reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny znów mam infekcje pochwy, no idzie się zalamac, w poniedziałek mam zrobić posiew bo musi minąć 7 dni od skończonego antybiotyku..oszaleje !!! Swędzi ,dr narwsie zaleciła proibityki ale ja probiotyki biorę cały czas .luteiny narwzie nie mogę odstawić..co ja mam zrobić,jak to złagodzić ,,
Ja też miałam ten sam problem. Probiotyki łykam regularnie ale po każdym antybiotyku dostawałam infekcji, nie było metody 😏 tylko leki na receptę od ginekologa wyleczą infekcje. Żadne doraźne środki nie pomagają
 
Ja też miałam ten sam problem. Probiotyki łykam regularnie ale po każdym antybiotyku dostawałam infekcji, nie było metody 😏 tylko leki na receptę od ginekologa wyleczą infekcje. Żadne doraźne środki nie pomagają
Hej tyle że ja w poniedziałek skończyłam brać i antybiotyk doustny na bakterie w moczu i antybiotyk dopochwowy na infekcje pochwy a dziś piątek i pochwa już od wczoraj znów szaleje ,,w poniedziałek mam zrobić posiew ale zanim będą wyniki i wizyta to masakra z tym 😥😥😥 nie da się funkcjonować 😥
 
reklama
A co u Ciebie słychać? Podchodziłaś niedawno do transferu? Bo chyba się przymierzałaś o ile dobrze pamiętam🙂
Tak podchodziłam...nie chciałam o tym pisać na forum nie chciałam tego podwójnie przeżywać. Wszystkich mówiłam że jeszcze trochę a tym czasem podeszłam i niestety dwa ostatnie mrozaki się nie przyjęły. Heparyna accofil nic nie pomogło..to już dla mnie koniec.
 
Do góry