reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny mam wyniki genetyki! 5 d 6 zarodków prawidłowe. Ten cykl jeszcze czekamy a w kolejnym o ile dobrze pójdzie to transfer. Dajcie znać czy już się mogę jakoś do tego przygotowywać? Coś brać/jeść/pić? Czegoś unikać?
Piękny wynik ✊🏻✊🏻✊🏻
gratulacje ❤️
Osobiscie na jakieś 2-3 dni Przed transferem wcinałam po 2 , 3 plasterki świeżego ananasa i po transferze tez do bety w sumie jadłam 😜
 
reklama
Dziewczyny mam wyniki genetyki! 5 d 6 zarodków prawidłowe. Ten cykl jeszcze czekamy a w kolejnym o ile dobrze pójdzie to transfer. Dajcie znać czy już się mogę jakoś do tego przygotowywać? Coś brać/jeść/pić? Czegoś unikać?
Super wynik!

Teraz jest czas dla Ciebie. Zadbaj o dobra dietę, trochę ruchu, pij czerwone winko i będzie pięknie [emoji123]
 
Mi po pierwszym poronieniu tez wydawało się, że mój świat właśnie się skończył i nie dam rady przezyc więcej porażek... Nie wiedziałam wtedy ile mimo wszystko przejdę... I końca nie widać.

W momencie porazki zrzucasz na chwilę rękawice ale za chwilę wracasz na ring. Życzę Ci, żebyś nie musiała tego mimo wszystko doświadczac i uda się za pierwszym razem [emoji8]
Dzielna jesteś!
 
Ja zastanawiam się czy nie powiedzieć mojej mamie, ale to chyba jak już będę znała szczegóły całej procedury. Może to trochę potrwać, a nie chcę żeby się ten cały czas martwiła.
U mnie wie mama i brat, że są problemy. Popierają i kibicują że się badamy ale szczegółów nie znają powiedzieli tylko próbujcie in vitro i nie bójcie się, innym się udaje.
 
A ja szukałam sama informacji w internecie jak się dowiedziałam o wynikach męża. Byłam psychicznie u kresu, płakałam całą noc. Czytałam w necie. Tak szukałam że znalazłam to forum. Pierwszy raz w życiu jestem w ogóle na jakimś forum. Nigdy się w to tak nie wciągnęłam. Ale też nigdy nie było tak że zostałam z problemem sama. Mąż fajny ale się stresuje jak za dużo mu mówię o tym jest zadaniowcem woli robić co mówię. Więc mam w Was oparcie bo u nas też nikt nie wie. Co więcej od rodziny męża słyszymy teksty- czy wy wiecie w ogóle jak się dziecko robi, musisz ją upić będzie łatwiejsza 😠😡😡 i z takimi ludźmi na pewno nie będę o tym rozmawiać. Gdybym pewnie o in vitro powiedziała by nas w ogóle wyklęli.
Ja też płakałam, ale mój mąż na początku nie ogarnął, że to będzie problem. Dla niego wynik 2% był dobry 🙈 bo tylko 2 % mniej niż norma. Tym bardziej, że poszedł do urologa na usg jader i urolog twierdził że wyniki nasienia super. Ja już wtedy długo siedziałam na staraczkach i wiedziałam, że jest bardzo źle. Potem moj ginekolog to potwierdził.
Mi po pierwszym poronieniu tez wydawało się, że mój świat właśnie się skończył i nie dam rady przezyc więcej porażek... Nie wiedziałam wtedy ile mimo wszystko przejdę... I końca nie widać.

W momencie porazki zrzucasz na chwilę rękawice ale za chwilę wracasz na ring. Życzę Ci, żebyś nie musiała tego mimo wszystko doświadczac i uda się za pierwszym razem [emoji8]
My już nawet rozmawialiśmy o dawcy nasienia, bo mam taki charakter, że muszę rozważyć wszystkie opcje.
Pamiętam jak zaczęłam się udzielać na staraczkach i czytałam, że dziewczynom wychodzą złe wyniki. Wydawało mi się, że ja temu nie podołam i się załamie, a okazało się, że jakoś dałam radę, więc może teraz też tak będzie. Nie wierzę, że uda się za pierwszym razem, ale mam nadzieję, że starczy nam pieniędzy na kolejne próby🙂
Też ci życzę żeby się udało!!! W końcu musi!
 
Ja zastanawiam się czy nie powiedzieć mojej mamie, ale to chyba jak już będę znała szczegóły całej procedury. Może to trochę potrwać, a nie chcę żeby się ten cały czas martwiła.
Wiesz jak masz wyrozumiałą mamuśkę to fajnie by było z nią tak od serduszka porozmawiać…
Pamietam jak zrobiłam Hsg i wyszla mi niedrożność jajowodów nie chciałam o tym z nikim rozmawiać . Nasza Reakcja była szybka bo za 2 tygodnie mieliśmy już pierwsza wizytę w klinice…
Szybko poszło i jak już wiedziałam ze mam zarodki rozpłakałam się u rodziców …
Porozmawialiśmy , przytulili , nie oceniali , nie krytykowali ani nie prawili morałów - chyba nawet się ucieszyli 😉.

ekscytacja i podniecenie było tak wielkie ze nie pozwolili nam jechać samym do kliniki tylko pojechaliśmy na transfer w 4 😍.
Oczywiście w klinice byliśmy sami ja i mój P. Ale sama ta wiedza ze kilkadziesiąt metrów ode mnie są dla mnie najważniejsze osoby i trzymają za nowe zycie kciuki dodało mi mega odwagi i sił 😍.
Potem udaliśmy się na wspólny obiad i spacer po Krakowie 💪 . Cudnie wspominam ten dzień ❤️

warto mieć wsparcie ✊🏻
 
Może to być początek cudownego okresu w Twoim życiu [emoji23]
ja wymiotować zaczęłam ok 8 tc ale mdlić to mdliło już wczesniej. Pamiętam że jeszcze na betę i morfologię dla docenta chodziłam to z rana na czczo nie było ciekawie [emoji3061]
Nie strasz proszę z wymiotami bo mnie też mdli cały czas a jak jestem głodna to wytrzymać nie mogę ale jeszcze się nie zdarzyło mi się wymiotować i myślałam że już mnie to nie czeka [emoji2957][emoji2957][emoji2957][emoji2957]
 
reklama
Do góry