Nie jestem pewna czy informacja, że prog na naturalnym cyklu musi być 1-1,5 jest prawidłowa. Miałam kilka razy cykl naturalny i wyznacznikiem był prog min 12 (Invicta) lub min 15 (Novum). Norma powszechnie przyjęte to prog min 10 do transferu na cyklu naturalnym. Na cyklu naturalnym progesteron wydziela się samodzielnie po owulacji więc nielogiczne jest dla mnie by jego poziom do transferu był min 1-1,5. Inaczej kwestia się ma na cyklu sztucznym.Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ehhh nawet nie myślałam, że to aż tyle zachodu na naturalnym. Czyli do transferu progesteron musi być nisko, max chyba 1-1.5
Jakoś czarno to wszystko widzę ale 2 miesiące pod rząd endometrium nie było dobre na sztucznym.
A jak oni robią ten wlew domaciczny? Jakoś strzykawką ze specjalną końcówką? Czy to jakoś bardziej skomplikowane?
reklama
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Chodzi o prog przed wlaczeniem progesteronu w lekach. Progesteron wydziela sie naturalnie i oni chca zlapac moment zanim zaczyna pekac jajeczko i progesteron idzie w gore. Pozniej do transferu u mnie w klinice jest min 20, a najlepiej kolo 30.Nie jestem pewna czy informacja, że prog na naturalnym cyklu musi być 1-1,5 jest prawidłowa. Miałam kilka razy cykl naturalny i wyznacznikiem był prog min 12 (Invicta) lub min 15 (Novum). Norma powszechnie przyjęte to prog min 10 do transferu na cyklu naturalnym. Na cyklu naturalnym progesteron wydziela się samodzielnie po owulacji więc nielogiczne jest dla mnie by jego poziom do transferu był min 1-1,5. Inaczej kwestia się ma na cyklu sztucznym.
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Faktycznie to chyba na cyklu sztucznym próg musi być niski przed włączeniem progesteronu.Nie jestem pewna czy informacja, że prog na naturalnym cyklu musi być 1-1,5 jest prawidłowa. Miałam kilka razy cykl naturalny i wyznacznikiem był prog min 12 (Invicta) lub min 15 (Novum). Norma powszechnie przyjęte to prog min 10 do transferu na cyklu naturalnym. Na cyklu naturalnym progesteron wydziela się samodzielnie po owulacji więc nielogiczne jest dla mnie by jego poziom do transferu był min 1-1,5. Inaczej kwestia się ma na cyklu sztucznym.
Ja też na naturalnym. Mam szybkie owulację więc wizyta pierwsza w 8-9dc. Zawsze przed wizyta lh, estradiol, progesteron. U mnie bez żadnych leków, zaczekalismy na naturalną owulację i po 5 dniach transfer. Mega plus, że nie muszę pakowac w siebie progesteronu.Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ehhh nawet nie myślałam, że to aż tyle zachodu na naturalnym. Czyli do transferu progesteron musi być nisko, max chyba 1-1.5
Jakoś czarno to wszystko widzę ale 2 miesiące pod rząd endometrium nie było dobre na sztucznym.
A jak oni robią ten wlew domaciczny? Jakoś strzykawką ze specjalną końcówką? Czy to jakoś bardziej skomplikowane?
Sherlook
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2020
- Postów
- 3 933
Cudownie w końcu jesteś choć na chwilę spokojnaU nas bajecznie dobrze dwa zarodki, dwa serduszka pięknie biją. Wszytsko jest dobrze
Muszę ograniczyc węglowodany i zwiększyć letrox na tarczyce, a tak jest pięknie
O tak, spokój i mdłościCudownie w końcu jesteś choć na chwilę spokojna
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Cudownie, dwa serduszka ❤❤U nas bajecznie dobrze dwa zarodki, dwa serduszka pięknie biją. Wszytsko jest dobrze
Muszę ograniczyc węglowodany i zwiększyć letrox na tarczyce, a tak jest pięknie
Kochana A gdzie Ty się teraz leczysz ??Dziewczyny jak u was wyglądało przygotowanie do transferu na cyklu naturalnym? Od kiedy zaczęłyście robić USG? Czy może najpierw testy owulacyjne?
Kolejny cykl sztuczny okazał się klapą. Moje endometrium nie rośnie mimo dużych dawek leków więc chyba jedyna nadzieja w naturalnym
reklama
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Za darmo wydają luteinę tylko z kodem ciążyA macie jakiś kod wpisywany w receptę, żeby za darmo dostać te leki? Bo ja jestem na luteinie i pewnie jeszcze troche będę. Mój prowadzący wszystkie recepty pisze mi na 100% bo nie ma umowy z nfz. A w invicta musze zapłacić 80 złotych, żeby mi wypisali receptę z ryczałtem.. masakra z tymi lekami
Podziel się: