reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Gotadora, ​czuję się, jakby ktoś mnie na lewą stronę wrócił.
Wróciłam z pracy, nafaszerowałam się lekami i położyłam się do łóżka. Wstałam czas jakiś, ale nie sama, bo już z gorączka Także święta zapowiadają się leżące.
 
Gotadora to Twój M już w trasie prawie :-) ale się steskniłaś co??? ile się nie widzieliście? My to możemy powiedzieć samo 'zobaczyć męża - bezcenne' Mój w czwartek o północy ląduje... i prawie 10 dni wyłączone z rzeczywistości :-)
Mgiełka spokojnie, całe 8 miesięcy przed Tobą! a każdy tydzień to coś nowego :))) Ja akurat rekordzistka jestem bo widziałam swojego maluszka co tydzień począwszy od 8tc i znów za tydzień go zobaczę :tak:
 
Lawendowy Sen jeśli nie brałaś żadnych leków to zrób sobie grzańca, do łózka, potem kąpiel, potem znowu grzańca - pomaga na pewno
 
Gotadora, no własnie brałam leki, więc alkohol odpada. Chociaż nie powiem, może i by pomógł :-D
Jutro muszę zaopatrzyć się w imbir, bo się skończył i zrobię Twoja miksturę.

To super, że mąż już wraca do Was:-) A objętość nie ma znaczenia, przecież dostałaś zapewnienie,
że i tak będzie Cię kochał:-)
 
reklama
Do góry