Dziewczyny moje serce właśnie
ogólnie wróciłam do domu. Trochę popłakałam i postanowiłam się zapytać czy są jakieś jeszcze szanse na mojego okruszka?
Dziś 7+5 coś koło 36 dpt i mam nad pęcherzykiem ciążowym coś jakby mi się odklejala kosmówka, na dodatek w pęcherzyku jest ciałko żółtkowe, a poniżej tyci zarodek, ale praktycznie bez akcji serca
moje tętno było 160 a malucha być może ok. 50. Trzeba było się przypatrzeć i nawet nie sparwdzone sprzętem bo nie wiadomo czy to właściwie było serduszko. Gin określa to na sprawdzimy za tydzień, ale nie wygląda to dobrze.
Boje się. Cierpię... ogólnie łzy płyną.