reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej dziewczyny to mój pierwszy komentarz na tym forum. Jestem 11 dni po transferze, 5 dniowym i 2 zarodki. W czwartek 22 lipca beta. Czuję się hmm nawet ok, bolą bardzo piersi i pojawiły się na nich żyłki, dół brzucha raz pobolewa raz odczuwam kłócie. Zachodzę w głowę i mam mieszane uczucia. Wiem też, że na jakiekolwiek objawy za wcześnie, chociaż każda z nas jest inna. Jak wytrzymać do czwartku do pobrania bety w piątek mają dzwonić z wynikiem.
Hej, mi 7 dpt wyszła już beta 😊 przy jednym zarodku.
 
Dlatego nie ma co analizować tylko postępować zgodnie z zaleceniami lekarza, on to napewno rozumie 😁
Oczywiście zawsze postępowałam zgodnie z zaleceniami lekarzy ale mimo wszystko im nie ufam. Bardzo często trzeba im coś sugerować/ o wszystko pytać, bo często idą jednym schematem i nie za bardzo analizują daną sprawę.
A temat in vitro bardzo mnie fascynuje i lubię wyciągać od was informacje 😁
 
Cierpliwość powoli się kończy bo tak jakby nic nie czuję i nic się nie dzieje. Śmieszne to, a może nie ale już powoli odczuwam taki niepokój, stres... Jak to u Was było? coś szczególnego poczułyście? czy też do momentu bety nic znaczącego?
A no i to mój pierwszy transfer.
Ja to pewnie bym po takim czasie od transferu chociaż sikanca robiła, ale nie wiem czy wytrzymałabym tyle czasu żyć w niewiedzy 🤪 no i leki brać 🙊
 
reklama
Do góry