O kuwa, to ja mniejDokładnie ja mam np 25 lat![]()
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
![Clown face :clown: 🤡](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f921.png)
![Clown face :clown: 🤡](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f921.png)
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O kuwa, to ja mniejDokładnie ja mam np 25 lat![]()
Ja rozmawiałam ostatnio w klinice z położną że bardzo dużo par 20 kilku latków zgłasza się do klinki leczenia niepłodności. Coraz więcej młodych ludzi na problemy. Moja babcia rodziła jak miała 20 lat, teraz średnia wieku to ponad 30 lat.Ja ostatnio gdzieś czytałam, że niedługo matki około 40-stki to tak jak kiedyś matki ok 30-stki. Granica wieku się ciągle przesuwa, i już nie wspomnę że coraz więcej kobiet ma po prostu problemy z zajściem a w naszym chorym kraju nic się z tym nie robi. Ja zaczęłam starania ok 30-stki i nie z własnego wyboru będę 38-letnia matką
.Jak można nie zauważyć takiego problemu jak niepłodność
![]()
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]DDzk
Dziewczynki. Wpadam na szybko dac Wam znać, że mój prezent na urodziny dotarł idealnie w czas [emoji16] po 17 urodziłam Natalię. Emocji i zmęczenia ogrom, ale warto walczyć widząc co ta walka przynosi. Wiec walczcie. Na razie chaos bo w szpitalu i pierwsze dni, poranione sutki, dużo tulenia i zajęćDziękuję za życzenia komu nie podziękowałam- jestem z Wami tutaj dalej[emoji7][emoji8]
My bardzo szybko postanowiliśmy, że chcemy dzieci. Szybko ślubowaliśmy i szybko się staraliśmy. Chciałam być w pierwszej ciąży do 25 r.z. miałam taką granice, ale niestety nie wyszło.Ja rozmawiałam ostatnio w klinice z położną że bardzo dużo par 20 kilku latków zgłasza się do klinki leczenia niepłodności. Coraz więcej młodych ludzi na problemy. Moja babcia rodziła jak miała 20 lat, teraz średnia wieku to ponad 30 lat.
A szkoda, że lekarka nie zaproponowała skorzystania i z nasionek męża i dawcy. My tak robiliśmy. Szału z zarotkami nie było, bo z 4 procedur z trzech otrzymaliśmy tylko po 1 zarodku. Pierwszy transfer to cp, drugi nie udany A trzeci transfer to już 37tc.Ehh, nie mówiłam bo w sumie spodziewałam się porażki. Ale szczerze to myślałam, że znowu nasienie nie da rady. I ta stymulacja miała nas utwierdzić w przekonaniu, że dawca to jedyny dobry wybór. A tu zonk
Wiesz moja gin np otwarcie mowi, ze to ze ta granica sie przesuwa to nie jest dobre, bo natury nie oszukasz. I oczywiście ryzyko wad wzrasta, a i sama ciaze organizm znosi troche trudniej, bo nie zapominajmy, ze to jest ekstremalny wysilek. Co nie zmienia faktu, ze to sie dzieje, tak jak piszesz, czasami to kwestia wyboru, a w wielu przypadkach po prostu problemów.Ja ostatnio gdzieś czytałam, że niedługo matki około 40-stki to tak jak kiedyś matki ok 30-stki. Granica wieku się ciągle przesuwa, i już nie wspomnę że coraz więcej kobiet ma po prostu problemy z zajściem a w naszym chorym kraju nic się z tym nie robi[emoji1751]. Ja zaczęłam starania ok 30-stki i nie z własnego wyboru będę 38-letnia matką [emoji1751].Jak można nie zauważyć takiego problemu jak niepłodność [emoji1751]
Jak bylam gdzies w drugim miesiacu ciazy, moja mama jeszcze nie wiedziała to pamietam, ze rozmawialysmy o mojej kuzynce, ktora jest dokładnie w tym smaym wieku co ja i po jakichs tam badaniach okazalo sie, ze ma niedrozne jajowody co ona skomentowala do mojej mamy - no, ale w sumie to dobrze, bo przeciez nie będę na starosc sie za dzieci brac. I mama mi to powtorzyla. I ja wtedy sobie pomyslalam, ze jej zycie musi byc bardzo przykre jesli w wieku 35 lat mowi o starosci. Abstrahujac tu od macierzynstwa...Ja zawsze powtarzam, że masz tyle lat na ile się czujesz [emoji4]. Jeśli sobie wmowisz że jesteś stara to będziesz stara [emoji12]