reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kochane Dziewczyny. U mnie dzis smutek, tak jak ta pogoda za oknem. Jestem w 8dpt i zaczęła mi się rozkręcać miesiaczka. Tak samo jak po pierwszym transferze - w 8 dniu zaczal się bol menstruacyjny i pojawił sie taki krwawy sluz w małych ilościach. U mnie zawsze tak sie zaczyna. Za dwa dni rozkręci sie na dobre. I nie jest to krwawienie implantacyjne.
Jak tu sie pozbierać i znaleźć siły? Ja czuję sie bezradna, bo nie mam pojęcia czemu sie nie udaje.
Za pierwszym razem obwiniałam tsn incydent ze szpitalem, mega bolem brzucha, silnymi lekami i gorączka. Teraz sama nie wiem.
Czy możecie napisać mi vo powinniśmy zbadać? Co możemy zrobić?
Sytuacja wygląda tak: ja 33 lata, AmH 1,3, kariotyp ok, brak mutacji V leiden, kardiolipinowe (czy jakos tak) ok, hashimoto unoromowane(tsh 1, ft4 1,5), endometrium ok, w usg ok, hormony ok, ogólnie oprócz obniżonego AMH raczej ok. Mój Luby tez hashi, zlabe wyniki nasienia, brak mutacji, kariotypy ok.
Ogólnie prowadzimy zdrowy tryb życia.
W pierszej procedurze ostatecznie mieliśmy zapłodnione 2 komórki (transfer 3 dniowcow 7bl kl I-2), teraz 3 zapłodnione ( transfer 10 i 12 bl klasa I-II, 3 zostal do trzeciej doby do zamrożenia, ale byl slabej jakosci 4BC - nie zamrozili). Czy problem może tkwić w jakości zarodkow? Co możemy zrobic?
Pomóżcie...
A robiłaś te NK? Mi zlecił ostatnio lekarz, ale tłumaczył, że są takie Killersy , które chronią endometrium (utrudniają implantację) i są inne, które chronią cały organizm (utrudniają rozwój ciąży).
 
A jak je implikujecie? Palcem? Taka mała tableteczka jak ją zgrać z luteiną dopochwową? Nie zagubi się ;)
No trzeba jej pilności bo jest taka mała że mi czasami przyklejała się do warg sromowych i musiałam jej szukać 😂 lekarz zalecał żeby minęło minimum pół godziny między aplikacją estrofemu a luteiny
 
Hej Dziewczyny, jestem już po wizycie w klinice. Wszystko się ładnie oczyściło, dobrze się goi. Mogę podchodzić do kolejnego transferu już w następnym cyklu.

Badania na subpopulacje limfocytów wyszły mi praiwdłowe, więc lekarz podejrzewa wady genetyczne (chociaż zarodki przebadane). Przyznam, ze cholernie boję się, że skoro najlepszy zarodek przestał się rozwijać i poroniłam, to czy kolejne też nie będą miały tej samej wady genetycznej :( Ech strach mi znowu wraca.

Mam też pytanie - od 2 dnia cyklu mam brać Estrofem. Brałam już poprzednio stosując się do ulotki - czyli doustnie. Nie dopytywałam o to lekarza. Teraz na wizycie mówił po prostu, że znowu mam brać estrofem od 2 dnia cyklu itd. Sprawdzając wyniki na NK "odkryłam" w systemie zalecenia, żeby estrofem przyjmować dopochwowo. Jak Wy przyjmujecie ten lek?
Esyrofem zawsze przyjmowałam dopochwowo .
 
reklama
Do góry