A jak rodzinka a taka co już ma swoje dzieci to już wogole rady i mądrości niezastąpione . Kiedyś któraś dziewczyna tu z forum napisała że ktoś też chciał "pomóc"a ona mu powiedziała to zrób przelew [emoji6]prawidłowo [emoji6] ludzie z otoczenia mogą robić sensację ale rodzinka też potrafi umilić życie poradami i pytaniami [emoji136][emoji136][emoji136]
A ja szukałam sama informacji w internecie jak się dowiedziałam o wynikach męża. Byłam psychicznie u kresu, płakałam całą noc. Czytałam w necie. Tak szukałam że znalazłam to forum. Pierwszy raz w życiu jestem w ogóle na jakimś forum. Nigdy się w to tak nie wciągnęłam. Ale też nigdy nie było tak że zostałam z problemem sama. Mąż fajny ale się stresuje jak za dużo mu mówię o tym jest zadaniowcem woli robić co mówię. Więc mam w Was oparcie bo u nas też nikt nie wie. Co więcej od rodziny męża słyszymy teksty- czy wy wiecie w ogóle jak się dziecko robi, musisz ją upić będzie łatwiejsza [emoji34][emoji35][emoji35] i z takimi ludźmi na pewno nie będę o tym rozmawiać. Gdybym pewnie o in vitro powiedziała by nas w ogóle wyklęli.