reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny zrobiłam też dziś morfologie ze względu na Accofil. Nigdy nie miałam takich odskoczni od norm [emoji85] czy to normalne po tym LEKU?

Do tego TSH wyszło mi 2.6. Przed transferem miałam takie samo. PytaLam doktor czy to nie za wysoko bo wcześniej mówiono mi że powinno być koło 1 przy staraniach ale ona powiedziała, że jest ok...



Zobacz załącznik 1313122

Ja miałam TSH 2,17 i dostałam tyroksynę 25. Mi lekarka powiedziała, że ze względu na poronienia.

Ja też tego zupełnie nie rozumiem bo ja w ciążę bez wspomagaczy naturalnie zachodziłam tylko jej nie mogłam utrzymać. A teraz z milionem leków nawet do implantacji nie dochodzi przy pięknych, zdrowych zarodkach...

A może spróbuj bez leków i od pozytywnego testu leki dopiero? Brałaś to pod uwagę?
 
U mnie już koniec 💔💔💔
A miało być tak pięknie, 22 pęcherzyki na podglądach, 13 pobranych w sobotę a dzisiaj rano telefon i ***** szok... wszystkie zdegenerowane oprócz 1, która i tak się nie zapłodniła. Im jest przykro a dla mnie to koniec świata.
5 jeb.anych stymulacji i znowu i totalne 0
Bardzo mi przykro. Nie wiem co napisać bo rzadko się spotyka takie wyniki. Dużo siły.
 
Mój mąż się nie chce zgodzić na żadne adopcje. Więc jeśli nasze nie wystarczą to koniec
Mój mąż jeszcze dwa lata temu też nie wyobrażał sobie skorzystanie z nasienia dawcy. I ja też nie nalegałam, bo wiedziałam że nie mogę na nim wymuszać takich decyzji. Aż kiedyś sam przyszedł i powiedział że chce mieć dziecko, nawet jeśli biologicznie nie będzie jego.Czasami podbramkowe sytuacje które nas spotykają, potrafią zmienić tok myślenia człowieka o 360 stopni. Trzymam kciuki za spełnienie Waszych marzeń ❤️
 
Mój mąż jeszcze dwa lata temu też nie wyobrażał sobie skorzystanie z nasienia dawcy. I ja też nie nalegałam, bo wiedziałam że nie mogę na nim wymuszać takich decyzji. Aż kiedyś sam przyszedł i powiedział że chce mieć dziecko, nawet jeśli biologicznie nie będzie jego.Czasami podbramkowe sytuacje które nas spotykają, potrafią zmienić tok myślenia człowieka o 360 stopni. Trzymam kciuki za spełnienie Waszych marzeń ❤️
Dziękuję Ci bardzo. To dużo dla mnie znaczy my jesteśmy jeszcze na początku drogi do in vitro. Dopiero usłyszałam od lekarza że nie ma innej szansy dla nas. I tak cieszę się że mąż przełamał się i w ogóle zgodził się na in vitro. Do tej pory w ogóle nie było takiej opcji, BO PRZECIEZ NAS TO NIE SPOTKA. Może masz rację że wszystko się zmienia w zależności od sytuacji w której się jest na dan etapie. Trzymajcie kciuki proszę by u nas tych etapów wszystkich nie trzeba było próbować.
 
reklama
Evela napisz proszę do mnie jutro , mam paragony. Badał mnie i męża. Część wyników miałam już porobione. Kir, mutacje itp. Ale dopiero w tych co mi zlecił wyszły kwiatki ;)
Wcześniej byłam u innego dr..zleciła podstawowe. Wszystko wyszło ok ;(. Tylko transfery zmarnowane , bo nie mogły się udać ;(
Sytulacja jak u mnie, dosłownie... W między czasie lekarz zlecał mi dodatkowe badania wszystko wychodziło dobrze, nawet Pani dr. Mówiła że że wyniki mam dobre i zleci brakujące. Jeśli by nic nie wyszło to ostatnia deska ratunku było badanie zarodków... Niestety z każdym badaniem zaczęły wychodzić różne kwiatki.... I tak czekam na ostatnie wyniki i 23 mam teleporade z immunologoem... @Evela.6 możesz mnie wpisać 😉
 
Do góry