Dziewczyny,
Moja historia 3 inseminacji i potem 4 procedur invitro za mną. Ok 5 lat. Po czwartej stymulacji w Czechach zamrozilismy i mamy 2 zdrowe przebadane zarodki.
Poszliśmy na badanie allo mlr żeby się szczepić limfocytami.
Nie odebrałam jeszcze allo mlr ale okazało się kilka dni temu niespodziewanie, że jestem w naturalnej ciąży! Miesiąc po punkcji - w cyklu od razu po punkcji. Gdzie jajniki naprodukowaly ok 20 jajek!
To dopiero początek, więc wszystko może się wydarzyć, ale nigdy (!!!) nie miałam żadnej implantacji po invitro a transferów było 5. Ani nigdy dodatniej bety.
Hcg z ostatnich 3 badań co 48h, pierwszy w dniu spodziewanej miesiączki:
35 dc - 70
37 dc - 140
39 dc - 328
Dodam, że głowa uwierzyła, że mogę nie mieć dzieci…. Ale cuda sie zdarzają
Walczcie, szukajcie najlepszych klinik bo warto! I módlcie się za mój cud, żeby urodziło się zdrowe dziecko
Ściskam Was i życzę Świąt pełnych nadziei