reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Madzialenak, robię jak lekarz kazał, biorę ją już 8 dni. Nie wiem jakie ona ma działanie i znaczenie( zawsze przy inseminacjach brałam na pękniecie 36 godzin przed ale całą ampułkę). Sama się zastanawiam? Czyli biorę przed transferem 5 dni i po 4 dni. Biorę też clexane i duphaston, luteine, encorton i acard.
 
reklama
GizaS ja tez jutro jade na wizytę przed 3 crio, i też mam mnóstwo pytań a w konsekwencji nie wiem o co pytać... 2 porażki, proszę podpowiedz jeszcze o co mam zmolestować profesora?? I tez się spinam, kurde, mam dość tych niepowodzeń :(
 
Dagnes, wiem jak to jest, też mam tak samo. Tez się spinam jeszcze bardziej tym razem bo to moje ostatnie 2 kruszynki.
Zapytaj o nacinanie osłonek czy wykonują, ile wcześniej odmrażają zarodki?
 
jak tam mija popoludnie, my bylismy odebrac moja grupe krwi i na zakupach ale emek nie wybrał zadnej kurtki jedynie buty ale nr nie bylo maja po jutrze byc to pojedzie odebrac ja jedynie staniczek zakupilam
 
malinus, jestem rozgoryczona i zrezygnowana, mam wrażenie że i tak nic z tego nie wyjdzie, nerwy nademną górują, krzyczę, kłócę sie... to jakaś masakra jest, nigdy nie sądziłam że będe tak przezywac te porażki :-( siedze na forum nawet w pracy, nie mogę sie skupić i zazdroszcze dziewczynom którym sie udało, a czasem i łza się zakręci...:-(
 
Hej dziewczyny! Ja ciagle czekam na tel ze szpitala i zaraz oszaleje. Powiedzieli ze zadz do 4 a już zaraz 5 (czasu w uk) jak zadz do nich z zapytaniem to powiedzieli ze oddzonia i czekam dalej:( tracę nadzieje ze zadz dzisiaj.
 
Dagnes.... wiem.... podobnie przeżywam, to już mnie dobija czekanie, niepowodzenia. Kiedyś nie dopuszczałam do siebie myśli in vitro. Pożnij oswoiłam się z tym, i myślałam że przecież nie ma możliwości żeby sie nie udało... a jednak już 2 porażki mam za sobą, czekam na kolejny wynik. Ale jestem już tak psychicznie zdruzgotana tym czekaniem.... że aż strach pomyśleć.

I podobnie jak Ty ciągle zaglądam na forum, ale traktuje je bardziej jak terapię:) choć z drugiej strony jeszcze częściej myślę. Najgorsze jest dla mnie czekanie od transferu do wyniku...jakaś masakra....
 
Malinuś, Dagnes ja mam zamiar wypytać o ten embryo gel co ponoć ułatwia implantację, scratching endometrium, o nacięcie AH i o leki które lekarz zaleca brac po transferze typu clexane,duphaston, luteine, encorton i acard. Ja brałam tylko 3x1 duphaston, miałam podanego jednego morulka a od 5 dpt mialam plamienie aż do bety i @, prof nie kazał zwiększyć progesetronu:no: a przeciez większość z was bierze nawet po 9 dziennie. Wypytam o pozostałe leki po transferze, lekarze mówią że nie ma dowodów naukowych na skuteczność podawania tych leków po tranfserze, ale z obserwacji forum zauważyłam zwiększony odsetek ciaż.
Ja się bardzo słabo stymuluję przez niskie AMH i dlatego że mam tylko lewy jajnik. A sytuacja finansowa pozwala mi na jedną procedurę w roku. Niestete więkosć badań i metod wpsomagania jest zalecana dopireo przy kilku nieudanych ivf, ale ja nie mam na to czasu (chodzi mi o moją rezerwę) i zaawansowaną endometriozę która w każdym momencie może dac znać o sobie i do tego finanse. Ostatnia procedura kosztowała mnie 13000 zł plus dojazdy. Miałam tylko jeden zarodek:zawstydzona/y:
Dlatego tak się boję, bo jak się nie uda i nie będzie mrozaczów to znowu kolejny rok w bezczynnoci:zawstydzona/y:
 
reklama
Widze ze dzisiaj GisaS, Dagnes i ja mamy złe dni, mega pesymistyczne. Wszystko widzimy w szarych kolorach.
GisaS dobrze, że masz już listę pytań. Tym razem musi się udać!!!!
 
Do góry