo endometrium nie rosło szybko. Pomógł dopochwowo lek na potencję mężczyzn. W poniedziałek usg potwierdziło, że owu była w niedzielę. Od niedzieli wieczorem zaczęłam brać dużo luteiny. I robiłam testy owu. Tylko nawet nie pomyślałam, że 10dc mogę mieć owulację, więc oczywiście zaczęłam je robić już po 1 usg. I tyle. Potem 5 dnia po owulacji mialam transfer.Dziewczyny jak u was wyglądało przygotowanie do transferu na cyklu naturalnym? Od kiedy zaczęłyście robić USG? Czy może najpierw testy owulacyjne?
Kolejny cykl sztuczny okazał się klapą. Moje endometrium nie rośnie mimo dużych dawek leków więc chyba jedyna nadzieja w naturalnym
Ja nie robiłam ani proga ani estradiolu ani lh ani żadnych badań. Tylko usg. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Na razie jest ciąża, więc chyba wystarczyło.Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ehhh nawet nie myślałam, że to aż tyle zachodu na naturalnym. Czyli do transferu progesteron musi być nisko, max chyba 1-1.5
Jakoś czarno to wszystko widzę ale 2 miesiące pod rząd endometrium nie było dobre na sztucznym.
A jak oni robią ten wlew domaciczny? Jakoś strzykawką ze specjalną końcówką? Czy to jakoś bardziej skomplikowane?
Jest ciąża czyli dobrzeJa nie robiłam ani proga ani estradiolu ani lh ani żadnych badań. Tylko usg. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Na razie jest ciąża, więc chyba wystarczyło.
Mi mowila, ze ponizej 1. W poprzednim miałam 1.1 i przerwalismy cykl. Nie bylo zgody na transfer.Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ehhh nawet nie myślałam, że to aż tyle zachodu na naturalnym. Czyli do transferu progesteron musi być nisko, max chyba 1-1.5
Jakoś czarno to wszystko widzę ale 2 miesiące pod rząd endometrium nie było dobre na sztucznym.
A jak oni robią ten wlew domaciczny? Jakoś strzykawką ze specjalną końcówką? Czy to jakoś bardziej skomplikowane?