reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochana każda stymulacja to inna pula komórek i efekty u tej samej pacjentki czasami mogą byc skrajnie różne. To ze raz kilka dotrwala do 3cieh doby świadczy o tym ze tamta pula miała nieco lepszy potencjał ale nadal za słaby gdyż po 3dobie potrzebny jest największy potencjał energetyczny obu Gameta aby pociągnąć dalej. Może tym razem leki były gorzej dobrane lub pula pęcherzyków miała jeszcze słabszy potencjał.. Też myślę że kolejna stymulacja niea większego sensu skoro próbowaliście już w 3 różnych klinikach jak dobrze pamiętam . A dostałaś epikryze od embriolog?
Wiem że masz rację.
Tak dostałam epikryzę. 7 zdegenerowanych, 5 pustych, 1 dojrzała nie zapłodniła się.
Lek to menopur, trzeci raz. Raz w Czechach i raz w UK.
 
reklama
Tak z każdego, bynajmniej tyle pobierają z kliniki Invimed Wrocław
Dużo. Na pewno jakiś wpływ to ma na zagnieżdżenie. Ale z drugiej strony jak naczytałam się o dziewczynach które potem tracą ciążę bardziej zaawansowaną to chyba dla mnie już lepiej od początku wiedzieć i wyeliminować to cierpienie. Brutalnie brzmi wiem ale nie potrafię tego napisać łagodniej.
 
Wiem że masz rację. Kolejna stymulacja byłaby bez sensu.
Ale powiedz mi o co chodzi. Kiedy mamy słabe nasienie męża to są komórki, zapładniają się i w 3 dobie obumierają. A kiedy mamy młodego dawcę to nagle wszystkie z 13 komórek są zdegenerowane/ puste i nie ma nawet czego zapładniać. O co w tym wszystkim chodzi. Zawsze miałam dużo komórek 13,16,12,12 ale 40% była zawsze niedojrzała, bo niskie dawki leków i krótkie stymulacje. Tylko w Czechach aż 9/12 było dobrych. A tu nagle 13 i żadna się nie nadaje?? Normalnie żal mi jak...
Chciałabym umieć Ci odpowiedziec, ale nie umiem. Wiesz moze to po prostu kwestia szczescia? Kazda stymulacja daje Twoim komorkom i calemu organizmowi po dupie i moze po prostu to sie przekladac na jakosc. Jest ich duzo, alw nie takie jak powinny.
Wg mnie stymulowanie sie po raz kolejny byloby bez sensu. To nie jest dla Ciebie obojetne, a nie daje efektow.
Koniec koncow, nawet jesli zarodek nie będzie "Wasz" to Ty go bedziesz nosic pod sercem i to Wasza milosc uksztaltuje tę osobę wiec na pewno warto [emoji171][emoji171][emoji171]
 
Kochana odkąd to przeczytałam w biegu w dzień ciagle myślę o Tobie.... Przykro to jest mało powiedziane :( Przejdziesz swoją żałobę i mam ogromną nadzieję że otworzycie się na AZ.. Znam kilka dziewczyn po AZ, są przeszczesliwymi mamami.. Wierzę że Ty też będziesz. Pisz na priv jak tylko chcesz ...
My dziś rozmawialiśmy z mężem i podjęliśmy decyzję o oddaniu naszych 2 zarodków to AZ aby w taki sposób odwdzięczyć się za podwójny cud rodzicielstwa jakie dało nam in vitro...
U mnie sa 3. I tez je oddam. Niech takim wojowniczkom jak te z naszego forum dadzą szczescie...
 
Chciałabym umieć Ci odpowiedziec, ale nie umiem. Wiesz moze to po prostu kwestia szczescia? Kazda stymulacja daje Twoim komorkom i calemu organizmowi po dupie i moze po prostu to sie przekladac na jakosc. Jest ich duzo, alw nie takie jak powinny.
Wg mnie stymulowanie sie po raz kolejny byloby bez sensu. To nie jest dla Ciebie obojetne, a nie daje efektow.
Koniec koncow, nawet jesli zarodek nie będzie "Wasz" to Ty go bedziesz nosic pod sercem i to Wasza milosc uksztaltuje tę osobę wiec na pewno warto [emoji171][emoji171][emoji171]
To była definitywnie ostatnia stymulacja.
Masz rację z tą adopcją ❤ Tylko tak bardzo boję się kolejnej porażki, bo przecież adopcja nie gwarantuje że się uda
 
Życzę wszystkiego najpiękniejszego [emoji3590]
Hej kochane .Jestem z wami w każdej stronie w każdych chwilach radości i smutku ,serduchem z każdą z Was!
Jestem na forum jakieś 4 lata ponad i z procedury in vitro mam synka 3 l.i córeczkę 1l.
Ostatni zarodek czeka do odebrania i wlasnie dzis rozpoczęłam działać bo przykleiłam plastry z estradiolem i czekam na okres dzwonie do szpitala.
Jestem nastawiona pozytywnie na to wszystko i lekko poddenerwowana.
 
reklama
Do góry