reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jak klinika wychodowałaby zarodek do 6 doby to by było wiadomo, czy jest rokujący. W 5tej zamrozili i nie wiadomo co dalej. Może być tak, że moje były leniwe więc ruszą i super, ale mogą umrzeć. Mi podczas rozmowy embriolog mówił, że do 6 będą chodować. Po prostu wtedy nie tracę czasu i pieniędzy na mrożenie i transfery. A szansa, że ruszą chyba nie jest duża, a wręcz odwrotnie. Jeszcze te 2ab to rozumiem, że zamrozili. Czytałam, że nie są takie złe jak myślałam, ale już 1ab to było bez sensu mrożenie.
Kiedyś kliniki hodowaly do 5 doby i to był wyczyn. Teraz to nawet do 7 doby hodowla trwa.
 
reklama
Spokojnie. Przecież 4 zarodki to jedna cena. A może się okazać ze będą dobre :)
4 zarodki to 4 transfery lub 2. Z czego 1 albo dwa niepotrzebne. A transfer 3,5tys plus wizyty i leki nawet 4tys. Dwa niepotrzebne transfery to 8tys a procedura kosztuje 13tys. Czy nie lepiej hodować jeden dzien dłużej? Lepiej - dla pacjenta dla kliniki niekoniecznie.
 
Na forum rodziły się dzieci z zarodków 1BB. Taki sredniaczek a zaskakiwał :-) nie przekreślaj ich, żebyś potem nie miała innych dylematow. Typu co zrobić z trzecim/ czwartym dzieckiem..?
Jeżeli transfery się nie udadzą to ja bym zrobiła tak jak mówisz. O ile możesz tak zrobić. Ogółem to z 2BB tutaj tez dzieci były. A z moich 4AA i 3BB jakiś ciąży nie było :p chociaż rokują słabiej a in vitro to droga impreza. Jednak kolejna stymulacja po wykorzystaniu tych dwóch lepszych. Chyba, ze dwa transfery z zarodkami 2AB i 1AB żeby nie narażać się na bliźniaki.
Albo jeden 2x2AB i wtedy tez koszty mniejsze. Chociaż to pierwsza procedura i bywa, ze kiepskie zarodki są super turbo u młodych kobiet. W sensie życie pokazuje ( badania) ze „słabe”( wole określenie słabiej rokujące, bo przecież rodzą się z nich dzieci i wcale nie słabe :p )
Ze te zarodki u młodych kobiet są prawie tak samo rokujące jak u 40latki top zarodek.
Bo w końcu to młodsze komórki z większymi możliwościami sanobaorawczymi:-) zatem jak młoda dzierlatka z Ciebie to jeszcze serio nie czas na płacz!
Swoją drogą pamietam jak na forum były kiedyś tylko takie zarodki. Jak ktoś miał 3AA czy 4AA to było super. Technika poszła do przodu i lepiej chyba panują nad warunkami. Nie wiem, ale widzę, ze zarodki są serio powyżej średniej. Pytanie jaki lab:-) bo może u was jakiś słaby i w innych warunkach byłoby 4AB :-))))
Na pewno nasz lab nie jest w czołówce in vitro. Nawet nie jest w pierwszej 25 bo zanim poszłam to sprawdzałam statystyki.
 
4 zarodki to 4 transfery lub 2. Z czego 1 albo dwa niepotrzebne. A transfer 3,5tys plus wizyty i leki nawet 4tys. Dwa niepotrzebne transfery to 8tys a procedura kosztuje 13tys. Czy nie lepiej hodować jeden dzien dłużej? Lepiej - dla pacjenta dla kliniki niekoniecznie.
Właśnie!!! Ja tak to czuję.
 
Na pewno nasz lab nie jest w czołówce in vitro. Nawet nie jest w pierwszej 25 bo zanim poszłam to sprawdzałam statystyki.
Ale może to wynikać z tego ze maja trudne przypadki. Wiesz w Wawie to się rozkłada bo jest duzo klinik. A u was dwie? Nie kaZdy będzie tłuk km do Wawy czy Białegostoku. Tez trochę nie rozumiem czemu mrożone teraz są? Może program z dofinansowaniem macie? Tam nie było chyba opcji wydłużonej hodowli. Czasem kliniki to oferują do PGS bo zarodek musi być w stadium „5” do biopsji.
Oj i tak nie jest źle są kliniki co mrożą w 3 dobie zarodki. A jakby nie było to blastki te wasze człowieki :-)
 
Ale może to wynikać z tego ze maja trudne przypadki. Wiesz w Wawie to się rozkłada bo jest duzo klinik. A u was dwie? Nie kaZdy będzie tłuk km do Wawy czy Białegostoku. Tez trochę nie rozumiem czemu mrożone teraz są? Może program z dofinansowaniem macie? Tam nie było chyba opcji wydłużonej hodowli. Czasem kliniki to oferują do PGS bo zarodek musi być w stadium „5” do biopsji.
Oj i tak nie jest źle są kliniki co mrożą w 3 dobie zarodki. A jakby nie było to blastki te wasze człowieki :-)

U nas w mieście nie ma dofinansowania, a szkoda.
 
Cześć dziewczyny, zaraz ruszamy do kliniki. Transfer 13:30 choć z moim szczęściem będę na końcu i wtedy wycelować w picie wody ciężka sprawa 🤣 Przy okazji miałam się oczywiście nie stresować ale pies się w nocy pochorował wiec niestresowanie poszło w odstawke. No ale co ma być to będzie! Jakieś złote rady przed samym transferem?
Pozytywne myślenie 😉😘 przesyłamy dobrą energię i oczywiście kciuki zaciśnięte!!!!
 
hej 3mam kciuki aby w końcu się udało 😔❤️ polecasz invimed we Wrocławiu ? jestem z okolic i również rozważam ta klinikę , jaki jest czas oczekiwania na wizytę ?
Jesteśmy przed drugą próbą, zaczynamy od początku. Po pobraniu świeżych komórek odmrażamy 8, które nam zostały i próbujemy ze wszystkimi. Też trzymamy kciuki :) czy polecam... tak, fachowi lekarze, którzy prowadzą przez procedury krok po kroku. Nie zlecają niepotrzebnych badań i są w stałym kontakcie z pacjentem.
 
Witajcie kochane,
troszkę mnie tu nie było... musiałam się pozbierać po nieudanym transferze i po obumarciu całej hodowli w 4 dobie.
Pozbierana.... mam znowu siły, działamy dalej. Jesteśmy po wizycie, plan: zaczynamy procedurę od początku, aby pobrać, jak najwięcej komórek plus odmrażamy naszych 8 komórek z poprzedniej procedury i wszystko zapładniamy, podobno przy kiepskich parametrach nasienia (morfologia 1 %; fragmentacja 15 %) to jest większa szansa na sukces. Czekamy do 5 doby i wtedy transfer najlepiej 2 (bo przy słabych wynikach nasienia to zwiększa szansę ). I teraz pytanie: Czy ktoś miał podobnie? :)
 
reklama
Do góry