reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny mam wyniki bety z wczoraj : 5dpt blastocysty : 4,96 myślicie ze to już nic z tego ??
Parafrazując klasyka, jeżeli beta nie jest zero to wiedz że już coś jest, sprawdź po dwóch dniach. I najważniejsze postaraj się uspokoić i nie stresować bo już nie masz na noc wpływu a stresem nie pomagasz. Spokojnie :)
 
Serio nie niszczą zarodków z wadami. Nie wiem jak teraz ale kiedyś taki zarodek nie kwalifikował się do transferu, kliniki niszczyły te zarodki.
Rzeczywiście lepiej zabrać te zarodki i mieć wybór, bo u nas w ciągu jeden nocy wszystko może się zmienić.
Teraz przecież rodzic trzeba dzieci z ZD. To czemu mieliby zarodki niszczyć? W USA np. Są pary który nie niszczą i oddają do adopcji. I tam takie zarodki są adoptowane przez pary, które są nisko na listach. Wiesz, fajnie ze ktoś chce zrobić coś dobrego. No, ale gdzie tu jest wybór tych rodziców..?!
 
Ja w listopadzie podeszłam do ostatniego criotransferu w naszej historii. Ostatnie zarodki (2) z ostatniej stymulacji. Chciałam już zamknąć ten etap bo 10 lat to dość. I za 10 dni mam prenatalne bliźniąt 🤪
Poszliśmy z podejściem ze na pewno się nie uda a trzeba zamknąć temat. I tak wyszło. Drugi raz bliźniaki...
Gratuluję i pozytywnie zazdroszczę. ❤️
 
Teraz przecież rodzic trzeba dzieci z ZD. To czemu mieliby zarodki niszczyć? W USA np. Są pary który nie niszczą i oddają do adopcji. I tam takie zarodki są adoptowane przez pary, które są nisko na listach. Wiesz, fajnie ze ktoś chce zrobić coś dobrego. No, ale gdzie tu jest wybór tych rodziców..?!
Dla mnie to jakiś absurd, żeby adoptować zarodek z wadami genetycznymi... Bardzo chciałabym mieć dziecko, no ale bez przesady. Ja rozumiem, że jak się tak trafi i rodzice decyduja, że dadzą radę, że kochają i już. Ale z pełna świadomością adoptować chory zarodek?! Nie zrozumiem
 
reklama
Do góry