Kto po in vitro?

[Dzoannna]

Wbrew pozorom te zarodki nie koniecznie są stracone.
Przeszłam dwie pełne procedury ICSI. Miałam pięć transferów i w tym ten ostatni z dwoma najmniej rokującymi zarodkami. Moje ostatnie dwa podali mi właśnie podczas mojego piątego transferu. Dziś jestem 22+0 w ciąży z moją dziewczynką. Nie wierzyłam że się uda a tu proszę.
Tobie życzę tego samego! Nie poddawaj się dziewczyno!

Super wiadomosc Tego bylo nam trzeba
a jakie to byly zarodki?? (Morfologiczne opisy?)

 

[mArusia33]

Dziewczyny ile czasu musi minąć po punkcji żeby wrócić do sypialni [emoji1787][emoji134]dodam że transfer jeszcze nie ustalony

 

[margaretka89]

Wbrew pozorom te zarodki nie koniecznie są stracone.
Przeszłam dwie pełne procedury ICSI. Miałam pięć transferów i w tym ten ostatni z dwoma najmniej rokującymi zarodkami. Moje ostatnie dwa podali mi właśnie podczas mojego piątego transferu. Dziś jestem 22+0 w ciąży z moją dziewczynką. Nie wierzyłam że się uda a tu proszę.
Tobie życzę tego samego! Nie poddawaj się dziewczyno!

Dziękuję Ci za te słowa.

A jaki jest opis tego podanego malenstwa?? Ten morfologiczny?
Nie martw sie na zapas Moze byc z tego piekna dzidzia!! Tego Ci zycze!

Nie chcę pisać jaki opis morfologiczny, bo boję się, że mi napiszecie, że takiego słabego nie było po co podawać. Wiedziałam, że będzie mnie to wszystko kosztować dużo stresu. Ale jest go jeszcze więcej niż bym przypuszczała.

Stres cię zjada.
Słabo, że w klinice takie podejście. Za takie pieniądze to mogli by zadbać o komfort pacjentki.
7 dpt powinna już beta wyjść.
Trzymam kciuki za transfer i za jednego zarodeczka , który walczy.

Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się jeszcze na in vitro to będę poszukiwać kliniki z lepszą komunikacją. A są w ogóle takie?
Nie wiem czy się odważę na tą betę 7 dpt

Tak jeszcze sobie myślę, czy ja powinnam mieć jakąś wizytę umówioną w klinice? Jakby się udało to wiadomo, a jakby nie..?

 

[Pchełka216]

Mi teraz pokazali zdjecia wszystkich trzech i podczas usg widzialam jak podaja go. Potem lezenie na sali ile mam ochote, okolo 10 minut
Ale.. bez zbednego spinania sie uwazam. On nie wypadnie, jesli byl dobrze podany.

Niby tak, ale na kibelku stres przez 2 dni był....

 

[motylek24]

U mnie daja zdjecie i pena z filmikiem z rozwoju Twojego zarodka, bo sa monitorowane 24h na dobe. No i przy transferze tez widzisz wsytsko, a po nim włączają relaksujacs muzyke i zostawiaja pare na 15min sama, zeby dac troche prywatnosci.

U mnie w klinice inkubator ten z kamerkami jest dodatkowo płatny, ja zielona byłam i nie wzięłam tej opcji. Uznałam, po co jest potrzebnej podglądanie zarodków przy transferze robią USG, lekarz ogląda sobie gdzie trafia płyn z zarodkiem. Potem leżenie na fotelu 10 minut, nawet jakieś łóżko przygotowują ale myślę że to już nie ma kompletnie znaczenia.

 

[Dzoannna]

Dziękuję Ci za te słowa.


Nie chcę pisać jaki opis morfologiczny, bo boję się, że mi napiszecie, że takiego słabego nie było po co podawać. Wiedziałam, że będzie mnie to wszystko kosztować dużo stresu. Ale jest go jeszcze więcej niż bym przypuszczała.

Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się jeszcze na in vitro to będę poszukiwać kliniki z lepszą komunikacją. A są w ogóle takie?
Nie wiem czy się odważę na tą betę 7 dpt

Tak jeszcze sobie myślę, czy ja powinnam mieć jakąś wizytę umówioną w klinice? Jakby się udało to wiadomo, a jakby nie..?

Margaretka, ja mam slabe teraz podane, zawsze mam slabe, innych nie mam. Moge tylko probowac z tym co mam…

 

[Coffe18]

Ja też nigdy nie widziałam, to nie jest standard, że to pokazują. Chyba tylko w novum to pokazują. Jedyne co widziałam to podanie zarodka na usg w trakcie transferu

Ja dostałam zdjęcia wszystkich 6 blastocyt . Oprócz tego również filmik jak się dzieliły i rozwijały od momentu zapłodnienia do momentu zamrożenia .
Nie leczyłam się w Novum

 

[motylek24]

No to za chwilke tranfer

Jprdl apropo transferu, już nawet mojego doktorka przekonałam i to on miał go robić. Potem przyszło zdziwienie, kiedy mąż przyjedzie podpisać dokumenty no kuwa, jak to nie może podpisać w domu Doktorek wkurzył się lekko uznałam że jednak nie muszę go widzieć, transfer odbędzie się w sobotę. Musimy jechać wszyscy razem, już wyobrażam sobie podróż z córką ponad 4 godziny w aucie.

 

[nieagatka]

U mnie w klinice inkubator ten z kamerkami jest dodatkowo płatny, ja zielona byłam i nie wzięłam tej opcji. Uznałam, po co jest potrzebnej podglądanie zarodków [emoji23] przy transferze robią USG, lekarz ogląda sobie gdzie trafia płyn z zarodkiem. Potem leżenie na fotelu 10 minut, nawet jakieś łóżko przygotowują ale myślę że to już nie ma kompletnie znaczenia.

U mnie to jest standard, w ten sposob nie muszs ich wyjmowac i im przeszkadzac.

 

[mala_Mi 80]

U mnie daja zdjecie i pena z filmikiem z rozwoju Twojego zarodka, bo sa monitorowane 24h na dobe. No i przy transferze tez widzisz wsytsko, a po nim włączają relaksujacs muzyke i zostawiaja pare na 15min sama, zeby dac troche prywatnosci.

Tam u Ciebie to zupełnie inny świat Wszędzie tak powinno być, niestety rzeczywistość jest przygnębiająca